cholera, do wtorku było zadanie domowe, wysłałam pół godz. po północy

i juz mi babka pisze, że dwa pkt będzie zmuszona odjąć mi za spóźnienie...;-/// mało, że na długo weekend dwa zadania wysłała, to pół godziny sprawia, że już mi 2 pkt zabierze, cholera jasna, no....;-// tak to jest jak próbuje wyluzować i zrobić czasem coś na luzie;-// niestety nie takie jest życie- jak coś ma być dobrze, to nie na luzie...;-///

tak to już jest. Ja miałam tak, że była wyznaczona godzina oddania prac i dosłownie minuta spóźnienia to 10% zabrane z oceny. Punkt o tej godzinie drzwi zamknięte do biura i spadać, a trzeba było oddawać dwie kopie - elektroniczną i wydruk :)

kuźwa....wkurza mnie taka skrupulatność, to jeszcze nie jest płatne zlecenie, tylko głupie zadanie domowe zadane na długi weekend. I co, juz siedziała i sprawdzała te zadania, od 00.00??? taaa, akurat. Tam gdzie maja być czasem tak uważni to nie sa, tylko jak się pierdół uczepić, to zaraz wiedzą;-/// i dwa pkt mi poleca, jak przez to będę musiała poprawiać, to się chyba ugryzę...a babka do jutra jeszcze zadała...ach te moje studia, ciągle cos, normalnie inni tak nie mają, a ja całe 5 głupich lat;/

a ja uważam, że bardzo dobrze, że tak robią. Dobrze jest ludzi uczyć trzymania terminów. Do 12 to do 12. Naszych prac nie sprawdzali przez kolejnych kilka tygodni, ale oddane miały być na czas.

czasem skończyłabym te studia, gdyby nie strach przed tym co potem...;-( boże, życie jest posrane jak boga kocham...

kiedyś i tak skończysz :) głowa do góry. Przy okazji, zamierzasz dzisiaj długo siedzieć?

no ja wiem w sumie...;-/ staram się być zawsze terminowa i wiem, że to jest nauka życia też, ale mam żal sama do siebie, że po prostu czasem tak przeżywam wszystko, a inni lekko olewają i im zawsze ujdzie na sucho, a ja pół godziny później wysyłam pracę i od razu minus 2. a sami wykładowcy tez potrafia być nieterminowi, przekładać, przesuwac , wyskoczyć ni stąd ni z owąd (tak to się pisze???;-p) z czymś, co nie było planowane....-/ ja zawsze miała w życiu pecha. masakra, obrona ma być pod koniec czerwca i nałoży się na egzaminy, ja nie wiem co to będzie. strasznie wymagający kierunek a Ty co studiujesz?

a czemu pytasz? trochę tak, bo nie moge spać w nocy ostatnio. Teraz zaczynam zadanie domowe, które jest do jutra do nocy

heloiza- ze względu na naturę tego forum powiedzieć nie mogę (Tobie też nie radzę). I nikt nie mówił, że życie jest uczciwe. Też mi się nie podobało jak niektórzy dostawali przedłużenia przez jakieś wymyślone powody, ale z drugiej strony te osoby zawsze potem płaciły za swoje lenistwo. Oliwa nie żywa, ale sprawiedliwa. :)

a pytam dlatego, że dzisiaj długo będę siedziała w nocy i nie chcę zasnąć :P

czym się przejmujesz, wynajmiesz te dwa mieszkania na Mokotowie po dziadkach i nie bedziesz musiała się martwic o pieniądze, a odnosnie prac, to ja tez tak miałem że oddane prace po czasie nie były przyjmowane

jakie mieszkania na Mokotowie????????? oj, ktoś znów się podszywał pode mnie;-/ Moorland- będę, jak chcesz, to możesz zagadywać. a też na studia coś męczysz, czy z innych powodów nie idziesz spac?

trochę męczę notatki, ale to już bardziej żeby nie zasnąć. Czekam aż mój chłopak z pracy wróci.

masz egzamin niedługo?

długo jesteś ze swoim chłopakiem? a jak się poznaliście? długo pracuje, nie boisz się o Niego?

no mam, ale w czuję się dobrze przygotowana :)

Oj długo już razem jesteśmy (to jest mój pierwszy chłopak "na poważnie" ja to kiedyś mówiłam :D). I dzisiaj do późna pracuje, dlatego czekam na niego - herbaty mu zrobić jak przyjdzie :P

nie pisałam,że dwa mieszkania na Mokotowie tylko jedno! już pamięta, dlatego napisałeś dwa i myślałam,że to podszyw, jedno jest na mokotowie a drugie nie, ale studia i tak muszę skończyć, już mi tylko semestr został

osttani wpis do podpszyw żal mi, że mnie zbanowali gratuluję związku;-) a chodzisz na imprezy?

Szczerze? Nie :D

ja też nie, ja za bardzo nie lubię, wiesz? a jak go poznałaś? a też jesteś na 5 roku?

Przez internet :D Roku też wolę nie mówić, widziałam co tu się działo jak ktoś upierdliwy pozbierał jakieś dane i np. wstawiał czyjeś zdjęcia jak to zrobili na dziale o życiu za granicą. Nawet zdjęcia dziecka wstawili i wyśmiewali. Co do tych imprez to ja nie lubię alkoholu i ludzi którzy za dużo wypili. U mnie w domu nigdy nie było żadnych trunków, moi rodzice nie pili więc trochę szok przeżyłam jak parę razy zostałam zaproszona na imprezę i wszyscy pili. Na początku próbowałam się trochę dopasować (bo jakaś asocjalna jestem), ale nie można robić nic na siłę. Więc teraz nie chodzę na imprezy :P

rozumiem Cię z tym dobrze- wypad na jedno piwo jeszcze rozumiem, ale siedzenie do 3 rozwala mi cały kolejny dzień, szkoda mi zresztą kasy. wolałabym wydać na teatr na przykład. przez internet???ułaaa...nowocześnie. nie mów tylko, że przez kafe;-pp a z jakiś portali randkowych korzystałaś kiedyś?;-) a z tą historią co mówisz to przykre....faktycznie trzeba uważać...

z jaką historią? ­ heloiza masz może wzory cv po francusku ze spisem tłumaczeń polskich zawodów na francuskie

Tamta kobieta faktycznie była nieprzyjemna, ale przesadzili. \\\\\\ (muszę zacząć jakoś rozdzielać moje posty). Nigdy nie korzystałam z żadnych portali randkowych. Po prostu zgadaliśmy się na jakimś forum tematycznym i wyszło, że w sumie jesteśmy z "okolicy" - jak na dwoje nastolatków w UK rozmawiających przez przypadkowe forum muzyczne bodajże. No w każdym razie tak dobrze się zgadaliśmy, że nadal jesteśmy razem i powolutku planujemy co z tym fantem dalej zrobić.

to miłe;-) fajnie tak;-) elektronk- raczej nie, ale jestem pewna, że są to rzeczy, które sam łatwo możesz znaleźć w necie; jaka historia? elektronik, bierz poprawke, że neistety ludzie się pode mnie podszywają, ok?;-/

zlew na arabska....

Moorland jestes depeche15 z uczuciowego? ;-)

Mam jeden nick na całą kafeterie. :P

ale kiedys była taka dziewczyna