Będę kiedyś typową ,,żonką"

Hej. Mam 19 lat. Wczoraj rozmyślając doszłam do wniosku, że kiedyś, jak się ożenię, będę taką typową.. żonką. W tym negatywnym sensie. I trochę mnie to przeraża, bo zawsze starałam się jakoś wyróżnić, a tu dno.. Na dzień dzisiejszy wiem, że po domu będę latać w dresie (już latam). Będę się czepiać, że dzieci się nie uczą (bo sama mam dobre oceny i uwielbiam się uczyć) i że mąż po pracy pije piwko (bo już obecnie przeszkadza mi to, jeżeli ktoś pije alkohol częściej niż raz na tydzień). Będę gotować obiadki i zmuszać rodzinę, żeby jadła (bo lubię gotować, ale nikt mnie nie docenia :P). Nie będę miała ochoty na żadne wyjścia i wypady do znajomych (jestem trochę aspołeczna, dlatego tak). Będę starała się unikać seksu, usprawiedliwiając się domniemanym bólem głowy (to na 90%). A w dodatku na pewno przytyję, bo już dzisiaj mam problem z utrzymaniem wagi (kocham jeść). Katastrofa. Bardzo chciałabym tego uniknąć, ale wydaje mi się, że tak właśnie będzie. Czy mogę coś zrobić, żeby zmienić swoją.. ,,przyszłość"?