Jestem sama i nie radzę sobie z 7 mc dzieckiem :(

Mam 7 mc córkę mój mąż zginął w wypadku gdy mała miała zaledwie dwa miesiące:(.Mieszkam sama w mieszkaniu które mi zostało , pomaga mi od czasu do czasu mama , ale pomoc wygląda tak , że wiecznie słyszę to robisz , źle , nic nie potrafisz itd , tak było od zawsze .... Córka na początku była bardzo spokojnym dzieckiem , ale od kilku mc zrobiła się nerwowa, trzymając ja na rękach wyrywa się , złości co chwile , nie potrafisię czymś zabawić dłużej niż 5 min prawie każda zabawa kończy się tak , że gdy siedzi wygina sie do tylu kladzie i placze. Poświęcam jej cały mój czas staram się jak mogę by była szczęśliwa ale coś mi nie wychodzi:( Kilka razy gdy z nią wyszłam np na lody widzialam jak inne dzieci w jej wieu siedzialy spokojnie , ogolnie byly bardzo grzeczne , a ona caly czas sie wiercila , krzywila , nie mogla usiedziec na miejscu probowalam ja zabawic ale juz czasem brakuje mi pomyslow jak moge ja uspokoic . '

Nie martw się, z tego co słysze i wiem z doświadczenia, to 7-8 ms dziecka tak wygląda. Niby "starsze", powinno być latwiej, ale to taki marudny okres . Pocieszę Cię tak - że po 1 roku dzidziusia naprawdę zaczynają się super chwilę ! Teraz dodatkowo ząbki mogą dokuczać. Przerabiałam to samo ... trzeba przetrwać ! trzymaj się !!!

ale czy to nie zalezy od tego moze jak ja sie zachowuje tzn ze ja za bardzo "cackam" na kazdym kroku bo juz sie spotkalam z takim okresleniem na moj temat, albo jakies inne zabawy powinnam jej wymyslac , czasem czuje sie taka bezsilna , moja znajoma ma synka ktory tez byl taki marudny na poczatku a teraz jest takim urwisem ze naprawde ciezko nad nim zapanowac , boje sie zeby moja mala tez tak nie bylo przez to ze ja robilam cos zle

mam to samo. tylko moj ma 5,5mc i jest chlopcem. wczoraj mialam takiego dola ze mialam zalozyc podobny topik ale nie zdarzylam bo zasnelam. moj maly generalnie marudzi caly czas. od siwtu do nocy i to doslownie od switu bo wstaje o 6 rano!! i w zaden sposob nie moge wydluzyc tego snu. tylko ze ja mam tak od urodzenia zawsze byl niespokojnym maluchem. i wszytscy poczekaj do 3 mc poczekalam i nic sie nie zmielo. zabawic go ciezko nic go nie interesuje obawi sie 2 min i z powrotem. i tez mam tak ze na spacerze patrze na inne maluch i jakby ich nie bylo a moj nawet na spacerze placze marudzi. zdrzemnie sie z 10-15min i od nowa to samo. ehh...

po pierwsze głowa do góry:) dzieci chyba wyczuwają jak nam jest źle i się to na nich troche odbija.. Ząbki jej pewnie dokuczają, po tym co napisałaś nie jestesmy w stanie ocenic czy i co robisz źle oraz czy mała jest rozpieszczona. Ale powiem ci że pomimo że jeszcze nie urodziłam to sama się codziennie zastanawiam jak wychowywać dziecko aby nie było rozpieszczone.. Może bardziej doświadczone mamusie nam coś jeszcze podsunął:)

po pierwsze głowa do góry:) dzieci chyba wyczuwają jak nam jest źle i się to na nich troche odbija.. Ząbki jej pewnie dokuczają, po tym co napisałaś nie jestesmy w stanie ocenic czy i co robisz źle oraz czy mała jest rozpieszczona. Ale powiem ci że pomimo że jeszcze nie urodziłam to sama się codziennie zastanawiam jak wychowywać dziecko aby nie było rozpieszczone.. Może bardziej doświadczone mamusie nam coś jeszcze podsunął:)

dziewczyny - taki okres , do tego na bank ząbkowanie - już może coś zaczyna wychodzić, ale równie dobrze może być widać za miesiąc lub dwa ... zależy ! musicie przetrwać1 też tak miałam, zero frajdy z bycia mamą, tylko aby przetrwać dzień .... takie maluchy jeszcze nie rozumieją, nie stresuj się, rób jak uważasz, a odpłaci się za kilka miesięcy ;-) najgorszy miesiąc - półtora !!!!