wizyty u dziewczyny

czesc mam pytanie do ludzi z zewnatrz mialemem wczoraj taka sytuacje gdzie od rana do 19 pracowalem z ojcem na dziłce pozniej sie wykąpalem zjadlem i po 20 chcialem jechac do dziewcyzny z ktora jestem 3 lata i widuje sie tylko w weekendy bo studiuje napisala mi, żebym lepiej nie przyjezdzal bo jej mama mowi ze gdzie to o tej porze sie widywać ona mi jescze pisze ze jak przyjade to bede chial z nia siedziec a ona bedzie chciala juz isc spac :/ zdazalo sie ze bylem u niej do 1 w nocy wczoraj sie okazalo ze skoro usypiala to chciala isc spac wychodzi na to ze jej przeszkadzalem ;/ kurwa mać robilem cały dzien bo kiedy w niedziele nie mozna w piatek zjechalem wieczorem i bylem z nia na sapcerze do 24 ludzie powiedzcie mi qrwa czy ja źle robie ? mam jedzic o 17 wszystko rzucic ? TO źle ze siedze czasme tak dlugo skoro ona sama chce ? moze mi tak tylko mowila ? jedze tam do niej juz ponad 2 lata a teraz mi glupio do niej jechac czuje sie jakbym byl jakis niechciany ;/ qrwa niech spi rano spotyka sie z kolezankami jak ja nie moge przyjechac a nie ;/ ja mam napiety plan i sztywno pracy nie przeloze czy cos a kurwa ona nauke moze zrobic rano zeby wieczorem miec czas jak ja mam jakieś dziwne podejscie ze u dziewczyny sie siedzi po wieczorze i do poznna a w dzien pracuje to niech mi ktos to wytulamczy ;/