mój chłopak imprezuje a ja...

siedze w domu i uczę się do matury. od wczoraj od 15 nic się nie odzywa a ja ciągle czekam aż zadzwoni... też tak czasem macie dziewczyny?

Jak moja kuzynka... Wystarczy, że on jej szepnie słówko, a ona leci do niego i cieszy się: "och, on się zmienił!". Daruj sobie dziewczyno, z tego nic nie bedzie... Skup się na maturze, jesteś młoda....

ale jesteśmy tazem juz półtora roku.. jest dla mnie ważny. nie potrafiłabym go zostawić.

Myślisz, że się zmieni? No powiedz tak szczerze? Ile ma lat?

bierze dupka I narzeka eh

Tak, ta ewidentnie... znam taki przpadek osobiście i to nie przetłumaczysz...bo ona go kocha! Ale za co? To jest już chyba największa zagadka ludzkości.

Jak to mówią trenerzy PUA: miej wyjebane, a będzie Ci dane. Dobrych chłopaków nie kochają.

oboje mamy po 19 lat.. hmmm ale czy ja narzekam? nie mówie ze jest on złym chłopakiem. kocham go i chcę z nim być. tylko po prostu zapytalam czy Wy dziewczyny też tak macie, ze Wasi faceci gdzieś sami wychodzą a Wy z jakichś względów nie możecie iśc z nimi i się zastanawiacie co robią w danej chwili, dlaczego nie piszą, nie dzwonią.. o to mi chodziło. :) ja jestem z nim już półtora roku i wiadomo raz jest gorzej raz lepiej. ale jak na razie nie narzekam i nie oceniajcie mnie że sie pakuję w jakieś bagno a potem bedę beczala... nie wiem czy to ten jedyny ale to jest moja pierwsza miłość i czas pokaże co i jak.

Dokładnie Looooser pomarańczowy, jak jest na każde skinienie to o kogo ten chlopak ma zabiegać? Chyba o dziunie na imprezach...

założenia co ty, półtora roku temu taki właśnie związek skończył się... po 10 latach. On kogoś ma, ja jestem wciąż sama. Mam 29 lat teraz... Zastanów się dobrze...

No to teraz już nie rozumiem, o co masz dylemat jak sobie poszedl gdzieś, a Ty nie moglaś... Jakby tak chodził ciąglę to ok, mogłabyś się tym męczyć, ale tak to po co? Jak CIę kocha, to pojdzie pobawi się i wróci nie?

nie! jak cię kocha to nie pójdzie się bawić - tylko poczeka jak zaliczysz egzaminy i razem pójdziecie się bawić!

nie mam żadnego dylematu tylko pytanie czy Wy też tak czasem macie.... ;) że Wasi faceci wychodzą gdzies bez Was?

z serii: " wybrałam porządnego faceta tylko on w ciągu sekundy zmienił się w drania, chama i dupka"

nie, nie mam tak, żeby facet nie odzywał się do mnie 20h

niepewnaniczego nie mam żadnego dylematu tylko pytanie czy Wy też tak czasem macie.... że Wasi faceci wychodzą gdzies bez Was? xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx czyli akceptujesz jego zachowanie, chociaż wiesz, ze tak zachowuje się zwykła świnia a nie mężczyzna - tylko po prostu szukasz towarzyszki niedoli, tak? pocieszy cię to, że jest jeszcze inna tak samo głupia, która daje się olewać?

skoro Twój facet ma tyle lat co Ty, to dlaczego nie uczy się do matury też?

on nie jest żadnym dupkiem!!! wiem że mnie kocha... :) widzę to i czuję. i nie tylko po słowach, ale przede wszystkim po tym co robi... :) więc nie oceniajcie go tak bo go nie znacie a ja i tak wiem jak jest. :) pytalam tylko o Wasze sytuacje.

nie uczy się do matury bo ja jestem w liceum a on w technikum.. :) technikum jak pewnie wiesz jest czteroletnie... :)

Ja tez mam mature i mój nigdzie beze mnie nie wychodzi,siedzi ze mną i pomaga mi sie uczyć, on juz jest po maturze,studiuje więc mam fachowa pomoc.Jakby imprezował teraz to by juz nie był ze mną.

mój też nie imprezuje beze mnie!

skoro się nie odzywa od wczoraj, to może jeszcze leży w łóżku z inną :D

hjijijii ej no bez takich.. nie jestem głupia... swój rozum mam. :) i nie przesadzajcie już.. zapytalam o Wasze sytuacje a nie czekalam na wasze wypowiedzi co sądzicie na temat mojego związku, mnie czy mojego chlopaka... bo nawet mnie nie znacie . ale dziękuję że zainteresowaliście się tematem. :)

akurat nie mam sie co martwic o to że lezy z inną w łożku... :) a jak Ty masz zawsze takie podejrzenia to przykro mi...

ja jestem mężczyzną, więc wiem co robią mężczyźni na imprezach i po nich

przepraszam hosee... :) wiesz ja ufam mojemu chłoopakowi ale muszę przyznać że spora część facetów to dranie nie zasługujący na kobietę która ich kocha. ale cóż.. ja mojemu ufam i jak na razie nie mam powodów do obaw.

masz, tylko robisz wszystko, żeby temu zaprzeczyć

i dlatego nie odzywa się od prawie 24godzin?

wiem nie odzywa sie trochę długa ale rozumiem go.. :) pewnie jeszcze śpi czy coś. ufam mu i nie chcę go kontrolować. niedługo sam napisze :)

haha tak, śpi od wczoraj od 15stej :D mam nadzieję, że nie wszystkie kobiety są tak naiwne powodzenia