Sekrety kobiet, które lubią seks

Są kobiety, które czerpią z seksu mnóstwo radości. Potrafią rozmawiać z partnerem o swoich pragnieniach i fascynacjach erotycznych. Zawsze mają czas i ochotę na łóżkowe ekscesy. Jak to robią? Jak Wy to robicie i Wasze, Panowie, partnerki? Pogadajmy o szczęśliwych seksualnie kobietach.;-)

no ja mam problem, by rozmawiać z moim mężem o tym co lubię, zwyczajnie się wstydzę.

Aranżuję wszelkiego typu sytuacje by podkręcać erotyczną atmosferę.:-P Mój facet lubi, gdy ja przejmuję inicjatywę. Lubimy wprowadzać urozmaicenia do naszego łóżkowego życia.:-P

Zauwazylem, ze tych ktore lubią sex ZAWSZE i potrafia za kazdym razem czerpac z niego rozkosz, jest niewiele, kilka procent najwyzej. To kwestia genow prawdopodobnie Pozostale Dziewczyny są czasami boskie. To kwestia edukacji, doświadczen i partnerow.

Problem w tym Missima, że to zbiorowisko przegrańców, którzy będąc, w przeważającej większości marszczą freda i strzelają z paltza :D

Czyli co? Lepiej tutaj pokazać dupę do oceny niż podyskutować?:-P

Missimo ja mysle, ze to zalezy w znacznym stopniu do temperamentu kobiety. Oczywiscie, ze mozna sie nakrecac i robic sobie ochoty na sex, ale jesli ma sie slabe libido to nie ma szans na czeste szalenstwa w lozku ;) Odkad siegam pamiecia zawsze mialam bardzo wysoskie libido, do tego jestem temperamentna i impulsywna, wiec to mieszanka wybuchowa :) Tylko w krotkim, bodajze 2 - letnim okresie zycia stracilam zainteresowanie zyciem sexualnym, a moje libido spadlo praktycznie do zera. Ale w stanie w jakim wtedy bylam kazda kobieta bylaby usprawiedliwiona ;) I Czasu na sex nie mam wiecznie...jednak praca i obowiazki domowe zajmuja tak wiele czasu, ze codzienny sex jest praktycznie niemozliwy. Natomiast staram sie uprawiac go w weekendy, czasami jakis szybki numerek po pracy, lub wczesnie rano, jesli akurat partnera najdzie ochota...sama nie wstalabym jak on o 4 zeby zrobic sobie dobrze ;) Niewiem czy moge sie nazwac szczesliwie sexualna kobieta, napewno czerpie z sexu mnostwo radosci i korzysci, ale sklamalabym gdybym napisala ze zawsze mam na to czas ;)

*szczesliwa sexualnie kobieta

Właśnie temperament:-P Od razu widać, które kobiety go posiadają w stopniu wysokim, a które tak sobie. Nie wiedzieć czemu, kobiety, które są bardzo temperamentne, lubią seks, a także mówić o nim, niejednokrotnie posądzane są o to, że pieprzą się wszędzie i z byle kim. A to bzdura! Ważne też, by lubić swoje ciało. Mieć świadomość swoich wrażliwych miejsc. Wiem, jak należy dotykać moją cipę, pieścić piersi itp.

Ciekawy temat:) kbiety musza byc tajemnicze i miec swoje sekrety by zwodzic i rozbudzać!Co zas do udanego sexu hmmm! Czasami jest to mozliwe z partnerem lecz chyba bardziej czyimś jak swoim.Bedąc w stałym zwiazku nie obarczamy naszych ukochanych naszymi skrywanymi pragnieniami w obawie odrzucenia lub nie zrozumienia. Za to napotkanego zmyslowego partnera który otwiera sie jak pudełko z łakociami obdarzamy wszystkim i bierzemy wszystko bez obaw obciażajacych zwiazek. Co zas do szczescia w zwiazku nie wypowiadam sie bo nie wiem jak to jest. Mialem cudowny sex kilka razy w zyciu ale o ironio losu to nie bylo z partnerem mojego zycia. Kazdy wiec ma inny bagaż doświadczeń i wlasną interpretacje szcześcia.

