Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anka panka

sasiedzi nas zdominowali

Polecane posty

Gość anka panka

Pisze do was o rade. Juz od lat mieszkamy w tym samym budynku, ale dwa miesiace temu wprowadzili sie tutaj tacy "kowalscy", jak Boga kocham takich porytych sasiadow to jeszcze nie mialam i po prostu nie wiem juz sama co zrobic. Otoz jest to malzenstwo w wieku 50-55 lat. Najwyrazniej sa na wczesnej emeryturze, bo cale dnie przesiaduja w domu - a w zasadzie u nas. Jestem jeszcze na maciezynskim, moja coreczka ma 3 miesiace, wiec od samego poczatku ich wprowadzenia sie jestem w domu. Na poczatku bylam mila, bo przyszli sie przedstawic, to ich zaprosilam na kawe i ciasto, nie mogli sie nadziwic jaka to piekna dziewczynka nam sie urodzila, wszystko bylo okej. Ale wtedy zaczely sie regularne wizyty. Przynosza malej ubranka (babcia Kowalska robi na drutach), wypieki domowe i tak przychodza do mnie popoludniami i przesiaduja godzinami. Sa tak mili, ale po prostu nie wiem jak im dac do zrozumienia, ze sa jakies granice i nie chce mi sie ich goscic i wysluchiwac. Mala w nocy czesto sie budzi, ja nie dosypiam, w ciagu dnia mam chwile odpoczynku bo mala lubi wtedy spac, a oni mi pukaja do drzwi i sie wpraszaja... Jeszcze troche i wybuchne, ale szkoda mi tych milych ludzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka panka
Chcialam jeszcze dodac, ze meza nie ma caly dzien w domu, a ja lubie ogarnac mieszkanie i ugotowac mu cos jak glodny wroci z pracy. A oni czasami przesiaduja az moj maz przychodzi do domu. i co ja mam zrobic z tym fantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaa
Myślę, że powinnaś na spokojnie i uprzejmie im to wyjaśnić i poprosić o zmniejszenie ilości wizyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka panka
Kiedy ja juz kilka razy wspominalam, a pani K, ze mam sie nie martwic, bo przynosi mi wlasnie garnek golabkow, i ze nie bede musiala stac nad garkami dzisiaj, "tylko sobie odpoczyac". Oni mysla, ze robia mi przysluge swoim towarzystwem i jedzeniem. Panstwo Kowalscy sa bezdzietni warto zaznaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze :/ przeciez ludzie po 50 to nie są jakies dziadki, co oni wlasnych dzieci nie maja? A moze nie maja? Udawaj ze Cie nie ma w domu albo ze jestes zmęczona albo ze wychodzisz. Unikajcie ich i tyle. Albo niech mąż wezmie sprawe w swoje ręcej i jak przylezą to niech zwroci uwage ze często jestes zmęczona niech cos tam do nich burknie pod nosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahhhhhh tak. Bezdzietni :O No co masz zrobc, musisz mniej lub barziej drastycznie ich wykurzyć. i nie siedz w domu tylko pedałuj z wozkiem po dworze po co siedzisz w domu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pilokio
To przesrane, jakby do mnie przyszli obcy ludzie z ciastem to bym byla troche niesymparyczna, zeby mieli na uwadze dystans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pilokio
Nigdy sie nie usmiecham zbyt szeroko do obcych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka panka
Teraz sie robi cieplej to chodze z mala na dluzsze spacery, wiec ostatnio ich tyle nie widzialam ("tylko dwa razy" w zeszlym tygodniu na karpatce i pysznej kawie co jej siostra przywiozla z Turcji...). Ale i tak nie moge calymi dniami przeciez unikac pobytu we wlasnym domu. Maz im kiedys cos bardzo grzecznie wspomnial, ze bolala mnie glowa i potrzebuje ciszy jakis czas, to ona zarazz poleciala po jakis lek-cud (ona ma odpowiedz na wszystko). A jej maz tylko za nia w kapciach biega z trzeciego do nas na czwarte... Ja mysle, ze oni sobie ze mnie zrobili ich przybrana corke, zwazywszy ze nie maja tych swoich dzieci, a z mojej malej wnuczke. Musza ja widywac ciagle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to idiotyczne
Faktycznie , masz nie wesołą sytuację.Teraz zrobiło się cieplej to zacznij wychodzić na spacer z dzieckiem.Będzie gorzej gdy ta pani zechce Ci towarzyszyć:D Jeżeli nie poskutkuje wówczas musisz powiedzieć sąsiadce grzecznie że potrzebujesz prywatności, po nieprzespanej nocy jesteś zmęczona i chciałabyś się troszkę polożyć.To musi byc bardzo męczące dla Ciebie gdy siedzi calymi dniami u Ciebie. Nie rozumiem jak mozna było na to pozwolic od początku? To nie na moje nerwy, gdyby mnie cos takiego spotkało szybko bym pozbyła się tych wizyt! Gdyby do mnie zadzowniła, od razu bym powiedziała że nie mam czasu bo mam mnóstwo pracy w mieszkaniu i nie lubię gdy ktoś obcy patrzy mi na ręce i bym zamknęła drzwi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto pyta...
Wytrzymajcie kilka lat a na pewno ich mieszkanie odziedziczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu nie otwieraj drzwi
jak nie chcesz, potem jak zobaczysz to powiedz ze cie nie bylo w domu albo spalas, czy bylas zajeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka panka
Nie mam serca jej powiedziec w twarz, jakkolwiek owijajac, ze mam jej dosc. Oni sa naprawde zloci ludzie, tylko nas kompletnie zdominowali. Przypominaja mi troche tych z klanu, "absolutnie!" i "w rzeczy samej", a pan Kowalski to jakis profesor kiedys dawal wyklady tu na UMK. Nie sa to ludzie glupi, tylko "za dobrzy". Dzisiaj ich jeszcze nie bylo, moze wpadna na podwieczorek z likierkiem na trawienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pielegnuj te znajomosc,
nie narzekaj, kiedys przyda ci sie nianka do dziecka, zawsze dobrze miec przyjacipl w sasiadach. jesli serio sa zbyt namolni to po prostu nie otwieraj drzwi, udaj ze cie nie ma albo jestes zajeta,albo powiedz,ze musisz zaraz wyjsc czy cos. kolezensko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzonikus
zacznij Ty ich odwiedzac, bądź upierdliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym uwazała
To mogą być podejrzani ludzie,skąd wiesz co oni robili?Pewnie tylko od nich.Jakoś nie chce mi się wierzyć,że facet jak mówisz profesor wyższej uczelni już nie pracuje w tym wieku i jedynym jego zajęciem jest siedzenie u sąsiadki.Trochę to dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozi_pazur
urządz pranie czy jakies inne czynnosci jak przyjdą, nie poświęcaj im zbyt duzo czasu, daj gazete, niech sie zajmą, albo wlącz Tv. Może zrozumieją, że nie masz czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabesque
Problem to masz ze sobą, nie z sąsiadami. Słyszałaś kiedyś o asertywności może? Idę o zakład, że otwierając drzwi otwierasz je na oścież zapraszając do środka. A wystarczy powiedzieć W PROGU - coś w stylu "dziękuję za pamięć, ale dziś mam inne plany".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeśli serio są poryci i Ci to
przeszkadza to co Ci szkodzi chamsko im nagadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka panka
gryzonikus, oni by tego bardzo zapewne chcieli, nie raz nas zapraszali do siebie,"bo byliscie tylko kilka razy a my do was tak czesto!". Nie widzi mi sie ryzykowac! Co do ich rol w spoleczenstwie, sama nie wiem, moze faktycznie kryje sie w tym cos cichociemnego. Do tej pory nie wiem czemu pani K nie pracuje, a zadko mam sopsobnosc sie zapytac, bo zwykle to ona mnie przegaduje. Maja za to kupe kasy, sadzac po mieszkaniu, samochodzie i stylu zycia. Cos kiedys wspominala o spadku po ojcu :/ Jej siostra zabrala co swoje i wybyla zagranice. A oni moze po prostu nie musze juz pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka panka
kozi_pazur haha, ja juz tak tylko ich goszcze! Juz kiedys to skomentowala jak ona to lubi, ze moze sie czuc jak w domu gdy mnie odwiedza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruzzio
To moze by ich tak podstepem, zapodaj jakis okropny obiad albo nasmrodz w domu kadzidelkiem tudziez obsmaruj cos kupa malej i styknie, nie przyjda na bank :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha dobre
zapros wulgarna kolezankę jak przyjda, to szybko uciekną. Albo niech ktos sie do Ciebie wprowadzi na jakis czas i powiesz ze taka zajeta jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucja 001
A jak czesto do Ciebie przychodza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkooo
Powiedz mi co jest w tym zlego, ze starsze malzenstwo zauroczylo sie Twoja rodzina i chca spedzic z Toba swoja emeryture

