włosy mnie szpecą - pomóżcie

Mam naturalnie kręcone włosy i sa one moją życiową tragedią, nie wyglądam w nich korzystnie i od 13 roku życia wygladzam je i prostuję, wszystko by było ok gdyby nie to, że pd wpływem wilgoci włosy wiadomo strasznie się puszą, anomalie pogodowe to dla mnie koszmar, bo muszę uciekać przed deszczem czy nawet mżawką, pomijając fakt, że nie pójście na dyskoteke i taniec kończą sie lwią grzywą na głowie afro doslownie, robiłam zabieg keratynowego prostowania i owszem to działa ale po tym włosy są tak płaskie że az to źle wygląda, nie wyobrażam sobie jechać ze znajomymi na jakis wyjazd i przez 1,5 godziny układać te włosy, każdy ma jakieś normalne nie musi ich ukladać tylko ja, nie wiem co mam z tym zrobić, pomożcie może ktoś ma podobny problem

przestań z nimi walczyć, dbaj o nie i doceń loczki w czasach szkolnych też miałam fazę niechęci do moich kręconych włosów bossszzze, ile ja się z nimi namęczyłam, to były godziny każdego dnia poświęcone na prostowanie i układanie włosów gdy tylko gdzieś wychodziłam, to pierwsza rzecz - myślałam o włosach czy się nie pogniotą pod czapką, czy nie będzie padać, a jeżeli będzie padać, czy wystarczy mi parasol, czy będzie bardziej zacinać w trakcie wakacji - kiedy mogę popływać w morzu i jak szybko potem wrócić do domu, żeby zająć się włosami i tak dalej... kompletne wariactwo na szczęście mi przeszło, zaczęłam dbać o włosy, bo mocno kręcone włosy trzeba solidnie nawilżać i bardzo dbać o nie, żeby nie robiło się z nich suche siano i przestały być dla mnie problemem zadbane włosy świetnie się kręcą, nie straszne im deszcze, wiatry itd. nie trzeba ich suszyć, najlepiej schną same codzienna pielęgnacja wygląda tak: myję włosy pod prysznicem codziennie rano i rozczesuję na mokro z odżywką na włosach, zostawiam je w spokoju na godzinę, żeby wyschły i to tyle jeżeli mam ochotę, to spinam raz w tygodniu robię sobie różne czary na głowie, olejowanie, maseczki itp. jeżeli pamiętam, to przed pójściem spać wcieram w nie odrobinę oleju kokosowego

Poglądaj dziewczyny z tych historii: http://www.anwen.pl/search/label/Moja%20w%C5%82osowa%20historia A potem dokładnie przestudiuj cały ten blog plus to forum: http://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=126 i jak pisze medus_A: zadbaj o te włosy. Już po kilku tygodniach odpowiedniej pielęgnacji mozesz mieć przepiękne, dumne fale/ loczki.

Też uważam, że najpierw powinnaś jeszcze raz spróbować dać swoim włosom szansę i polubić je takimi, jakie są. Popróbuj z jakimś fajnym upięciem ich albo może podcięciem? A dopiero później, jeśli naprawdę nadal będziesz się z nimi czuła fatalnie, prostuj. Zresztą do prostowania i stylizacji włosów jest dużo metod i sprzętu http://www.philips.pl/c/produkty-do-stylizacji-wlosow/31500/cat/ i z pewnością coś sobie dobierzesz. Mnie w pewnym momencie włosy zaczęły intensywnie wypadać i to jest dopiero problem. Kręcone czy proste to nic - naprawdę najważniejsze, żeby były zdrowe i zadbane.