Mój 3latek z uporem robi kupę w majtki-P O M O C Y !!!

Czekaj. kiedyś załapie.

Dodam, że ja wysadzałam młodego jak zaczał juz sam siedzień. jak miał około 1,5 roku kilka razu zrobił siku. Ale później się zablokował, nocnika się jakby byał, był wrzask na sam widok. teraz ma prawie 3 lata i może juz tak nie krzyczy jak go sadzam, ale widzę że tego bardzo nie lubi. I raczej nic z tego siedzenia nie wychodzi

Toksyczna a ty znowu wszystko wiesz najlepiej..... Niektóre dzieci tak maja . Mój chrześniak tez miał problemy z robieniem kupy do nocnika . Któregoś dnia załapał o co chodzi ( miał prawie 3 latka ) i od tego dnia nie było żadnej wpadki.

Jak nie mam racji jak mam racje :D Na powaznie pisze, bez pajacowania.Dla mnie nauka toalety 3 latka to 1.5 roku przespania Autentycznie nie wyobrazam sobie ,aby dziecko mi powyzej 2 r.z chodzilo jeszcze w pieluchach.Kazde z nich zaliczylo solidny trening i sukcesywnie sie konczylo, bez traum,ani nerwow Pomijam wpadki siuskowe przy przeziebieniu pecherza ,bo to inna bajka. Jakbym miala czekac na gotowosc dziecka to do 4 lat by mi chodzilo w pampersie?? Pardone ,ale ja nie mialam ani czasu, ani chęci cackac sie odpuszcając dziecku ,patrząc na to kiedy ono samo zdecyduje. I nie piszczcie mi ,ze to jest awykonalne bo nie jest.Poprostu kwestia zaparcia i nie ustepowania

.............

Ale pierdzielisz. moja córka była uczona nocnika od 9mca życia. ostry trening zaczęłam jak miała rok-akurat był czerwiec. i co? do grudnia miałam obszczane całe mieszkanie i dwa solidne przeziębienia. nie była gotowa i tyle. dałam pół roku spokoju. przy 2urodzinach mniej radykalna próba-tylko 2mce wakacji. i znów nic. w grudniu mając 2.5roku załapała w 1 dzień. i od tej pory zero wpadek, nie wiem jak dziś bo zdawała maturę z polskiego więc może coś tam w nerwach :D. drugie mi szybciej zaczęło robić bo spróbowałam w wieku 20mcy i od razu sukces. nie ma recepty na doskonale podejście do dziecka. trzeba trochę wyczucia.

ToksycznaKobita - nie rozumiesz tego ze sa dzieci które nie naucza sie wcześniej na nocnik póki do tego nie dojrzeją ? bo twoje dzieci się nauczyły to uważasz ze wszystkie tak mogą i tak powinny .

Toksyczna nie pierdol głupot . Nie rozumiem dlaczego uważasz ze ty i tylko TY i zawsze TY TY TY TY TY masz racje ?

nauka nocnika od 9 msc? no jeszce moglas uczyc od 4 miesiąca,i oczekiwac ,aby wolala Twoja nadambicja cie zgubila :) To ze pisze im wczesniej tym lepiej, to nie znaczy ,ze zalecam niemowlaki na nocnik wyganiac

No zdecydowanie jakbym niemowlaka katowala nocnikiem ,to mając rok i ponad rok mysle,ze byloby wpelni zniechecone do wdrązania nauki Skrajnosc w skrajnosć jest dobijajace

Moja córka ma 2 lata i 2 miesiące .Rok temu latem jak miała 18 miesięcy próbowałam ja uczyć na nocnik ale ona wogole nie wiedziała o co chodzi .Teraz jak zaczęłyśmy naukę to sie biedna 2 razy pochorowała . Dzisiaj byłam u pediatry i ona sama mówiła ze poczekać az będzie ciepło i nie przejmować sie tak tym nocnikiem . Wszytko w swoim czasie :)

Toksyczna 20 lat temu to była NORMA, bo gro dzieci jeszcze w tetrze chodziła. Poza tym nie oczekiwałam,że w wieku 9mcy załapie-po prostu oswajałam,a w wieku roku zaczęłam na poważnie trening. Moja akurat w wieku tych 12 miesięcy już bardzo dużo mówiła.

powaznie 20 lat temu dzieci w PL w tetrze chodzily?? nie che mi sie w to wierzyc.To w jakich latach w Polsce era pampersow nastala??

Poza tym ona nie była zniechęcona-chętnie siadała na nocnik i udawało się złapać siku,ale nie kontrolowała jeszcze pęcherza. Niestety wtedy jeszcze wszyscy byli przyzwyczajeni do tego że koło roku dziecko już robi na nocnik. Dziś robiłabym tak jak ze starszym synem. Kiedyś nie było internetu żeby sprawdzic oznaki gotowości dziecka-np to że będzie miało sucho przez okres ponad dwóch godzin w ciągu dnia albo to że w nocy nie moczy łóżka. To objawy które pozwalają twierdzić że pęcherz jest gotowy. Nie tylko psychika dziecka się liczy, ważna jest też fizjologia.

