Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwiaaaaaaaaaaa77777

chłopak bez jaj :(

Polecane posty

Gość oliwiaaaaaaaaaaa77777

Mam problem z chłopakiem. TO WYGODNY MAMISYNEK!!! :o Mam 22 lata, mój chłopak XXX 23. Jesteśmy ze sobą o 3 lat. Nie miałam łatwo w życiu, od kiedy tylko pamiętam byłam zdana sama na siebie. Mama wyjechała "za chlebem" (nie mam jej tego za złe, dzięki niej i pieniążkom które zarabiała zwiedziłam kawał świata, dostawałam od niej rzeczy o których inni mogli pomarzyć, po prostu pokazała mi że jest też inne życie niż tylko te szare w Polsce, jestem jej za to dozgonnie wdzięczna). Znam swoją wartość, nie łatwo mnie złamać... Ojciec to ciota. Naprawdę, uwierzcie... Pewnie ktoś pomyśli, że "jak tak można ojca nazwać!" ale za dużo by tu pisać. Właśnie dlatego mama postanowiła wyjechać za granicę. Ojciec zarabiając powyżej 2,5 tys. żydził dla mnie 160 zł alimentów... A mieszkał sam. Mam z nim znikomy kontakt i tak jest lepiej. XXX poznałam w wieku 18 lat. Owszem miałam kolegów, ale na tym się zawsze kończyło. Miałam wiele propozycji, ale nie chciałam się z nikim wiązać. Dopiero z XXX jakoś tak po prostu wyszło, zauroczył mnie :D Był kulturalny, nie pchał się wszędzie z łapami... Przystojny, zadbany, no cud miód malina :D Oczywiście do czasu... Przestał się myć... Pierdzi, beka, zachowuje się jak trol, chodzi ubrany w jakieś stare szmaty po ojcu no szok :( Po zdanej maturze, znalazłam super pracę w zawodzi i poszłam na studia zaoczne. On też. Napomknęłam coś o przeprowadzce do miasta w którym studiuję... TO PIERWSZA SPRZECIWIŁA SIĘ JEGO MAMA!!! Dobra myśle poczekam... Minęły dwa lata. Poświęciłam dwa lata (swojego rozwoju... już dawno pewnie robiłabym coś innego TERAZ PO PROSTU JUŻ GNIJĘ OD ŚRODKA!!) żeby on się zebrał do kupy. 23 LATA A TO TAKA CIOTA!!! Jeny dlaczego to dopiero teraz wyszło na jaw... On nie ma jaj :( W łóżku jeszcze gorzej... Wyobrażacie sobie, że nie wiem co to orgazm...? Kochamy się średnio co 2-3 dni... Bo oczywiście on mieszka u mamusi i nie mamy jak częściej. Pamiętam jak na początku budził mnie jeszcze w środku nocy i po raz kolejny musiałam rozłożyć nogi bo znowu miał ochotę, a rodzice za ścianą :D:D No ale wtedy uważałam że go kocham, byłam przeszczęśliwa, bo wtedy też czułam się kochana... A teraz? Dwa pchnięcia i minuta przerwy "BO ON JUŻ NIE WYTRZYMUJE". Jest śmierdzącym leniem i tyle. JA JAKO FACET ZA PUNKT HONORU POSTAWIŁABYM SOBIE DOPROWADZENIE WŁASNEJ KOBIETY DO ORGAZMU!! Czy nie? No chyba pieści się ukochaną osobę z miłości i to nie jest przymus a chyba też przyjemność do cholery :( Jeny dziewczyny czy tak to właśnie wygląda...? Mam masę marzeń do spełnienia i wiem że je spełnię... Marzyłam o chłopaku który będzie mnie kochał bezgranicznie... Nie doświadczyłam dużo miłości w życiu i właśnie dlatego chcę się temu sprzeciwić i kogoś moją miłością obdarować... Przez całe życie widziałam jak ojciec wojował z mamą I NIE CHCE TAK!!! A teraz męczę się Z NIM :( Ten chłopak w ogóle mnie nie inspiruje, czy chodzi o życie albo w łóżku... Jest tak cholernie drętwy :( Dziewczyny nie mam już na niego siły. Co mam zrobić? Oddałam mu jedne z najpiękniejszych chwil w życiu, więc tak po prostu nie umiem tego skończyć :( Co radzicie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwiaaaaaaaaaaa77777
