Zdradziłam chłopaka z jego kolegą z osiedla ;/

Wiem że były tego typu podobne tematy ale chciałabym dokładnie opisać tą sytuacje bo jest naprawde skomplikowana, jestem z chłopakiem ponad rok, jak go poznałam był wspaniały, ale potem zaczeło się wszystko psuć bez przerwy się kłóciliśmy potem znowu do siebie wracaliśmy jak to w związkach, poznając jego nie wiele później poznałam jego kumpla zawsze się kolegowaliśmy i nigdy nie pomyślałam że może do czegoś takiego dojść, przez ostatni miesiąc kłóciliśmy się bez przerwy, a ten kolega napisał mi czy wpadam do niego na piwo, jak zwykle umawialiśmy się na piwo bez żadnych podtekstów i mój chłopak o tym wie, i zaczął mnie całować ja poczułam taki dziwny impuls no i się stało, obiecaliśmy sobie że to się nigdy nie stało i nie miało miejsca, ale ja nie mogę o tym zapomnieć, mam wielkie wyrzuty sumienia, wychodząc stamtąd zaczełam płakać bo jak mogłam to zrobić facetowi którego kocham, spotkałam się z moim chłopakiem kilka godzin później mówił że mnie mocno kocha i nie wyobraża sobie życia beze mnie a ja poczułam się jeszcze gorzej, nie mogę sobie w lustro spojrzeć, i nie mogę mu o tym powiedzieć bo się załamie, chcę o tym zapomnieć ale nie wiem jak..

Wyluzuj. Twój związek chyli sie ku koncowi, z tego juz nic nie bedzie.

właśnie chodzi o to że nie wczoraj powiedział mi że chcę on zacząć od nowa i że się zmieni i że mnie kocha i nie może beze mnie żyć ja nie potrafię sobie wyobrazić jak bardzo nie potrafiłabym być daleko od niego, nie wiem dlaczego to zrobiłam wiem że alkohol nie tłumaczy mnie z tego, nie wiem jak zapomnieć

Może po prostu brakowało Ci bliskości? piszesz że cały czas się kłóciłaś ze swoim chłopakiem nie usprawiedliwiam Cie zdrada to zdrada ale to też moment na pytanie "czy ja kocham mojego chłopaka i czy chcę takie życie w kłótni"

Nie musisz się przejmować. Jesteś typową młodą kobietą, która ma siano w mózgu i szuka ciągle atrakcji. Zwal na telewizje.

Za pokutę odmów 10 zdrowasiek, obmyj miejsca całowane przez kolegę wodą święconą i nie grzesz więcej!

Powinnaś za karę posmarować kromkę chleba psim kałem i to zjeść.

xed

To wina TUSKA ,że zdradziła

Hmmm....kiedyś w którymś z programów śniadaniowych psycholog radził żeby nie mówić partnerowi o zdradzie, jeśli mamy z tego powodu ogromne wyrzuty sumienia i jeśli wiemy że NIGDY się to nie powtórzy, że był to jednorazowy błąd...Fakt- to świństwo i okropne okłamywanie ukochanej osoby ale w przeciwnym razie On od Ciebie odejdzie, jeśli mu powiesz. Tylko będziesz musiała poradzić sobie z wyrzutami sumienia i tym ciężarem...Nie wiem co zrobiłabym w Twojej sytuacji, pewnie wszystko by ratować związek.