facet mowi, ze to wszystko idzie za szybko... CZYLI?

jest cudny, slodki, przystojny - zadurzylam sie praktycznie od razu. szybko stwierdzilismy ze chcemy byc na swoja wylacznosc. minelo kilka tygodni a on, ze musimy zwolnic tempo, bo ten zwiazek za szybko sie rozwija... nic z tego zdania nie rozumiem :/ wytlumaczy ktos? co ja robie zle? czy to, ze chcialabym dac caly swiat jest zle :(?

Wygląda na to, że nie jest pewien tego związku.

tzn ze Cie ściemnia :D ..dla faceta nigdy nie jest za szybko hahaha Miłego dnia ;)

spotkałaś kiedyś gdzieś w naturze samca dla któreio by było za szybko ahahahaha, dzieki poprawiłaś mi humoś

Pewnie za bardzo mu się narzucasz i twoja nachalnosc go odstrasza

nie chodzi o seks, erotomani! chodzi o "rozwoj zwiazku". to jest wg niego za szybko. i tego nie rozumiem...

to co robic? olac?... nie umiem tak..

no nie wiem, mój też tak mówił a teraz jesteśmy szczęśliwi, zakochani i zaręczeni. Głowa do góry - nie każdy facet chce tego samego co większość:)

oby i tak u mnie bylo... jest naprawde wyjatkowy... inteligentny, dobrze wygladajacy, dzentelman... rzadko spotykane polaczenie w obecnych czasach :)

ma inna na oku

lepiej daj se luzu i idz troche na dystans, bo jak sie bedziez podkladac to cie oleje, faceci to mysliwi, pamietaj, ze to nie zwierzyna goni mysliwego :D

olac a sam przyleci