Co myślicie o mojej figurze ??

Jestem nową osobą na tym forum, chociaż bardzo często tu zaglądam i czytam opinie, ale po raz pierwszy to ja chciałam spytać Was o zdanie. Nie mam kogo zapytać, a zależy mi na szczerej opinii.... Chyba odkąd pamiętam miałam problem z akceptacją swojego wyglądu, stosowałam różne diety, i jak na razie udawało mi się schudnąć. Od ponad miesiąca dość intensywnie zaczęłam ćwiczyć na siłowni( 5 razy w tygodniu po ok 2,5-3 godz.), odżywiam się zdrowo, tzn. pięć posiłków dziennie, zero słodyczy, węglowodany tylko złożone, nabiał, chude mięsa, ryby, kasze, brązowy ryż i makaron itd... Moim największym problemem zawsze były uda, i z nimi prowadzę walkę. Na dzień dzisiejszy przy 169 cm wzrostu ważę 56-57 kg, obwód uda - 54 cm, talii - 63cm, biustu - 88 cm. Co myślicie o moim wyglądzie? Zdaję sobię sprawę, że muszę jeszcze sporo pracy włożyć w to, żeby je wysmuklić, sprawić aby stało się bardziej jędrne... Bardzo Was proszę o wypowiedź, nigdy nie pytałam nikogo co o mnie myśli, także jest dla mnie ważne co napiszecie. Może macie jakieś rady dla mnie??? Z góry dzięki za pomoc :)

myślę, że masz ładną figurę. Ładna talia to duży plus. Mam podobną figurę, tylko w biuście 84. Zazwyczaj zbieram komplementy. Też moim kompleksem zawsze były uda, ale odkąd zaczęłam ćwiczyć wyglądam i czuję się lepiej. A jak powszechnie wiadomo: ten dobrze wygląda, kto się dobrze czuje.

dzięki za wypowiedź :) Niestety mały biust to wynik odchudzania.... Nie wiedzieć czemu to te miejsca zawsze u mnie chudną na samym początku, natomiast dolne partie zostają....Ale będę dalej ćwiczyć i postaram sie popracować nad nogami, żeby wyglądać bardziej proporcjonalnie..

Wszystkie parametry wyglądają ok, może uda nieco się wybijają, ale sama mam chude nogi, więc mam nieco spaczony obraz rzeczywistości. Co robisz tak długo i często na tej siłowni? Nie jestem specjalistą, ale wygląda na to, że trenujesz zbyt intensywnie. Do tego ta restrykcyjna dieta - wygląda to dość przerażająco. Ja wychodzę z założenia, że zdrowie to też psychika i traktuję "niezdrowe" jedzenie jako wentyl bezpieczeństwa. No i przyjemność, bez której życie traci smak :) Dlatego jeśli pytasz o radę, mówię: wrzuć na luz!

Dzięki leeenaaaa :) Problem w tym, że ciężko mi sobie odpuścić i jak coś robię to chcę żeby to było perfekcyjne. Chyba tak samo jest jeżeli chodzi o siłownię. Wygląda to tak : pierwsze 40 min jeżdżę na rowerku, nastepnie przez ok 1,5 godz ćwiczę siłowo wszystkie partie ciała, tzn. nogi, ręce, ramiona, brzuch, plecy, na koniec zazwyczaj tak ok 20-30 min biegam na bieżni. Chcę zrobić wszystko, żeby nie mieć później wyrzutów, że ominęłam jakąś partię ciała... Ale postaram sie troche wyluzować, przynajmniej nad tym popracuje.

napewno nie wyglądasz źle :) ważne jak się czujesz! mam bardzo podobne wymiary do Twoich ale ważę 63 kg/ 173 cm wzrostu - ciągle walczę o 55-57 :) tez intensywnie ćwiczę, nie jestem specjalistka, ale wydaje mi się że 2-3 h to zdecydowanie za długo, jeżeli nie chcesz pominąć żadnej partii ciała, a ćwiczysz 5 razy w tygodniu, podziel sobie trening, np w pon nogi, we wt plecy + ramiona, itd :) powodzenia!

a ile w biodrach, bo bez tego jakoś "nie widzę" twojej figury

w biodrach 93 cm