Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość apudlina

co sądzić o takiej sytuacji i jak postąpić

Polecane posty

Gość apudlina

prawie dwa lata temu urodziłam dziecko , wiadmo jak to znajomi ordzina kazdy cos pryznosił i przyjechali kuzyni męża i przywiozła mi 3 pudła rzeczy po swojej córce3 ale nie zaznaczała ze poycza zreszta powiedziała tak, ze jej siostra sobie wybrała juz rzeczy a te resztki co zostały nawet po niej ona ma 30 lat- mi przywiozła ok podizekowałam bo mysle ze tak wypada i nawet byłam zadowolona bo mysle do spania bedą bo naprwde na wyjscie to te rzeczy sie bardzo nie nadawały no ale nie wymawiajac kupiłąm duza lalke za 100 zł jej córce teraz ona mi mói zeby jej de rzeczy oddała bo jej koleżanka w maju ma rodzic wiej one jej teraz to da najpierw byłam zła potem smiac mi sie sie chciało, ze stare ciuchy odbiera aby dac nastepnej tylko ja jee powiedziałam, ze kilka wydałam bo u mnie nei ma mody oddawania rzeczy tym bardziej ze nic nie mwóiła ze pozyca (bo nie przyjełabym stac mnie ejszcze aby dziecku cos kupic) dosłownie moze ze 4 rzeczy z jej rzeczy wydałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apudlina
ja nie będe wołąć na koleżanke, której oddałam te rzeczy przeciez wiec jej powiedziałam ze oddam jej i dołoze swoich innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojooo
Tak samo jak ja dostalam 2 lata temu fotelik samochodowy dla malej. Pytalam ile za niego to powiedziala ze nic ona za darmo mi daje, a teraz sie upomniala o niego bo jej kolezanka w ciazy i jej chciala pozyczyc. Powiedzialam ze nic nie mowila ze mam go oddac i oddalam innej kolezance. Tak to juz jest z rzeczami od kogos. Lepiej kupic swoje bo niby oddaja cos a pozniej sie upominaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apudlina
smiszne jest to ze te rzeczy to stare przebrane ciuchy i jeszcze ona cche to dawac pewnie pożyczac innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja nie biore od nikogo :) po pierwsze stac mnie zeby dziecku kupic, po drugie duzo dostaje nowych bo babcie szaleja albo ja kupie wiec od razu mowie ze nie chce bo wyrzuce albo beda gnic gdzies wiec nikt sie nie rzuca :) a co do nosidelka to tez mialam pozyczone ale od razu bylo wiadomo ze mam je oddac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojooo
Wlasnie mi ta znajoma powiedziala ze mi go ODDAJE za darmo. Chcialam jej zaplacic za niego ale nie chciala. I to nie chodzi o to ze mnie nie stac ale skoro dali(jak mi sie wydawalo) to wzielam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czkawka po obiedize
no oczywistą rzecza jest jak ktoś przynosi Ci cos dla dziecka to nie traktujesz tego jako pożyczkę...tylko po prostu obdarowanei a przy okazji pozbycie się rzeczy dziecka, bo ileż tego można po kątach cisnąć? Nie przejmuj się w ogóle, dałaś komu innemu i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem. mi moja mama kupila wozek i powiedziala ze moj a teraz cos mowi ze dla braci bedzie jak im sie dzieci urodza lub cos :) to ja mowie ze juz nie chce skoro taki prezent to oddalam juz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apudlina
ja tez tego nie chciałam nie wołałam jak juz przywiozła no to trudno ja tyle rzeczy wydałam po starszym dziecku i nigdy by mi do głowy nie przyszło wołąć bo chce dac jakiejs koleżence jako następnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apudlina
zawsze byłam przeciwna pozyczanemu gdyby zaznaczyła ze pozycza od razu bym odmówiła bo na co mi ciuchy pozyczane a wiadmomo ze rzeczy si eniszcza w użyciu i stac mnie na nowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×