seksem polskie kobiety, to polscy faceci (piszę te słowa będąc jednym z nich) Żeby był miedzy dwojgiem ludźmi udany seks to muszą oni przede wszystkim nie krepować się siebie i umieć o seksie rozmawiać. Natomiast spora część mężczyzn w Polsce ma gigantyczne kompleksy i poszukuje "doświadczonej dziewicy", a jak znajdą kobietę która przejawia inicjatywę w seksie, to od razu jest pierwsze podejrzenie - kto ją tego nauczył (tj. ilu miała wcześniej partnerów), bo przecież "porządna" kobieta (a tylko z takimi należy się wiązać) nie powinna mieć fantazji i potrzeb seksualnych. Bo takie kobiety które są w tej dziedzinie życia swobodne to pewnie dziwki i ździry, które spały z połową miasta. Stąd nasi rodacy marzą o otwartych w seksie kobietach, ale jak się taka nadarzy to unikają jak ognia, bo to nierządnica i biorą sobie takie które są zblokowane i najchętniej raz w miesiącu, po ciemku pod kołdrą bez gry wstępnej spełnić małżeński obowiązek. I potem do końca życia przy piwie pieprzą smutki jakie oni to mają fatalne życie ze swoimi starymi, jakie to zołzy są, a inni muszą tych bredni słuchać

Znamy to przede wszytskim z kafeterii Missimo, prawda?:P O dziwo na forum wlasnie erotycznym uwazane jestesmy za puszczalskie :D Mysle, ze znajdzie sie tutaj duzo wiecej "dobrych ziolek" niz my ;) Ja w ciagu ostatnich 10 lat mialam zaledwie 2 partnerow sexualnych, i z zadnym z nich nie byl to one night stand. Przed 20 rokiem zycia mialam ich wiecej, ale wiadomo: burza hormonow, chec zdobycia nowych doswiadczen i wieczny scisk cipy :P Wtedy traktowalam tez sex na ilowc a nie jakosc, dopiero dzisiaj wiem co lubie, wiem jak lubie, i z kim :P

A ja tam wszystko lubię ;)

Taaa... "kto ją tego nauczył", "pewnie robi jeszcze gorsze rzeczy" itd.;-) Kobieta ma takie samo prawo lubić seks, jak mężczyzna. Prosta sprawa, a jak różnie rozumiana. Bo seks jest potrzebny kobiecie nie tylko do płodzenia dzieci czy spełniania obowiązku.;-)

onazakochana Wszystko? Zatem co? ;-) Wszystko & nic?;-)

najprostrzt sposob zeby sie nie wstydzic i robic w łóżku to co sie chce, albo to co akceptuja obydwie strony, yo uwaga przepis: wypoczeci, dobre nastreoje, jakis alkohol, może na rozluznienie jakis lekki filmik, potem oboje piszecie na kartce co chcielibyscie wyeksperymentowac, wymiana kartek, czytanie każdy innej kartki i jazda bez trzymanki, ewenualnie drugi sposób zakład o blachostke mwygrana jest to czego sie chce i j.w. wyprobowane wielokrotnie przez rózne pary ( nie wiem jak u gejów bo nie mznam) i rewelka 100% skuteczności.

Ale dlaczego po alkoholu? Na odwagę? Eee tam;-)

Kredek Ty pieronie jasny toż lepiej gęgasz anizeli w konfensjonale :D

"Pogadajmy o szczęśliwych seksualnie kobietach" - przykro mi, Missima, ale nie pogadamy. Chyba, że znajdę kochanka. Puszczalskie - taaa...Ja mam jednego partnera od 16 lat.

Starego katra trzeba słuchać.!! Toż kobiety sa tak czułe jak najlepszy barometr i tylko wytrawny prognostyk ,potrafi zaradzić wszystkiemu.Jeśli szwankuje mini element nigdy nie będą szczęśliwi tylko ułuda jednej z stron.

jak sie jest zakochanym, to można lubić wszystko :D gorzej, jak zakochanie mija i trzeba to pociągnąć dalej :P

słodka słowianko - ale tutaj za same słowa, myśli i fantazje można dorobić się biletu na stos.:-P I BIbna, lepiej poopowiadaj, czym Tobie imponują kobiety, niekoniecznie w konfesjonale.:-P;-)

Jak zakochanie mija to wchodzisz na kafe, zakładasz kilka profili, i się bawisz :D:D:D

O ja głupia! Ciągle na jednym

S_M - akurat!! :-D

pomarańczo wiesz to z doświadczenia?:-P

jak to faceci nie maja takich problemów? :D :D :D Za to odwiecznym facetowskim problemem jest "nie wyjść na geja" :D

S_M ja nie wiem :( ja jestem kiepska w rozgryzaniu alter ego, nawet moich ulubieńców

są tacy co mają setki profili :D Sam mam 200 męskich :D:P:D

omg, ja miałam takiego kumpla , miał taaakie włosy, że poszłabym z nim do łózka tylko żeby je dobie podotykać :D