Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem przerazona sluzba zdrow

Jestem przerazona sluzba zdrowia-wejdzcie

Polecane posty

Gość jestem przerazona sluzba zdrow

Moje dziecko ma zapalenie drog oddechowych i zapalenie spojowek. Co do tego, ze lekarz zapisal krople do oczu z antybiotykiem-to ok, rozumiem, ale na kaszel i gardlo i zapchany nos dostalam...az 4 syropy. Jestem przerazona, za kadym razem ten sam zestaw, nie wazne, co dzieciom jest-moje kolezanki za kazdym razem dostaja to samo na gardlo, kaszel, czy zapalenie krtani. Wykupilam 2 syropy i krople do oczu. Nie wierze, ze wszystkie 4 sa az tak bardzo potrzebne. W glowie mi sie to nie miesci. 2 lata bylismy zagranica i tam nie dawali syropow, ewentualnie kazali zbijac goraczke, czy robic inhalacje, czy ziolami lagodzic objawy, jedynie, gdy cos powaznego bylo-to antybiotyk zapisywali. Jestem w szoku, bo przeprowadzilam pogawedke z pania z apteki i...wyszlam na matke olewaczke, ktora nie chce pomoc dziecku. Dziwne tylko, ze jeden z syropow to lek bez recepty, ziolowy wlasnie a drugi dziala jak suplement diety-wspomaga. Trzeci syrop-widzialam w gabinecie lekarki pelno jego reklam i gadzetow a 4 zapisuja za kazdym razem. Dodam, ze jak poprzednio dziecko mialo niby niezyt gardla, dostalam znow cala litanie na recepcie, nic nie wykupilam-dawalam herbate lipowa i hasco septem pryskalam do gardla, to dziecko juz na drugi dzien ani sladu choroby nie mialo. A 2 pozycje lekow byly takie same, jak te, ktore dostalam dzis. Jestem przerazona tymi receptami, poszlam do lekarza, by wykluczyc angine/zapalenie pluc/oskrzeli, a wyszlam z lista lekkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polscy lekarze są najlepsi na świecie - wykup wszystkie syropki jak każą, bo inaczej będzie źle!;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaofpersia
Ja podobnie jak czarna Izabela, chodze tylko prywatnie i mam pewnosc ze pediatra wypisuje mojemu dziecku to co mu pomoze, a nie to co mu debilny przedstawiciel farmaceutyczny wmowił:O Wole wydac kase na wizyte niz wywalic w aptece na zbędne syropki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przerazona sluzba zdrow
Po burzliwej konsultacji z pania z apteki wzielam 2 syropy-teraz patrze-ten sam producent. Zagranica leczylam ziolami, jak sie rozwinelo mocniej, to dawali w ostatecznosci antybiotyk (przez dwa lata 1). a tu? Kolezanka wkurzyla sie tez tym samym zestawem lekow i leczyla dziecko domowymi sposobami-powiedziala to lekarce, tyle ze mala dostala zapalenia oskrzeli i lekarka na kolejnej wuzycie kolezanke wrecz zbesztala, ze tak, leczyc na wlasna reke i doprowadzic do zapalenia oskrzzeli. wolalabym uniknac takich sytuacji, bo sama spotkalam sie z reakcjami lekarza-jak pani madrzejsza, to niech nie przychodzi (chodzilo o drogie zastrzyki, ktore maja tanszy odpowiednik, wtedy jednak jescze zamienniki nie byly tak popularne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też zastanawiałam się czy tylko u mnie na Pomorzu takie cyrki-3 lekarzy na NFZ do wyboru-każdy daje inną diagnozę-prywatnie jest kobieta-ale prywatnie-trudno się dostać jak mam iść do lekarza jestem cała zestresowana-każdy teraz moje dziecko dostało wysypki-znalazłam w internecie diagnozę-że po szczepionce-było że ospa, odra i tak nie wiedzą co-jak się pogorszy-do szpitala bo nie wiedzą jak leczyć-leków 100 zapisanych-raz wykupiłam wszystkie co kazali-teraz też-więcej nie zrobię tego błędu-poszukam lekarza nawet 30 km dalej p.s. nie jestem jakąś matką dmuchającą i panikującą-ale każda wizyta-nawet przed szczepieniem powoduje że jest zestresowana-brakiem uprzejmości, robieniem łaski, plotkami pań pracujących i oglądaniem ciuchów dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak empatii...
hm, ja mam fajna pediatre, ktora nie zapisuje niepotrzebnych lekow na angine corka dostala antybiol tylko raz - gdy bylo nadkazenie bateryjne i nie byla w stanie jesc ani pic bez bolu na zaplenie oskrzeli inhalacje z soli fizjologicznej i pulmicortu, bo byly dusznosci nie zdarzylo mi sie by pediatra olala moje dziecko, mysle, ze trzeba trafic na dobrego lekarza - prywaciarze tez potrafia walic stalym zestawem, wiem cos o tym bo sie swego czasu nalazilam prywatnie po laryngologach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przerazona sluzba zdrow
