wole co miesiac odkladac 300 zl niz miec dzieci

i tak lepiej na tym wyjde:o

odkladaj odkladaj przyda ci sie na dom starcow jak na starosc nie bedzie mial kto sie toba zajac:)

a twoje dzieci sie niby toba zajma?:D taaaaaaaa chyba przesla pozdrowienia raz na rok z anglii albo innej holandii

to że posiada się dzieci nie gwarantuje tego że będzie się miało opiekę na starość dzieci

Linezi jeszcze długa droga do Twojego celu 65

Linezi- jestes pewna, ze dziecko bedzie sie toba opiekowac ? ale ty glupiutka jestes :O

gtkmht ma racje, to że masz dzieci nie gwarantuje ci tego że na starośc nie wylądujesz w domu starców. a poza tym w takich warunkach jakie oferuje nam polska raczej poźnej starości człowiek nie dożyje :D:D

a ci co siedza teraz w domach starcow myslisz ze dzieci nie maja? ostatnio byla afera z takim domem i synus sie wypowiadal ze przeniesie ojca gdzie indziej:o nie zabierze do siebie a przeniesie

No jak mozesz odlozyc tylko 300,- to cie nawet na te dzieci nie stac....

Najgłupszy argument z możliwych to ten tekst o opiece na starosc i o szklance wody :o . Jeszcze sie zdziwisz, jak Ci dziecko powie, ze jego miejscem na tym globie jest Nowa Zelandia i bedziesz je widziec raz na rok :o .

Bog dał dzieci to da na dzieci:D kazdego stac

Taa, no i niestety z takim podejsciem jest coraz wiecej rodzin.....a w garnku pusto....

skoro rodzicie dzieci dla siebie to ja tym dzieciom nie zazdroszcze ;/

a co to kogo obchodzi?:o ja nie mam takiego podejscia:D

to czy lepiej ci bedzie bez dzieci na starość ocenisz w podeszłym wieku chcesz odkładaj i żyj jak chcesz

No wlasnie to ty z tym tekstem wyskoczyles/as...

nie mam syna by na strość podał mi szklankę nie oczekuje i nie wymagam mam bo chciałam mieć największą miłość życia

Pomysł z odkładaniem kasy nie jest głupi. Byłam wolontariuszką w hospicjum. Nie pamiętam żadnej osoby która byłaby bezdzietna. Za to sporo osób rozżalonych, że ich nikt nie odwiedza albo że bardzo rzadko. Ja na pewno trafię do domu spokojnej starości bo taki mam zamiar kiedy mój stan zdrowia się pogorszy i w pełni to akceptuję. Opieka medyczna pod ręką no i na brak towarzystwa chyba też nie powinnam narzekać. Za to nie będę przepłakiwać nocy i dni tylko dlatego że zaniedbują mnie ludzie, którym poświęciłam całe życie. Poza tym czego oczekujecie? że wasze dzieci rzucą pracę, rodzinę i będą wam patrzeć w oczy kiedy będziecie wymagać całodobowej opieki?