Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piątkowoo....

Czuję się taka straszliwie samotna...

Polecane posty

Gość piątkowoo....

Czuję się taka samotna, nie wiem co zrobić ze sobą. Najgorsze że jestem chorobliwie nieśmiała i ciężko mi kogos poznać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ett folk forbannat
ja nieśmiała to nie jestem ale ludzie mnie nie lubią więc też jestem sama na świecie... taki los :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa jestem czy
też się tak czuje, weekendy są najgorsze, a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piątkowoo....
Mam tylko rodziców, mieszkam z nimi mimo że jestem już dorosła. A do facetów mam pecha :( Nie wiem co robić w wolnym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piątkowoo....
Nie jestem już najmłodsza, 28 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble fe fuj
ja też jestem samotna, ale to z wyboru. lgnę do ludzi ale im nie otwieram. jestem też dość pyskata i prawdomówna, a to nie jest w cenie. mam 32 lata, rozwodzę się. siedzę na balkonie, piję cincina i jaram fajki. sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i raczej taki stan już zostanie. nie lubie głupoty i wole tu siedzieć sama niż zadzwonić po koleżanke i słuchać jej głupot. nie będę też już z nikim związana, bo nie chcę żeby moja córka miała nowego tatusia, ale też dlatego, ze po prostu nigdy nikogo nie znajdę. dużo zarabiam, jestem wykształcona i niby kto miałby mi zaimponować? gość z kasą i klasą nie weźmie mnie, pyskatej 32-latki z dzieckiem. lepiej mieć miłą małolatke, której zaimponuje i będzie rósł w jej oczach. przejebane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa jestem czy
ehh mam tyle samo lat i taką samą sytuację, więc wiem co czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wartościowszych ludzi z kolei boję się zadzwonić i prosić o spotkanie z obawy przed odmową... jestem pokręcona i samotna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Riese!
ble fe fuj lepiej, żeby miał małolatę, racja. Bo po co komu baba, co o uczuciach pojęcia zielonego nie ma, tylko czeka, aż jakiś koleś jej zaimponuje i będzie lepszy od niej - już mnie nie dziwi, że zapewne nikogo nie znajdziesz, kierując się kalkulacją a nie prawdziwym uczuciem. Smutne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość love like blood
przynajmniej z tym problemem nie jesteś sama ;) ja niedawno odesłałam jedyną przyjaciółkę prosto na bambus i mimo że byłam bardzo zadowolona z siebie że miałam odwagę powiedzieć "dość" jej zakłamaniu i hipokryzji to dociera do mnie że mogłam zagryźć zęby a przynajmniej miałabym do kogo mordę otworzyć. dla ludzi jestem powietrzem, kobiety mnie nie lubią, faceci olewają, jedyne zainteresowanie znajduję w zwierzętach, słabo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piątkowoo....
Nie mam żadnej koleżanki, żadnych znajomych. Jak miałam facetów to zawsze były to związki na odległość, które i tak nie wytrzymały próby czasu. Moja jedyna rozrywka to pójscie raz na jakiś czas na zakupy. Najgorsze że wiem że już nikogo nie poznam, bo ci najlepsi już pozajmowani. A zresztą ja jestem taka nieśmiała, że i tak bym zaraz uciekła :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ty nie masz pojęcia o związkach i uczuciach. tak już niestety ten świat jest zrobiony, ze facet powinien imponować kobiecie. w poprzednim czułam się jak babochłop: ja zarabiam, ja sprzątam, ja gotuję, ja przyklejam listwy, ja płacę za obiady, benzynę, kino. tak samo czułam się potem wieczorem w łóżku. moja wypowiedź była spłycona do minimum. nic o mnie nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesadzacie dziewczyny. Zawsze można znaleźć odpowiedniego partnera. Jest tyle facetów na świecie że napewno ktoś by się znalazł tylko więcej wiary :) A jak jesteście małej wiary to zawsze ktoś do łóżka się trafi jak będziecie chciały. Niewyolbrzymiajcie swoich problemów ! Założe się że tylko na tym forum znalazło by się 100 samotnych którzy chcieli by was poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ww29
ja mam29 l. Dodatkowo jestem brzydka, nieśmiała i mam raka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
love like blood---mam dokładnie to samo, ale im jestem starsza tym trudniej ugryźć się w język. dociera do mnie wszystko mocniej i głebiej, nienawidzę bezmyślności i ją wytykam, chociaż póżniej żałuje, bo świata w pojedynkę nie zmnienię. trudno jest być trudnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa jestem czy
