Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mloda mamii

czy to prawda że pierwsze miesiące z noworodkiem są najtrudniejsze? Nie daje już

Polecane posty

Gość mloda mamii

Witam serdecznie. Tak jak w temacie. Słyszałam od koleżanek , że dzidzia musi po prostu się ogarnąć , mijają kolki , dziecko rozumie więcej. Bardzo kocham mojego synusia . Ale czasami mam już po prostu dość! Spi bardzo mało , on jest wcześniakiem , urodzil się dwa miesiące przed terminem. Ma prawie 3 miesiące. Strasznie ulewa :( muszę przebierać go kilka razy dziennie , kiedy ma kolki to ja płaczę do ściany bo Jestem bezsilna . Nic nie pomaga. Kropelki, cherbatki , okłady , jedynie suszarKa Ale na chwilke. On bardzo dużo płaczę:( nie wiem dlaczego . W nocy czasem Jestem na niego taka zła! Potrafi obudzić się o 3 i nie spać do 6 siedzę z nim i próbuje go uśpić , na rękach zasypia a kiedy położę go do łożeczka to płaczę :( jeszcze chyba dobrze nie widzi:( i niestety nie uśmiecha się świadomie , a jego uśmiech pewnie by jakoś mnie podbudował. Mam wrażenie że to nigdy nie minie:( pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mamii
up up up! Nikt mi nie podpowie? No mamusie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
Witaj :) ja na moją pociechę czekałam bardzo długo 6 lat i kiedy się doczekałam to ci powiem tak , mój mały po porodzie w szpitalu był aniołkiem , ale jak wróciliśmy do domu to się zaczęło , płacze nie przespane noce , kolki były najgorsze i nic nie pomagało , no może woda gripe water z apteki internetowej do 4m-c się męczyliśmy z mlekiem , brzuszkiem , kupkami, za dnia nic nie spał w nocy to co 1,5godz pobudka ,ale jak skończyła 4-mc to to było inne dziecko ładnie przesypiał noce był cudowny aż do chwili teraz kiedy ma 2latak 5m-c szok , jednak to prawda że małe dzieci mały kłopot ,duże duży kłopot jestem sto kroć bardziej wykończona niż jak był malutki , teraz od o.k 5m-c bunt 2 latka brak mi sił ......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
ah jeszcze dodam że przez stres i nie wyspanie straciłam pokarm, wpadłam w anemię i wylądowałam w szpitalu gdzie 1m-c tam spędziłam a małym sie zajmowały położne ja nawet nie utrzymałam szklanki wody miałam transfuzje krwi i kilka innych chorób ale to juz inny temat, bądź dzielna i staraj się spać wtedy kiedy maluch żeby przetrwać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropoocha
Mam niemowlaka dwumiesiecznego i dwulatke i ci powiem,ze kazdy wiek ma swoje cienie i blaski. Ale o ile dwulatek jest nieznosny czasem w sensie z nie slucha,to jednak ma juz od dawna swoj rytm i jest samodzielny. trudnosc przy niemowlaku jest taka,ze on na te swoje ryki nic nie poradzi,boli go to ryczy,zle mu to ryczy,czuje sie samotny to ryczy. i nic nie zaplanujesz. takie malenstwo jest urodze,wzuszacace,bezbonne,ale to tez wiek,kiedy rodzice sa dosc wyczerpani. jak ci polroczniak uwnie,to wiesz,ze prawdopodobnie zdazysz wziac prysznic,ozwiesic pranie,napisac maila itp. jak malutki niemowlaczek usnie,to moze bedzie spal 3 h,a moze 5 minut. Bywa ciezko,ale wyciagnij z tego jak najwiecej radosci,bo czas tak strasznie szybko mija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwina1717
Czytając was dociera do mnie jaki mam w domu skarb:) Mała od początku (teraz ma niespełna 5 miesięcy) śpi całą noc, nie wiem co to są kolki, nie wiem co to znaczy gdy dziecku się ulewa... :) Owszem wymaga więcej zaangażowania ode mnie w dzień - bo po całej nocy przespanej w ciągu dnia rządzi... Ale dzięki temu że rano wstaję wyspana mam siły by cały dzień zajmować się nią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhdbhdbhbhvbh
jak dziecko ma uspokoić rozhisteryzowana płacząca matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasu nie jadam
