Paskudny SEN. Bardzo proszę o rozmowę.

Wczoraj miałem sen, w którym byłem świadom tego że śpię. Stałem na zewnątrz mojego domu w ulewnym deszczu nocą i myślałem że powinienem dostać się do środka, aby móc się obudzić. Podszedłem do drzwi frontowych i miałem zamiar zapukać w szybę w drzwiach, przyłożyłem do niej kostki. Wiedziałem, że następna czynność zbliży mnie o krok do wybudzenia. Zapukałem. Głuchy odgłos pukania był tak głośny, tak przerażający i tak prawdziwy, że wybudził mnie ze snu. ŁUP ŁUP ŁUP Natychmiast się podniosłem i nasłuchiwałem dalszego pukania do drzwi. Było mi okropnie gorąco, pociłem się, a serce waliło mi jak szalone. Chyba nie byłbym teraz w stanie odróżnić pukania do drzwi od bicia mojego serca. Gdy doszedłem do siebie uświadomiłem sobie, że prawdopodobieństwo, że ktoś pukał do drzwi w tym samym momencie co ja we śnie było nadzwyczaj małe, położyłem się znów spać.

Dzisiaj miałem ten sam sen. Tuż obok drzwi wejściowych do domu w strugach deszczu gapiłem się na drzwi. Powoli do nich podszedłem, tym razem było otwarte. Wszedłem do środka i skierowałem się wprost do kuchni. Otworzyłem szufladę ze sztućcami i wyciągnąłem największy nóż do mięsa, jaki mam. Skierowałem się do sypialni. W holu, naprzeciw kuchni wisi u mnie bardzo duże lustro - spojrzałem na swoje odbicie przez chwilę, ale tyle wystarczyło, aby zorientowac się, że to był ktoś inny.W chwili gdy zobaczyłem, że ten ktoś w odbiciu spogląda na mnie z przeraźliwym grymasem, zawróciłem do kuchni - odłożyłem nóż i zatrzasnąłem szufladę z hukiem. ŁUP Znowu zerwałem się z łóżka. Dźwięk metalu dzwoniącego w szufladzie, jakby została nagle zatrzaśnięta, był bardzo czysty i wyraźny. To nie mógł być sen. Naprawde przestraszony tym razem zszedłem na dół do kuchni. Była godzina 1:10. Bylem jeszcze mocno zaspany ale musiałem to sprawdzić. Otworzyłem szufladę z nożami. Ulżyło mi, gdy wszystko było na swoim miejscu. Zamknąłem ją i wróciłem do łóżka. Troche to trwało, ale zasnąłem.

I znowu mój sen rozpoczął się tak samo! Znajdowałem się znów na zewnątrz, przed domem, w strugach deszczu. Drzwi wejśiowe znów były otwarte. Wszedłem do domu, skierowałem się do kuchni, wyciągnąłem nóż a następnie skierowałem się na góre po schodach i do mojej sypialni. Spojrzałem na łóżko ktoś na nim spał. To byłem ja. Wiedziałem co miałem zamiar zrobić, ale tez byłem świadom tego, że nie mogłem się powstrzymać. Intensywnie powtarzałem sobie w myślach: "Obudź się". Byłem przerażony, a jednocześnie podekscytowany zamiarem zabójstwa. "OBUDŹ SIĘ"/ Natychmiast zerwałem się z łóżka na równe nogi. Byłem całkowicie mokry od potu, rozgrzany, ale ulżyło mi że nikt nie stał przede mną z nożem w reku. Dopiero po chwili zorientowałem się że trzymam coś w dłoni. Wiedziałem co to jest zanim jeszcze spojrzałem w dół. To był noż. Jak to możliwe? Czy jestem lunatykiem? A może cały czas śnię? W życiu nie byłem tak przerażony jak teraz. Jestem nie taki młody (mam 33lata), ale boje się bardziej, niz kiedykowliek. Pierwszy raz w życiu udzielam się na forum, ale boje się - samego siebie albo tego że postać "z lustra" zadźga mnie nożem. Już dzisiaj nie zasnę.

Na miły Bóg, czy ktoś ze mną porozmawia? Bo oszaleje.