""""toksyczna z całym szacunkiem """"-- owszem ,masz racje, z tym sie zgadzam ,ze 20 lat temu nie patrząc czy dzieci byly w pampresach,czy w tetrach, malo jakie dziecko powyzej 2 lat jeszce pieluche nosilo.Kto to widzial 3 czy 4 latka w pieluchach? Ludzie nie pierdzielili sie tak z dziecmi i jak sie zaczelo dziecko oduczac to nie bylo ze boli, przedszkolak nie szedl w pieluchach do placówki

..........

Mialam pelny dostepo do internetu w trakcie odpieluchowywania najstarszych jak i najmlodszej ,ale z tego nie korzystalam, bo w jakim celu??? Postepowalam wlasnymi metodami, ktore pozytwny skutek odniosly.Najstarsza corka baaaardzo szybko zostala wyszkolona, zas syn najpozniej z wszystkich,lecz i tak nie mial jeszcze 2 lat W zyciu z zadnych poradnikow nie korzystalam

Nie piszcie ze kiedyś nie było 2 latków w pieluchach bo były . Brat męża miał ponad 3 lata jak nauczył się na nocnik. Za cholerę nie mógł się nauczyć wcześniej .

no właśnie trochę ponad 20lat temu,ale te pierwsze były cholernie drogie i nie każdy się decydował. Pamiętam jak moja młodsza siostra-rocznik 77 łakomie patrzyła na milupy bananowe bo ona takich nie dostawała,a potem nasza najmłodsza siostra- rocznik 82 dostawała. Iza małej je wyjadała :D Ja już za duża byłam i mnie to nie interesowało. Ale niestety cywilizacja po PRLu wchodziła bardzo powoli.

w poscie z 15 :27 do tego zdania nawiązalam """ "Niestety wtedy jeszcze wszyscy byli przyzwyczajeni do tego że koło roku dziecko już robi na nocnik. """" Ot to ,to.Sedno sprawy Czary? nie sadze!! popropstu ludzie nie mieli czasu patyczkowac tak sie z dziecmi.Jak sie kiedys dalo to dziwne, ze taarz sie nie da .Dzieci rodzą sie te same, tylko metody z roku na rok sie zmieniają

ToksycznaKobita - poczytaj sobie dlaczego niektóre dzieci mogą nauczyć się kontrolować swoje potrzeby w okolicy 3 lat . To jest związane z wydzielaniem hormonów i nie jest to zależne od dziecka.

.........

Do PRLu miało być. Były dzieci które w wieku 2 lat nie robiły-np moja córka :D Kiedyś przedszkole było od ponad 3 lat, wcześniej był żłobek. A w żłobku zmieniali teoretycznie pieluchy.

i dawno temu niektóre dzieci tez chodziły osikane .Moja babcia urodziła 7 dzieci i jedne w wieku 16 miesięcy chodziły juz bez pieluchy a niektóre siały długo i nie mogły zrozumieć o co chodzi.

Czas odzwyczajania się przeciągnął z uwagi na pampersy. Jak dziecko robiło w tetrę,to szybciej łapało o co chodzi, bo było wiecznie mokre, a i niejednokrotnie się w dupę dostało... Czy to było dobre? Ja w sumie nie pamiętam, ale widziałam jak były odpieluchowywane moje siostry. Mama co 15 minut pytała czy chce siku,a jak która się zlała w majty i trzeba było wszystko prac to było lanie. Takie czasy :( Ja wolałam,żeby mała dłużej robiła w majtki niż bym miała takie metody stosować.

Ani razu ,ŻADNE z moich dzieci NIGDY nie ukaralam za "wpadke" w zadenkolwiek sposob,i w zadnej formie skarcone nie byly Popoprostu w etapie opieluchowywania za porazki kar /zlosci/nerwow NIE bylo, za sukcesy byly nagrody, pochwaly , owacje ,a nawet odpierdzielanie balu murzynow . Motywowanie tu jest kluczowym czynnikiem, nie demotywowanie Nie poddawalismy sie, ale dzieci gniewu naszego nie odczuyly, chocbym nie wiadomo jak byla zmeczona i zfrustrowana obsikiwaniem siebie i gdzie popadnie

....................

ToksycznaKobita - tak wiemy jesteś IDEALNA MATKA i masz IDEALNE dzieci i tylko TY masz racje .

Miala miala 2 lata i 2 miesiące

a ja zaraz puszcze pawie od tej twojej fanatycznej idealnosci non stop to powtarzając :)