a masz chociaż jakieś zainteresowania, prace? żeby pustkę trochę zapełnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Riese!
To mam rozumieć, że teraz twoja wypowiedź zawierała w sobie coś odbitego od dna? Jedno zdanie twoje o tym, że facet musi kobiecie imponować sprawia, że nie muszę cię znać, bo wiem czym sie kierujesz i jaki masz tok rozumowania i uwierz mi z prawdziwym zdrowym związkiem nie ma to nic wspólnego o uczuciu nie wspominając. To, że kiedyś tam to ty w związku nosiłaś portki, nie oznacza, że facet musi imponować - wystarczy, by był normalnym facetem, ale imponować wcale nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Riese!
Piatkowo Co to znaczy najlepsi pozajmowani? To jakiś sklep z wykupionymi fajnymi, modnymi ubraniami i zostaje tylko szmateks? Jak poznasz smak miłości, to skończysz gadać jak 14 letnie dziecko. I nie gniewaj się na mnie, ale masz błędne myślenie - przyjdzie czas to kogoś poznasz, tymczasem staraj się nad sobą pracować i kontrolować nieśmiałość. Z czasem wszystko się ułoży i nie zachowuj się jak 50 letnia zrzęda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piątkowoo....
Każdy ma jakieś zainteresowania ale nawet mi się ich rozwijać nie chce :/ Nic mnie nie cieszy, nie umiem się skupić nad czymś, nie pamiętam kiedy ostatnio czytałam jakąś ksiązkę. Najchętniej wyszłabym gdzieś na spacer czy rower ale nie ma z kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mimo,że mam
Męża i znajomych czuje się bardzo samotna jak ja mam wolne mąż w pracy i na odwrót znajomi swoje problemy mają nie zawracania im głowy i mimo,że wokół mnie tyle ludzi to nie mam do kogo gęby otworzyć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem Was
Jestem samotny. mam 29 lat. Jestem po przejściach. Samotnsc z wyboru. ale nie jest mi latwo. mam sporo problemow. samotnosc to teraz najmniejszy ale.. wiadomo. razem razniej :) powodzenia dziewczyny. jakos damy rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa jestem czy
u mnie w mieście w ten weekend tyle fajnych rzeczy się będzie dziać, ale też nie mam z kim iść, koleżanki zajęte facetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mimo,że mam
Czasem mam ochotę na skok w bok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsdf
A ja też mam przechlapane dziewczyny uśmiechają się do mnie na ulicy i co z tego skoro mam fobie społeczną, kiedyś moja była koleżanka zaproponowała żebym poszedł na sesję zdjęciową na modela, ale ummie jak zwykle FS przejęło kontrole nad zachowaniem, na co dzień jestem ponury, boję się odzywać i uśmiechać, okazywać jakiekolwiek emocje gdy rozmawiam więcej niż 1 osobą:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsdf
Z tą koleżanką która chciała być moją dziewczyną nadal utrzymuję kontakt chodzę na wesela jako partner gdy nie ma z kim pójść, podobnie jeszcze z kilkoma dziewczynami taka przylepa jak nie mają z kim pójść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ww29 jak czytam takie wypowiedzi, to od razu sobie mysle, że jestem głupia i użalam się nad sobą, są tacy co maja gorzej, ale to są twoje realia, a ja mam swoje, w obu beznadzieja. na codzien jestem pogodna i nikt by nie powiedział, ze mnie łapią takie stany. ale w sekundę do mnie dociera beznadziejność mojego życia i ryczę, ale za chwile się ogarniam. w sumie to nie mam czasu na głębsze doły. i tak jeszcze tylko 50 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinaaaaaaa23
Wiesz , musisz coś definitywnie zmienić w swoim zyciu zeby było lepiej. Wiedz ,że jeśli będziesz nadal sie tak izolować to żaden facet sam nie zauka do Twoich drzwi. Myślę ,że Twoja samotnosc własnie się bierze z tego ,ze unikasz kontaktów ze wszystkimi i ich poprostu nie szukasz Zacznij od zapisania się na jakiś kurs np językowy ,albo jazdy konnej czy aerobic , obojetnie jaki, ale taki gdzie mozna poznać nowych ludzi I sprobuj się choć troche otworzyc , na poczatek znaleźć sobie jedna czy dwie koleżanki. Wtedy już będziesz miała z kim wychodzić i będzie już trochę inaczej , wtedy stopniowo możesz ( np też przez te koleżanki) poznawać więcej ludzi Tylko Ty sama tego musisz chcieć , nie możesz się izolować i musisz się postarać. Jeśli z kimś będzie Ci się źle rozmawiało to próbuj z kimś innym itd Trzymam kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×