plac zabaw-czy wy też macie takie prymitywy

"oskar czyś ty zdurniał"-krzyczy matka z fajką w zębach "fabianek"-druga z fajką. widać że to proletariat, populus, lud jedzący pasztetową i mortadelę, nie znający ani chopina ani mickiewicza. zyjący bez żadnych wartości. i dlaczego ja do xxxxx jasnej potrafie poświęcic sie i zapalic bez dziecka w poblizu a inne matki przychodzą na ploty ze slonecznikiem i paczką fajek? a wszystkich sponsoruje wypłata z fabryki mebli, matki niie pracuja, ojcowie charują a potem kupują kilo kiełbasy w worku za 9,9 i keczup i żrą to na grilu. i palą fajki. szkoda ze nie kupią jałowcowej za 17zl zamiast fajek.

no dobra za bardzo jade po tych matkach, ale sama dużo palę i jakoś nie potrafie przy wózku zajarac. co za obciach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!jakbym wsiarą była:O

a nie jesteś ???? wsiarą...

jak dzieciak spi to ide na balkon, jak sie bawi to wychodze na zewnatrz. kupuje czesto fajki ale nigdy nie zapale przy wozku. okropne!!!!!!

a czemu to oburzenie? Nie od dziś wiadomo,że w społeczeństwie mamy róznych ludzi.Te mamy mają inne priorytety,wartości itp Zachowują się odpowiednio do swojego wychowania i poziomu. One na pewno mają w nosie Twoje zdanie na ich temat.I przy tym pozostańmy, patrz na siebie i rób według swojego uznania. Ty potrafisz nie palić przy dziecku, brawo inna mama potrafiła rzucić fajki w kąt, a one mają to w nosie.Żyj i pozwól żyć innym:)

Takich prymitywów jak ty nie mamy :)

swoją drogą też spoglądam nieprzychylnym okiem na kobiety w ciąży z papierochem w buzi, matki kopcące przy wózkach czy nawet przy większych dzieciach.Szkoda mi dzieciaków, ale nic z tym nie zrobić.Wszystko zależy od rodziców i tego co jest dla nich ważne.

ja w domu nie palę, ale na spacerze, jak dziecko biega ..albo nawet siedzi w wózku, czemu nie .... od razu mówie że nie leci na nią dym itp . w domu to co innego - nigdy bym nie zapaliła, ale na powietrzu, jak dziecko spało - 2-3 godz malutkie, a ja w śniegu chodziłam, bo jak zatrzymałam wózek to od razu się budziła .....z umiarem wszystko ludzie !!!!

lam Przecież nikt Ci nie broni, chcesz to pal. Ale nie wymagaj od innych,że będą Ci przyklaskiwali. Ja paliłam prawie 10 lat, ale zawsze sobie obiecywałam,że jak zajdę w ciążę to rzucę.Tak też uczyniłam i dla mnie niewyobrażalną głupotą jest palenie przy dziecku.Nawet jeśli odsuwasz się i pozornie dym nie leci w stronę dziecka, wystarczy że wiatr zawieje z drugiej strony i pozamiatane.Zresztą nie trzeba dmuchać w stronę malucha,żeby czuł smród, który z siebie wydobywasz:P

w ciąży NIGDY nie zapaliłam ....