może ja ściągam takie jakieś męskie łajzy... najpierw ojciec teraz on :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waldghj
To po chooj z nim jestes??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habilitowany_mateusz
na poczatek poka zdjęcie swojej łiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakieś provo
"Ojciec zarabiając powyżej 2,5 tys. żydził dla mnie 160 zł alimentów" a Więc był rozwód i mieszkanie z właścicielką a zatem toże ojca uważasz za ciotę to nic dziwnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakieś provo
i nie w mawiaj innym, że życie Cię czegoś nauczyło bo jesteś pusta ja murzyńska miska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfffff.....
No i na choj ci taki chlop... Skoro nie chcesz sie rozstac, a wczesniej bylo dobrze, a teraz nie jest, poszukaj przyczyny. Zapytaj, porozmawiaj, zastanow sie. Moze on jest na co chory :D Jesli chodzi o mamin synkow, wcale sie nie dziwie ze dostajesz szału. Lepiej wczesniej spotkac sie z tego typu przypadkiem niz po slubie za n lat, jak to niektore pary doswiadczaja. Wtedy nasze katolickie korzenie mowia "nie, nie wolno odejsc, slub, milosc, dzieci - musimy cierpiec", a to trzeba i tak kopnac w dupe zanim toksyczny zwiazek calkowicie nas zniszczy. To ze chujnia w lozku, pogadaj. To ze ma jakies problemy, sprobuj rozwiazac wraz z nim, razem. Ale to ze za mamusia bedzie ganial, nie toleruj, nawet ultimatum postaw, stara albo ja. Nie masz pojecia ile "malzenstw" sypie sie, jak rodzice wpierdal*ja sie w zwiazki, swiadomie, badz tez nie, nastawiac malzonkow przeciwko sobie. Przyklad: Zona: kochanie zrob zakupy bo po pracy nie zdaze, na to maz: Ale ja jestem zmeczony, tesciowa: synku nie idz, ja zrobie, ty sobie lez bo zmeczony jestes. Na tym sie u mnie skonczylo - szczescie sie znalazlo gdzie indziej, lenia, obiboka i gnoja niech mamusia chowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habilitowany_mateusz
no tępa strzała z ciebie nie ma co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwiaaaaaaaaaaa77777
Dlaczego z nim jestem?? wiecie... na początku było super... na tyle mu ufałam że pierwszy raz w życiu wyżaliłam się komuś ze wszystkiego. Wie o mnie totalnie wszystko. Niektóre rzeczy ciężko mu pojąć, on ma mame i tate przez całe życie przy sobie... Wielka chata, zero zmiartwień bo rodzice im nigdy by czegos takiego nie zgotowali co u mnie. Z fajnego chłopaka stał się totalnym trolem... Chociaż po rozmowach zaczął na niektóre rzeczy patrzec inaczej wiec już jest duży +. :) ale jak już z nim się dogadam to znowu wpierdziela sie jego matka!!! przez całe życie byłam niezależna, a teraz jego rodzice wszędzie u nas węszą. Nie chce już mi sie bawić w ten cały cyrk. Myślicie że jakies ultimatum pomoze?? Albo się wyprowadzamy sie, idziemy na swoje i MAMY SWOJE ŻYCIE (z jego trolostwem chyba dojdę do łądu...) albo jakaś przerwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MUSISZ BYĆ SAMA!!!!!!!!!!!!!!!
bo żaden facet, nawet taki z jajami wielkości melonów, nie wytrzyma z kretynką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5466ghg
ale glupia dziwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma to na co zasłużył....
zamiast tu się wydzierać powinnać na spokojnie przemyśleć to że na innego nie zasługujesz - będzie ci łatwiej dalej żyć :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×