Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana ewa;;;;

ból i strach po rozstaniu...jak to pokonać???

Polecane posty

Gość załamana ewa;;;;

Ponad rok temu rozstałam sie z chłopakiem...i od tamtego czasu nie jestem w stanie się z nikim związać chociaż obecnie mam szansę na nowey związek, ale nic z tego nie będzie bo na samą myśl o nowym związku ogrania mnie paniczny strach...i moja podświadomość mówi mi NIE NIE NIE...to uczucie, ten strach jest nie do wytrzymania, bo chciałabym być z kimś, ale zaraz potem pojawia się ten lęk, blokada...nie wiem jak to nazwać...czy któraś tak miała po rozstaniu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ewa;;;;
ehh...tak bym chciała zapomnieć a nie potrafię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ewa;;;;
kiedy z nim byłam miałam 26, on 23...a przyczyna rozstania...ehh właściwie poszło o pierdołę, chociaż ja uczuć nie byłam pewna...i stwierdziłam, że lepiej będzie jak się rozstaniemy na jakiś czas...nie przewidziałam jednego, że on w tym czasie pozna inną...kiedy sie zorientowałam, że bardzo mi go brakuje i chciałam dać nam jeszcze szansę było już za późno... byliśmy razem 8 miesięcy...tylko dlaczego teraz tak panicznie boję się wejść w nowy związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozstaliście sie jak sama mówisz przez jakąś pierdołe - gdyby mu zależało to by walczył taka jest prawda a on po prostu znalazł sobie inną zamiast próbować ratować związek. Wniosek jest taki że nie warto się zadręczać i płakać po facecie, z którym i tak byś nie była. Czas leczy rany i to prawda tylko akurat w Twoim przypadku jest mu trudniej bo Ty nie chcesz zapomnieć, nie chcesz dopuścić kogoś do siebie, od razu stawiasz faceta na straconej pozycji chociaz nawet nie spróbujesz go poznać, nikt nie każe Ci sie od razu angażować, przecież możesz sie spotkać na kawie, pójść na lody, na spacer tak normalnie po koleżeńsku i nie patrzeć na każdego przez pryzmat byłego faceta. To nie jest takie trudne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ewa;;;;
niekolorowa->dziękuje ci za te słowa, zamknełam sie w skorupie, do której nie wpuszczam nikogo, on praktycznie znalazł a właściwie znaleziono mu(od czego ma sie dobre kolezanki) dziewczyne i nie mialam zadnych sznas juz wlasciwie na uratowanie tego...i chyba dlatego czuje ten okropny żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czemu winisz tylko siebie? On także jest winny - 8miesięcznego związku nie przekresla sie przez byle pierdołę. A swoją drogą może on był za młody dla Ciebie - i nie chodzi mi tutaj o wiek tylko o dojrzałość emocjonalną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ewa;;;;
wiek pewnie swoją drogą...niestety jak sie okazało był osoba bardzo podatna na manipulacje...po rozstaniu zamiast pogadac ze mna to zaprzyjaznil się bardzo z moimi dwiema koleżankami, ktore zreszta znalazły mu "nową dziewczyne":P ehh wiec de facto zdradzily mnie 3 najblizsze osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty jeszcze po nim płaczesz... przestań sie zamęczac, uwierz w siebie, zacznij żyć swoim życiem a nie jego, wyjdź do ludzi, spotkaj sie z jakimś adoratorem i pokaż, ze jesteś więcej warta a napewno znajdzie sie fajny dojrzalszy facet do związku, trzeba wziąć się w garść:) ja zmykam spac papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie warto płakać i żałować. Lepiej teraz mieć z nim spokój niż po dłuższym czasie. Bo patrząc na to jak się zachowuje to i tak by Ci jakiś numer wywinął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ewa;;;;
dlatego właśnie nie jestem w stanie pojąć czemu teraz po roku mój ból i żal zamiast maleć to z każdym dniem wzrasta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wzrasta bo sie nakręcasz i ciągle myślisz o nim. Nawet tu temat założyłaś i roztrząsasz. Odwróć jakoś swoją uwagę. Zajmij się czymś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ewa;;;;
założyłam temat bo chciałam z kimś pogadać:), ludziom w moim otoczeniu już nie ufam a napewno nie koleżankom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ewa;;;;
a ja musialam stracic chłopaka zeby się przekonać jakie mam szuje w otoczeniu a teraz udają jakby nic się nie stało, ale zadra w moim sercu zostanie do konca zycia, i ich głupie przymilanie teraz juz nic nie zmieni...a jeszcze ostatnio jedna z nich specjalnie mnie ponformowała ze moj eks będzie się hajtał we wrzesniu...cyrk na kółkach, dobrze, że małpy nie moje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana ewa;;;;
no i dzisiaj też wiem, że to one go ukierunkowały, że powinien odebrać to co mi dał i dac nowej lasce i zrobił to:P nosi bizuterie ktora nosilam ja:Pto dopiero patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×