Cennik porodu, ile wydałyście?

Za położną, szkołę rodzenia, znieczulenie zewnątrz oponowe? Miato Warszawa? :)

Tylko za szkołę rodzenia, ponieważ jesteśmy zameldowani pod Warszawą,to było bodajże 500 zł, w połowie zeszłego roku. Położna nic (była ta z dyżuru),rodziłam w szpitalu gdzie mam ginekologa prowadzącego ciążę i on faktycznie super do końca ją doprowadził, znieczulenia nie chciałam,jestem tym hardcore ;)

Może ile bedzie: -400 szkola rodzenia -okolo 1100 za wizyty u ginekologa i usg( u mnie pierwsze 4 wizyty -100zl nastepne do porodu 80 usg to dlugie 180) rodze za darmo w szpitaliu gdzie mój gin pracuje na etacie i mam znajomą położna moze sie trafi moze nie-nie zamierzam za nic placic. I tak kupa kasy poszla na starania o to dziecko.

JA 350 ZŁ NA STARYNKIEWICZA za prywatna opieke 0d 7do7 bo byłam po cc i nie mialam sił ... a tak to wszystko darmowe tam jest ...

Z tymże ja za wizyty w gina zapłaciłam ponad 2000 zł.

ja do ginekologa chodziłam za darmo ....

ja płaciłam tylko za gina i badania krwi ok 2000 zł, znieczulenie za darmo /cc/.

Ogólnie polecam,że jak się ma konkretnego lekarza prowadzącego ciąże pracującego też szpitalu, to położna prywatna jest zbyteczna, u mnie się to sprawdziło i u wielu moich koleżanek.

Może ze 250 zł za 1 wizytę u lekarza i badania. Później chodziłam na NFZ. Szkoła rodzenia jest u nas za darmo. Miałam cesarkę, ale za nią nie płaciłam, nie opłacałam także położnej. Maluszek od pierszych chwil ze mną. Jakoś dałam radę. Gdyby nie naciskanie położnych na karmienie piersią. Kiedy w ogóle nie miałam w szpitalu pokarmu. Przyszedł tydzień po powrocie do domu.

do szkoly rodzenia nie chodzilam.bo nie moglam chodzic tylko lezec albo w domu albo w szpitalu.do lekarza chodzilam prywatnie.1 wizyta 150 zl czasami 3 w miesiacu.wszystkie badania krwi ,hormony itd.wszystko musialam robic prywatnie.kosztowalo to b.duzo.polozna mialam ze szpitala.nic nie placilam.rodzilam w szpitalu w ktorym pracowal lekarz prowadzacy.znieczulenie tez mialam darmowe.jestem zadowolona.rodzilam w warszawie na solcu

W sumie z całą wyprawką itd. to będzie barrrdzzzooo dużo, kilka tysiaczków lekko! Ale to nasze pierwsze maleństwo więc nie oszczędzaliśmy:)