Myślę ze nie jestes lunatykiem, ale za to bardzo dobrym bajkopisazem z wybujala wyobraznia:)

To zjawisko nazywa się LD - inaczej świadomy sen. Oraz tzw" fałszywe przebudzenie" i lunatyzm. Te wszystkie trzy zjawiska mogły wystąpić podczas Twojego snu. Lunatyzm najczęsciej nie pozsostawia wspomnień, ale sa wyjątki. Troche to niebezpieczne, skoro "bawisz" się podczas lunatykowania nożem

Ze będziesz dzisiaj ruchał

"Troche to niebezpieczne, skoro "bawisz" się podczas lunatykowania nożem" Wiem. Pierwszy raz miałem taką sytuację. Po prostu nie jestem w stanie się otrząsnąć. Wiedziałem, że śnię - a może to nie był sen? Kiedyś czytałem o tzw paraliżu sennym.

Uspokoj sie. W swietle dnia ten problem zmaleje a koszmar nie bedzie juz taki straszny... Paraliz senny polega na czyms innym. Czy ostatnio przezywasz jakies trudne chwile?

Jesli jest to lunatyzm, to co myslsz, zeby ustawic wlaczona kamerke na twoje lozko. Rano sprawdzisz.

scarlettoja Tak, ostatnio przeżywam dosyć ciężkie chwile. Wszystko mi się posypało zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym. Hmm z tą kamerką to bardzo dobry pomysł.

musiałem naprawdę zejść na dół do kuchni i wyciągnąć ten cholerny nóż z szuflady, po czym wrócić do sypialni. Dziwne. Bo cały czas byłem świadomy, tego że śnię.

Sny dzielimy na kilka rodzajow : powtarzajace sie , wstrzasowe, karzace, fizyczne ( na spiacego dzialaja czynniki zewnetrzne np. halas, czy dzwonek do drzwi), prorocze, erotyczne , odwrotne i sny swiadome ( tresc snu zalezy od nas samych)

Czy nosisz w sobie poczucie winy? Czy chcesz zakonczyc jakas znajomosc?

Tak - poczucie winy. Moje małżeństwo już się zakończyło, moja firma splajtowała, pół roku temu zmarło moje dziecko - ciężko o tym pisać. Nienawidze siebie za to wszystko i nie potrafię się pozbierać i wziąć w garść. Od kilku miesięcy mieszkam sam w ogromnym domu, żyje z kredytów. Moje życie to g..o -, chociaż nie chce się użalać na forum. Codziennie sie obwiniam, za to co się stało - być może ten "sen" był odzwierciedleniem mojego stanu ducha?

Juz sam sobie odpowiedziales.

marcin 33 opowiesz o sobie cos wiecej??

iść do psychologa. Sam sobie nie dasz rady

ernix1993 A co konkretnie chcesz wiedzieć?

Koniecznie powinienes zglosic sie do terapeuty. Serio. Obiwniasz sie za to co sie stalo, byc moze nawet podswiadmowie chcialbys popelnic samobojstwo. Znam jedna osobe, ktora zabila sie we snie. Te twoje koszmary sa brardzo niebezpieczne, mozesz zrobic sobie krzywde- a nawet sie zabic. P.S I zainstaluj sobie kamere w domu. Przepraszam za mój jezyk polski, ale nie jestem Polakiem. Pzdr.

autor pewnie juz umarl

Piszesz , ze pierwszy raz jestes na forum, a jednak poruszasz sie wyjatkowo sprawnie cokolwiek to znaczy. Piszesz o sobie , ze nie jestes juz mlody , bo masz 33 lata. Przykro mi , ale mezczyzna w kazdym wieku uwaza sie za mlodego. Jestes kobieta , albo gowniarzem.

a ja mialam kilka razy sen o miejscu w ktorym nigdy nie bylam. BYLO TO MIASTECZKO NADMORSKIE. w nastepnym snie bylam znowu w tym miasteczku,ale juz wiedzialam gdzie isc "bo znalam miejsce". ciekawe co to oznacza?

e TGM , NIE MA TO JAK MIEC SEN -TEN SAM_ OD DZIECIAKA , W SYTUACJACH STRESUJĄCYCH. I CZLOWIEK WYPIERA NAPIECIE , A POTEM I TAK SIE ŚNI.TEN SAM . I CZUJ W USTACH" TEN "SMAK.smak kamieni . sorry za capsa

Sny czasami sa tez wspomnieniami z przeczytanych ksiazek , obejrzanych bajek , uslyszanych opowiesci...

no ale male jest prawdopodobienstwo by to samo miasto w ktorym nie bylam snilo m isie dwa razy...dziwne to bylo.

Ci ktorzy wierza w reinkarnacjie odpowiedzieliby, ze sni ci sie twoje poprzednie zycie

może pora pójsc do specjalisty?