7 lat razem

Jestem z moim chlopakiem 7 lat do tego momentu on mi sie nie oswiadczyl , bardzo go kocham ale dluzej nie umie wytrzymac w takiej relacji, tym bardziej ze wie jak mi na tym zalezy i ze go stac na pierscionek. Skonczyl studia i pracuje.Czuje ze czas odejsc mimo ze jest nam dobrze, czuje ze czegos mi brak..

Kolejna nienormalna, która myśli o ślubie i dzieciach. Domyślam się , że to jedyny facet w twoim życiu. Monotonne masz życie. Małolaty chcą ślubu, a później płaczą po kątach jak je zostają z 5 bachorów dla innej i młodszej.

no 7 lat to juz jest troche... moze nie traktuje cie powaznie??? w sensie jest z toba bo lepiej tak niz byc samemu - ale nie planuje byc z toba na cale zycie... mozna by to porownac do kiepskiej pracy... pracujemy bo trzeba - ale jak znajdziemy cos lepszego to zmieniamy...

To samo myślę, co wyżej zostało napisane.

Następna osoba, która myśli jak ludzie w V wieku przed naszą erą :( Seks dopiero po ślubie jaki wstyd :o

Ta panna zacofana zgłasza posty trudno się czyta prawdę.

Zostaw go, jak kiedyś on zostawił mnie po 7 latach z tego powodu, że chciałam już wyjść za mąż i mieć dzieci.

popieram to co wyzej, macie to na wlasne zyczenie, po co mieszkac ze soba zyc jak malzenstwo i sie dziwic ze on nie chce sie zareczyc, a po co skoro ma wszystko i bez slubu , otrzezwijscie troche, trzeba od razu dawkowac rozkosze, bo nikt nie doceni aiej co pokaze cala dupe a nie tylko pol .

Ja tez jestem ze swoim 6 lat i nic. Kiedys bylo glosno o koncu swiata i smialiamy sie ze jak nie bedzie konca swiata w 2012 to mi sie odwiadczy. Termin w grudniu minal i nadal nic. Ale nie naciskam bo w sumie to mi sie tez nigdzie nie spieszy. Moj nie dojrzal do tego.

katja, ty masz jakies problemy emocjonalne ze az tak sie podniecasz tym tematem, obrazasz autorke i strzelasz posty co minute? Jestes wulgarną prostaczką, pewnie po zawodówce. Czyzbys równiez zyła w konkubinacie z facetem ktory nie chce się z tobą ożenic i wyładowujesz tutaj frustracje?