dziwny sposób zasypiania mojego 8 mies dziecka

Móje 8 miesieczne dziecko (dziewczynka) zasypia w dziwny sposób. Pręzy się i przytula kołderke, jednoczesnie unoszac w gore nózki (wyglada to troche tak, jakby robiła kupe, ale nie robi). I tak po kilku takich pręzeniach zasypia. Co to moze byc? Czy to normalne? Czy Wasze dzieci tez tak zasypiaja? (dodam, ze ani nie płacze ani nie marudzi, tylko sie tak prezy)

Mysle, ze to nic zlego, po prostu tak sie przygotowyje do spanka:)

Moja córka robiła identycznie od 5-6 miesiąca, podkurczała sobie nóżki i w końcu zasypiała. Zawsze zaczynała się spinać jak była śpiąca, zmęczona, znudzona i z czasem przybierało to inne formy. Teraz ma 16 miesięcy i jak siedzi na podłodze i jest senna to kołysze się na boki, pocierając pupą o podłogę i praktycznie dopiero niedawno zorientowaliśmy się, że jest to onanizm dziecięcy. Mnóstwo o tym czytałam i doszliśmy do wniosku, że nie ma on nic wspólnego z onanizmem "typowym", tylko jest to jej sposób na wyciszenie się. Dlatego jedynie staramy się odwracać jej uwagę i wtedy szybko przygotowuję jej mleko i kładę do łóżeczka, a tam zasypia już sama bez pocierania i spinania się. Obawiam się, że po za odwracaniem uwagi od tego zachowania, niewiele jesteś w stanie zrobić, my czekamy aż po prostu jej to przejdzie! Na szczęście nie zdarza się to codziennie, bo nie ukrywam jest to dla nas krępujące zachowanie...

jejku ale się uśmiałam i śmieje się w głos dalej, rozbawiło mnie to bardzo ale może dlatego ze moja córcia ma 10mies:) a jej styl zasypiania to cyrk:) przybiera takie pozycje że ręce opadają. A to pupa u góry a nozki pod brzuszkiem, a to na siedząco a głowa między nogai do tego kotłasi się po całym łóżeczku, przenosi podusie i kouderke:) spokojnie nie martw się:) taki ma sposób zasypiania. Nasza niunia kiedys była tak spiąca ze w sumie zasneła chyba na stojąco bo stała w rogu łóżka, oczka zamknięte i ją połozylismy, poszła spac dalej:)

to odpręża i pozwala zasnąć.

po orgazmie

Jagodzianka skoro się uśmiałaś to znaczy, że w ogóle nie wiesz o co chodzi... dla mnie niestety nie jest to śmieszne... ponieważ jest to dość trudne do opanowania, na początku było tak jak autorka pisze, że dziecko się spinało (unosząc na leżąco nóżki, co mogło sugerować, że dziecko robi kupkę - jednak nigdy się ona po tym nie pojawia a dziecko spokojnie zasypia), gdy dziecko zaczęło raczkować i przemieszczać się zmieniała się forma (bo już tak często nie leży na plecach), więc pociera się na siedząco i uwierz mi nie jest to śmieszne, jak dziecko wpada w trans i widzisz to mętne spojrzenie, które dziecku przynosi ulgę, a Ty nie możesz przerwać tego zachowania, bo jest krzyk i nie zadowolenie! My próbujemy ją brać na ręce, zabawiamy ją itp. a tak na prawdę to staram się nie dopuszczać do momentu, kiedy jest bardzo zmęczona, bo wtedy zaczyna to robić. Wiem, że w miarę rozwoju zacznie to zmieniać formę, albo zacznie się z tym kryć, bo zauważy, że nie jest to akceptowane zachowanie, ale chyba nie ma się czym bardzo martwić, bo większość dzieci w końcu odkrywa to miejsce i satysfakcję jaką przynosi zabawa nim, a w końcu tracą zainteresowanie i potem znowu powraca w okresie dorastania... hm... wiec to pewnie fizjologia! jeżeli bardzo Cię to martwi to porozmawiaj z pediatrą, ja zanim trafiłam na to, że to onanizm, podejrzewałam zapalenie cewki moczowej, a nawet wyczytałam, że tak może objawiać się padaczka, ale po zgłębieniu tematyki raczej ją wykluczyłam i tylko zostaje mi onanizm, hm....