zlamalam sobie nos?

pomozcie, przed kwadransem walnelam sie w (zamkniete) drzwi. Tak to jest, gdy sie po domu chodzi po ciemku... ;) poszla krew, nawet sporo. Ale juz zatrzymalam krwawienie. Nos nieco spuchl...chyba do rana bedzie gorzej, ale...nie boli jakos specjalnie, nie wyczuwam pod palcami zlamanej kosci..? Skonczy sie na opuchliznie? Czy zlamany nos boli? Przezyliscie cos podobnego? Poradzcie, prosze... Mam sie martwic, czy na siniaku jutro sie skonczy..?

sami porzadni tu siedza? :P ech, zostawia czlowieka samego z klopotem :)

Nie jestem lekarzem, a nawet gdybym była to nie jestem w stanie po opisie stwierdzić czy masz złamany nos. Litości. Jedź z tym na ostry dyżur, bo może nie być złamany, ale powikłania mogą się jak najbardziej pojawić.

mieszkam w malej dziurze, watpie zeby na pogotowiu u nas byl ktos doswiadczony. Do ojca wzywali karetke (mial zawal) z powiatu... A nos troche spuchl, ale nie jest siny, oddycham tez bez problemu... Eeeee, pewnie go tylko obilam. Skoro nikogo nie ma, kto kiedys zlamal sobie nos, to chyba dam Wam spokoj...