skracająca się szyjka

tydzień temu byłam u ginki i moja szyjka była twarda i miała 4cm. wczoraj badała mnie jeszcze raz i powiedziała że się lekko rozmiękczyła i skróciła do 3 cm. jestem w 18tc. kazała leżeć i zamówić pessar. brzuch mam miękki - wg niej to dobrze. ale zapomniałam jej powiedzieć o bólach w krzyżu. czy to ma jakieś znaczenie? któraś z was miała krążek? czy faktycznie sprawa jest tak krytyczna, że leżeć plackiem i tylko do toalety? to moja 1 ciąża więc na razie doczytu ję i dopytuję. czy prace typu rozwieszenie prania z pralki czy odgrzanie obiadu mogą zaszkodzić? powiedziała, że po założeniu krążka będzie można drobne prace wykonywać, tymczasem czeka mnie chyba tydzień leżenia aż do czasu założenia pessara. czy któraś z was też tak miała?

up :(

ja miałam zakładany krążek ale to było w 33tc więc u mnie to już nie było takiego strachu ale i tak wykonywałam tylko takie lekkie czynności nie wymagające wysiłku czy schylania.Do założenia krążka napewno musisz bardzo uważać i radzę Ci jak najwięcej leżeć a później nie wiem czy będziesz mogła coś robić,to już powie lekarz bo do terminu jeszcze daleko więc lepiej dmuchać na zimne. Powodzenia

Ja oczekując na założenie pessara praktycznie nie wstawałam...Za to jak mi załozono, to żyłam prawie normlanie. Spacerowałam, robiłam drobne prace domowe, ale nic nie dzwigałam i nie chodziłam godzinami jednak. Dało się wytrzymac. Wszytsko zalezy od tego co się bedzie działo, musisz byc pod kontrolą i lekarz musi sprawdzać, jak pessar trzyma. Mi się zaczęła szyjka skracać w 30tc, miała raptem 2 cm. Dotrwałam do 38 tc :) U Ciebie dość szybko zaczęła się skracac, ale wcale nie jest powiedziane, ze sie nie zatrzyma. Myślę, ze ginka dobrze robi zabezpieczając Cie zawczasu pessarem :) Powodzenia :)

właśnie jestem na tym etapie to mój 30tydzień ciąży w 28 okazało się że szyjka się skrocila do 25mm mam mieć krążek czekam właśnie na wyniki i mają mi go założyć.od 2tyg leze plackiem w szpitalu jak wyjde też mam nakaz lezenia mogę tylko wziąć prysznic zrobić siku j tyle.o praniu gotowaniu czy sprzątaniu nie ma mowy do końca ciąży więc u ciebie na pewno będzie tak samo tym bardziej że masz dopiero 18tydzień a już ci się szyjka skrocila do 3cm...

dzięki

zeby tylko z dzidzia bylo dobrze. 3 lata staran i 2 poronienia :(

u mnie w 21 tyg. okazało się, że szyjka się skraca (27 mm) to było na początku kwietnia, czyli już 2 m-ce temu, moja pani doktor skierowała mnie do szpitala na założenie pessara. Trafiłam jednak na ginekologię zachowawczą, a nie na patologię i tam lekarz po zmierzeniu szyjki uznał, że nie ma potrzeby zakładania pessara (wymierzył 31mm). Wróciłam do domu, starałam się dużo odpoczywać, ale w domu jakieś drobne rzeczy typu gotowanie i mycie naczyń wykonywałam, na spacerki też chodziłam. Na wizycie kontrolnej u gin. dowiedziałam się, że mam jak najwięcej leżeć. Na początku maja miałam kolejne usg, okazało się, że szyjka znów się skróciła, więc od tej pory już tylko leżenie, żadnych spacerków:(w 27 tyg. założyli mi w końcu pessar w szpitalu, we wtorek minie 2 tyg., ale nadal leżę, gdyż taki miałam nakaz, ,,aby dużo leżeć". Dzidziuś najważniejszy, więc leżę. Czekam na kolejną wizytę u mojej p. doktor, może pozwoli mi trochę pospacerować..