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wez im zatruj zycie :D Glosna muzyka, imprezy, goscie, zadyma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka cennych rad tutaj dostalas jak grzecznie i kulturanie się wykrecic pare razy wiec przemysl, wybierz jakiś sposób dla ciebie najodpowiedniejszy i od jutra stosuj:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcialabym takich sasiadów... no, ale ja w ogóle lubie ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na twoim miejscu wciskałabym im dziecko do opieki:D:D hehehe fajnie miec takich sasiadow. Twoja córcia bedzie miala kolejnych dziadkow, ktorzy sie zaopiekuja, pojada na wycieczke, a oni beda sie cieszyc ze maja "przybraną" wnusie:D ja bym sie tam cieszyła na twoim miejscu, A jesli ci to tak bardzo przeszkadza to po prostu nie otwieraj drzwi, gorzej bedzie jesli w tym czasie dziecko zacznie np. płakać :) hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na poczatek nie otwierałbym im drzwi, nawet gdyby zapłakało dziecko.Może to i lepiej bo wtedy wreszcie domyśla się, że nie chcesz ich wpuścic do swojego mieszkania. Jeżeli to nie poskutkuje to powiedz swoim sąsiadom że chcesz mieć trochę prywtnosci i nie jesteś zadowolona gdy całymi dniami przesiadują u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×