malwina1717- karmisz piersią? Bo ciężko mi uwierzyć, że dziecko karmione piersią od początku przesypia noce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mloda mamii
moze nie odkładaj w nocy do łózeczka. Mój synek nie był wczesniakiem ale potrzebował bliskosci i przez 2 miesiace spalismy tak, ze ja na pół lezaco a mały na mnie, na piersiach i tak spał po 2-3 godz ciagiem (nawet w dzien) bo jak tylko go odłozyłam to zaraz sie wybudzał. Fakt ze przez ten czas całe dnie nie moglam za wiele zrobić ale przynajmniej nie byłam wykonczona. Czasami, zwłaszcza popołudniu jak go odłożyłam to spał sam bo rano za chiny nie chciał. :) Teraz ma 5 miesiecy i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna ach to ty
jestem mamą 7 tygodniowego synka i od porodu nie przespałam ciągiem więcej niż 3h, jego płacz doprowadzał mnie do skraju wyczerpania nerwowego, chodziłam zmęczona, zła, bezradna. Aż w końcu wzięłam się w garść, zaakceptowałam go takim jaki jest, a przede wszystkim się uspokoiłam i podchodzę do niego zawsze uśmiechnięta i radosna. I wiesz co Ci powiem? odkąd ja jestem spokojna, on również się wyluzował :) wprowadziłam plan dnia, który świetnie się sprawdza. Polecam również Tobie. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojojjoj
Faktycznie super rada uczyc dziecko aby spało na matce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sa takie specjalne
masaze dla kolkowych dzieci. akupunktura czy cos takiego, praktykuja to bardzo w finlandii i naprawde pomaga. nawet najgorsze kolki po 2 sesji znikaja. poszperaj w necie, moze cos znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosennka
Moja była grzeczna przez pierwsze 2 miesiące. Zero kolek, bujania, w nocy tylko 2 razy się budziła na karmienie, spała w swoim łóżeczku. . A póżniej się zaczęło bez bujania nie było spania, potrafiła cały dzień nie spać. Na spacerze darła się strasznie, wszyscy na Nas patrzyli. teraz ma rok. Nadal trzeba bujać do spania, zrobi jedną drzemkę z rana i od 10 do 21 nie śpi ani 5 minut, jest marudna, widzę że chce spać ale ni jak nie da rady ją ululać, więc jest męczarnia. Teraz chociaż na dworze jest trochę spokojniejsza, posiedzi w wózku. Ale krzyczy o byle co i to jest straszny krzyk. wszystko wymusza płaczem. Zaczęła budzić się w nocy czego wcześniej nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mamii
Witam :) dzisiaj mój synek budził się co godzinę! No i dlaczego? Skoro był najedzony , suchy i czyściutki ? Na kolke też mi to nie wyglądało . W końcu na skraju wyczerpania wzięłam go do siebie do łóżka i zasnął . Ale ja nie chce go tak przezwyczajać bo potem nie da mi żyć i ciągle będzie chciał spać ze mną . Mam wrażenie że on Strasznie coś by chciał robić! Wyrywa się , macha nóżkami i rączkami. Ale co robić z takim małym dzieckiem? Przecież nie będę go jednym cięgiem na rękach nosić . Zazdroszczę mamą których dzieci przesypiaJą chociaż 5 godzin cięgiem . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosennka
Po co na rękach? Włóż do leżaczka bujaczka (ja taki miałam) z pałąkiem na którym był zabawki to może troszkę będzie oglądał, zainteresuje się. Albo mata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuu uuu u
A nie zmiescicie się razem we 3 w łóżku? Jeśli dziecko, szczególnie wczesniak tak potrzebuje bliskości to ją bym sięnie upierała przy odkladaniu do lozeczka. Wiecznie spać z wami nie będzie, a dla niego Twoje ciepło, zapach to wszystko co ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mamma
mloda mamii - na spacerach dziecko spi ? mąż pomaga przy dziecku bo może tu jest problem ze ty masz za mało pomocy z jego strony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mamma
i tak jak dziewczyny wyżej piszą ja tez bym wzięła go do łózka (dla własnej wygody )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowa mama
