Zapłata kartą - naciągnęli mnie w sklepie

5 dni temu zrobilam zakupy w Biedronce za 90zł. Po włożeniu przez panią kasjerkę karty do terminala okazało się, że wystąpił jakiś błąd, kasjerka ponownie przepuściła moją kartę przez terminal i sytuacja z błędem się powtórzyła. Zaproponowałam, że skoczę do bankomatu i zapłacę za pasek gotówką. Po niecałych 5 minutach wróciłam do sklepu, zapłaciłam, dostałam paragon i wyszłam. Jakież było moje zdziwienie, kiedy zauważyłam na moim koncie internetowym dwie transakcje zapłaty 90zł, które rzekomo okazały się błędne. W rezultacie za zakupy zapłaciłam potrójnie;/ na szczęście zachowałam paragon zakupu paska oraz wydrukowałam wyciąg z konta oraz potwierdzenie przelewu, ale nie wiem czy to wystarczy, by domagać się zwrotu pieniędzy. Czy miał ktoś może kiedyś podobną sytuację? proszę o porady.

.

a wpisalas pin?

jak nie? za parówki się płaci kartą

w mojej biedronce mozna płacic karta

w zadnej biedronce nie placi sie karta ;d;d;d;;d moj tata jest wlascicielem jednej z nich :):) buzi

pracuje tez w sieci, i taka sytuacja zdarza sie czasami, wiec najlepiej podejdz do sklepu popros o dane banku ktory obsługuje terminal i napisz reklamacje, powinni ci zwrocic pieniadze w ciagu 2 tyg.

jaki pin?

mailinowy budyń z owocami Jeronimo Martins to Twoj tata ? :D

To nie mogło być w biedronce bo tam nie można płacić kartami. Miałem taką sytuację na stacji benzynowej. Były 2 próby zapłaty kartą i 2 blokady tych kwoty na karcie. Te blokady nigdy nie zosatły jednak zaksięgowane i kasa wróciła na konto

przy kazdej nieudanej transakcji platnosci karta powinnas dostac kwitek

w biedronce placi sie kartą a ja mam nawet bankomat u siebie w pokoju

Dobrze, nie udała Ci się prowokacja. Zamykam temat.

to bylo w Biedronce - przysiegam !!

w biedronce to na pewno nie, ale jesli ci sie zdarzyla taka sytuacja to nie z winy kasjerki. Raczej to wina firmy obslugujacej terminal albo problemow z połączeniem. To bank blokuje kase na koncie a na koniec miesiaca odblokuje. Nie jest to fajne zwlaszcza jesli ludzie zyją od 1 do 1 i nie mogą sobie pozwolic na zablokowanie kasy. Mnie sie to zdarzyło kilka razy w jednej sieci gdzie mają rozwalone terminale i ciągle się tam to zdarza. Teraz place gotówka tylko trzeba uwazac na reszte