Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MłodaKobieta

Nie umiem kochać...

Polecane posty

Gość MłodaKobieta

nie wiem czy musze po prostu "poczekać" czy nie jest mi to pisane, ale miałam już kilka że się tak wyraże "okazji" na to zeby coś poczuć ale do tej pory niegdy nie potrafiłam rozniecić w sobie czegoś więcej niż zauroczenie które trwało najwyżej kilka dni... Był mężczyzna który zakochany był we mnie przez 2 lata a ja nic... Pogada ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MłodaKobieta
no ja rozumiem ale zdarza się że dziewczyny już w wieku 16-17 lat przeżywają swoje "pierwsze miłości", ja wiem że to są takie szczenięce i dzieciakowate szkole miłostki no ale... zawsze coś. I sama nawet nie wiem czy chce tej miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muzykalna dziołcha ;)
I po co ci to? nawet lepiej żebyś utrzymywała takie "zimne kontakty" nie zaangażujesz sie i nie bedziesz cierpieć. Same plusy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MłodaKobieta
chętnie pogadam aga, masz podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MłodaKobieta
Muzykalna dziołcha może i racja... tylko że jakoś tak mi troche brakuje jakiegoś uczucia, czegoś nowego w moim życiu. Choc nie wiem czy mam ochote na jakies motylki w brzuchu i inne pierdoły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LolekBolekTrolek
yolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwnie piszesz "motylki i inne pierdoły" a Ty w ogóle to chcesz jakiejś miłości czy tylko myślisz o zaliczeniu czegoś nowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MłodaKobieta
aga... ja sie chyba po prostu boje. Sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuoiuoiuoiuo
ja mam podobnie tzn nie kocham swojego chlopaka nawet na samym poczatku znajmosci nie mialam przy nim motylkow w brzuchu za to kocham platonicznie niektorych obcych lub prawie obcych mezczyzn przy ktorych mam motylki gdy z nimi rozmawiam lub przebywam w ich towarzystwie, strasznie mi imponuja itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też baba
do 21. roku życia miałam tak samo - zauroczenia, ktore szybko mijały, szybko sie nudziłam. potem mi to przeszło jak ręką odjął :) i choć nikogo teraz nie mam, to będąc w każdym kolejnym związku nie nudzę się partnerem a zakochanie trwa i trwa... dopóki mnie nie rzuci :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to odpuśc sobie bo drugi człowiek to nie zabawka ,Ty nie jesteś pewna a ktoś może ucierpieć nie sądzisz że to egoizm,tak obrazowo,siadasz np. za kółko i wszystkiego się boisz ,masz stresa jakie jest prawdopodobieństwo że będzie wypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuoiuoiuoiuo
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MłodaKobieta
aga, masz rację, ale nie staram się nikim manipulować ani owijać w okół paca czy coś w tym rodzaju. Po prostu ktoś się zakocha to staram się tej osoby unikać żeby nie cierpiała. Ale dziwne dla mnie jest to że nie umiem żadnego z ich uczuć odwzajemnić, wręcz przed tym uciekam. Więc nie nazwałabym tego egoizmem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz nie jestem kobietą,przeżyłem bardzo wiele,głównie rozczarowań.Jeśli nie czujesz bluesa to niczego nie rozpoczynaj. Jeśli pisana Ci miłość,to spadnie na Ciebie znienacka i na pewno to poczujesz i przyjmiesz bezwarunkowo,tymczasem zajmij się czymś pożytecznym i nie zmuszaj do czegokolwiek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×