Jestem mama dwoch chlopcow. Kiedy bywalo ciezko tlumaczylam sobie,ze zawsze tak nie bedzie,ze to minie. I rzeczywiscie tak sie stalo. Dziwcko musi nabrac rytmu. Jesli masz malego wrazliwca to pomoze mu w tym staly rytm dnia, czyli wszystko na godzine. To moze na poczatku troche meczace,ale naprawde pomaga i mamie i dziecku. A co do usmiechu... Pisalas,ze maly jest 2-mies. wczesniakiem. Wiec od jego wieku rzeczywistego odejmij te 2 miesiace. Dziecko majace miesiac swiadomie sie nie usmiecha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mamii
Ale problem w tym że on jeszcze nie widzi więc mata i pająki tu na nic. Próbowałam go zainteresować tego typu rzeczami właśnie , Ale niestety ma je Gdzieś , w bujaczku też wytrzyma może 5 minut i zaraz piszczy i płaczę. To jest bardzo ruchliwe i krzykliwe dziecko . W dodatku te ulewanie :( przed chwilą zwrócił chyba wszystko co zjadł :( nie wiem czy to wina mleka Czy przełyku . Nic już nie wiem. Narzeczony pracuje ciężko . Wstaje o 4 a wraca o 21 a czasem 23 więc nie miałabym serca Gdybym jeszcze kazała mu wstawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 2 córeczki, starsza ma 3,5 roku a młodsza prawie 5 miesięcy. Ze starszą nie było jakiś większych problemów. Były kolki, ale jakoś to przeżyliśmy. Od początku spała u siebie itp. Młodsza jest grzeczna, ale na początku też robiła jakies histerie. Na kolki polecam bobotic( odpowiednik sab simplex, ma dokladnie taki sam skład a kosztuje około 10 zł) i kładź dzieck na brzuszku. Moja druga córcia cierpiała z powodu kolek i wieczorem, żeby troszkę jej ulżyć to leżała na mnie i w takiej pozycji spała. Ale uciążiwe było siedzieć 3 h i czekać aż się wyśpi, więc zaczęłam kłaść ją na brzuszku. I tak do tej pory tylo śpi. Szybko uregulował nam się plan dnia i nocy. Na początku zasypiała o 23 i spała do rana. Teraz 18.30 jest kąpiel, 19 kaszka i nawet jak nie zaśnie to odkładam ją do łóżeczka( kładę na brzuszek), włączam kołysnki i wychodzę a ona zasypia. Czasem marudzi, ale wtedy sprawdzam czy wszystko oka i jak nic się nie dzieje to nie wyciągam jej z łóżeczka i nie noszę jej, nie kołyszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulkaaaa90
Placz swojego Synka usłyszałam dopiero gdy miał 2 latka i się raz zbuntował. Wcześniej? Zadnych kolek, zero nieprzespanych nocy, zero buntów 2latka czy 3latka. Mam w domu ANIOŁKA. Rodzę za kilka dni drugiego małego smyka i zobaczymy jaki będzie miał charakterek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mamii
Ale problem w tym że on jeszcze nie widzi więc mata i pająki tu na nic. Próbowałam go zainteresować tego typu rzeczami właśnie , Ale niestety ma je Gdzieś , w bujaczku też wytrzyma może 5 minut i zaraz piszczy i płaczę. To jest bardzo ruchliwe i krzykliwe dziecko . W dodatku te ulewanie :( przed chwilą zwrócił chyba wszystko co zjadł :( nie wiem czy to wina mleka Czy przełyku . Nic już nie wiem. Narzeczony pracuje ciężko . Wstaje o 4 a wraca o 21 a czasem 23 więc nie miałabym serca Gdybym jeszcze kazała mu wstawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mamii
Oczywiście że byłam. Pani doktor twierdzi że to wina wcześniactwa :( a czy refluks da się jakoś zbadać ? No i zastanawia mnie kiedy mój synuś w końcu się do mnie uśmiechnię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołysanki utulanki
ja też mam w domu takiego 7 tygodniowego wrażliwca krzykacza :) i u nas sprawdziło się wprowadzenie planu dnia tzn wszystko musi być przewidywalne przy takim dziecku. U nas wygląda to tak: budzi się, przewijam, daję cycka, odbijam, wkładam do leżaczka-bawimy się (mały szaleje, macha rączkami, nóżkami, śmieje się) po ok 20-30 min jest strasznie umęczony i zaczyna się krzywić :) wtedy wkraczam ja, zawijam w rożek, chwilę ululam na rękach i gdy widzę że zaczyna przysypiać, odkładam do łóżeczka, daję mój palec do potrzymania, dziecko zasypia na 1 lub 2 h :) i tak cały dzień :P oczywiście w między czasie spacer, wieczorem kąpiel. Trochę to monotonne,ale przynajmniej dziecko wie co będzie za chwilę robić i jest spokojniejsze. U mnie sprawdza się to super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołysanki utulanki