Ja wlasnie z Pomorza. w przychodni 2 lekarzy, ktorzy za kazdym razem litanie lekow wypisuja. Jest 3 lekarz, do ktorego strasznie trudno sie dostac, bylam raz u niego na dyzurze nocnym, to tylko on podchodzi racjonalnie-nie zapisal mi nic, kazal goraczke zbijac, ja ccialam tylko wykluczyc angine, na ktora od dzicka co jakis czas choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarze dostaja prezenty
za zapisywanie tych czy innych lekow.wiadomo to od razu.pozatym temperatury sie nie zbija ,bo tak organizm walczy z choroba.ja nie chodze wogole po lekarzach,jesli potrzebuje mam fajna pediatre,przeciwniczke antybiotykow.u niej na 1 miejscu jest homeopatia,a przed nia leczenie domowymi sposobami,syropki z cebuli itp.najwazniejsze jak powiada jest dieta dziecka.i tak powinna wygladac porada lekarska.ja juz potrafie sama wykarskac dziecko z przeziebienia(chociaz w jego 2 letnim ponad zyciu zdazyło sie ono moze z 4 razy)i nie musze jej odwiedzac.nawet zapalenie ucha mozna wyleczyc bez antybiotyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przerazona sluzba zdrow
Jak niby wyleczyc zapalenie ucha bez antybiotyku.Nawet zagranica dostalam antybiotyk na zapalenie ucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja na pediatrę nie narzekam
Jak mi pediatra nie pasowała to zmieniłam. I teraz jestem zadowolona z lekarza-na nfz. Jak poszłam z katarem i lekkim kaszlem mówiąc że daję dziecku syrop z cebuli i czosnku, sok aroniowy i herbatę malinową z imbirem i goździkami,a do nosa wpuszczam xylometazolin (kosztuje ok 7zł) to pani doktor osłuchała dziecko,obejrzała gardło i powiedziała,żeby dawac tak dalej, obserwować i w razie jakby coś więcej się działo to przyjść bo póki co oskrzela i gardło są w porządku. Poprzednia już by kazała wpuszczać dodatkowo euphorbium-27zł, erimar, sterimar czy jakoś tak-też ponad 20zł, L52-prawie 30zł, i jeszcze jakieś ze 2 syropy homeopatyczne-tak,że rachunek w aptece grubo ponad 100zł wychodził. A koniec końców dziecko i tak miało 3-4 dni katar i teraz też tyle ma. Raz się tak dałam przerobić,jak syn miał 7mcy i pierwszy katar złapał. Każdy ma prawo wybrać sobie lekarza-warto o tym pamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przerazona sluzba zdrow
Chcialam zmienic lekarza, ale musze byc zapisala przynajmniej pol roku do przychodni, a tyle jeszcze nie minelo, bo dopiero w lutym sie zapisalam, bo kupilismy tu mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja na pediatrę nie narzekam
A kto Ci takich bzdur naopowiadał? Możesz sobie zmieniać lekarza nawet codziennie jeżeli masz taki kaprys. 2 razy w roku można to zrobić za darmo, 3 raz kosztuje 80zł. Idziesz do nowej przychodni, wypełniasz deklarację i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż......
U mnie w przychodni przyjmują dwie pediatry. Moje dziecko znów dostało biegunki ( w tym roku 2 raz), diagnoza- wirus. Dwie lekarki, dwa sposoby leczenia tej samej choroby. Jedna daje na wirus syrop przeciwbakteryjny i ostrzega kategorycznie przed podaniem smecty, druga każe leczyć smectą. TO dopiero zabawne co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja na pediatrę nie narzekam
A co pomoże lek antybakteryjny na wirusa? Przecież to zupełnie inne przyczyny! Tak jak antybiotyk-tylko na bakterie pomoże,na wirusy zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikiaśka
mój synek często chorował i też miałam dosyć tej góry medykamentów więc kupiłam nebulizator. Zrezygnowałam z wszystkich leków przyjmowanych doustnie za wyjątkiem oczywiście ew antybiotyków. Nebulizacjami leczymy się wszyscy we trójkę i tak juz od ponad 3 lat. U lekarza zawsze proszę o leki do nebulizacji i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja na pediatrę nie narzekam
A poza tym na biegunkę to najlepszy jest węgiel w kapsułkach,jak mniejsze dziecko to wysypuje się, miesza z wodą i podaje zawiesinę. Do tego marchwianka, kleik ryżowy i ZERO MLEKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż......
To jasne, że jak wirus to leki na bakterie nie pomogą i nie wiem jak lekarz może na wirusa dać antybiotyk a to często się zdarza. To moje pierwsze dziecko i dopiero nabieram doświadczenia choć na serio , łatwo nie jest. Mądry pediatra to skarb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja na pediatrę nie narzekam
Przy następnej wizycie powiedz żeby zlecił wykonanie testu czy dziecko ma wirus czy bakterie. Test kosztuje w aptece 12zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko a możesz zdradzić skąd jesteś-czy bliżej Trójmiasta czy Koszalina-(ja po środku tych miast) może okazać się, że mieszkamy blisko i problem tkwi w naszej okolicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×