dodatkowo przy takim wrażliwym dziecku polecam masaż ciałka przy każdej okazji! ja masuję przed kąpielą i rano po przebudzeniu. Świetnie rozładowuje napięcia u malucha i jest spokojniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijan
moja coreczka tez jest wczesniakiem i nie jest powiedziane, ze musi spac z rodzicami... mozna przeciez w inny sposob zaspokoic potrzebe bliskosci i rady typu wez ja do lozka uwazam, ze bezsensowne... od samego poczatku spala w swoim lozeczku i tak jest dotychczas ( ma juz prawie 10 mies.). Poza tym nie usypialam jej na rekach tylko kladlam do lozeczka i trzymalam za reczke i lekko bujalam i zasypiala od razu. Czasami na poczatku bralam ja do lozka jak maz szedl do pracy na godz. 6, ale teraz juz nie. Tak samo nie nosilam jej na rekach i konsekwentnie sie tego trzymalam - tak jak pisze wiosennka mnie przydal sie bardzo lezaczek - bujaczek ja nie mialam takich problemow jak ty, bo od urodzenia bardzo duzo spala i musialam za zaleceniem lekarza budzic ja co 2,5 h na jedzenie, w nocy bylo tak samo... A od 3 mies. przesypiala juz cala noc bez budzenia sie na jedzenie Ale miala tez kolki - nie pomagaly zadne leki i okazalo sie, ze ma nietolerancje laktozy - najpierw dostawala delicol (w aptece jest bez recepty), a pozniej musialam przejsc na specjalistyczne mleko i kolki przeszly. Polozna w szpitalu powiedziala mi, ze wczesniaki sa bardzo plastyczne - latwo przystosowuja sie do otoczenia, bardzo emocjonalnie reaguja na to co sie dzieje w ciagu dnia - dlatego tez spokojni rodzice to spokojny wczesniak - musi miec stalosc srodowiska i w tym przypadku wprowadzone rytualy bardzo pomogaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radykalna i szczera
Nie,to nie jest prawda,teraz to masz luzik najgorzej bedzie jak Twoje dziecko bedzie nastolatkiem,wiec nie narzekaj i ciesz sie chwila,ilez ja bym dala za to by moja najstarsza corka znowu byla niemowlakiem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już mam trochę doświadczenia bo jestem mamą 2 córeczek. Moja pierwsza córka nie była wcześniakiem ale tak jak piszesz to ja właśnie widzę. Bardzo dużo płakała, miała refluks i bardzo ulewała, mogłam ją co chwilę przebierać bo nawet zdarzało się tak, że nie zdążyłam zapiąć czystego ubranka a już znowu było całe mokre. Poza tym miała bardzo silne kolki. W pierwszej kolejności znajdź dobrego pediatrę, jeśli tak ulewa to trzeba mu pomóc. Trzeba zacząć podawać mu leki. Moja Karolinka zaczęła przyjmować leki jak miała 2 miesiące a skończyła jak miała 3 lata, ale pomogło. Na kolki niestety nie bardzo są sposoby. Ja pamiętam że najbardziej pomagały kropelki Bobotik i czopki Viburcol. Przetestowałam wtedy chyba wszystkie dostępne środki na kolki i chyba nie ma pieniędzy jakich bym nie zapłaciła aby jej i sobie pomóc. Pocieszające że u Karolki kolki przeszły jak miała 3 miesiące. W twoim przypadku ciężko powiedzieć jak to może wyglądać , ale pewnie musisz się trochę bardziej uzbroić w cierpliwość ze względu na wcześniactwo. Aha zapomniałam dodać że ze względu na ulewanie, dziecko nie może leżeć płasko. Ja podkładałam pod nogi łóżeczka książki aby był dosyć spory kąt. Będzie dobrze :) tłumacz sobie że już tylko kilka miesięcy musisz wytrzymać i będzie dobrze. Będziesz się bawić ze swoim syneczkiem i myśleć jak to fajnie być mamą. Trzymaj się dzielnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×