marzę o własnym domu, nei wiem czy to marzenie się kiedykolwiek ziści

mamy z chłopakiem pracę, razem mamy 4 tys tylko i lipna umowy, wynajmujemy kawalerkę.... chcemy wyjechać za garnice, a ja już tak marzę... zazdroszę tym co budują, ja w tym roku kończe 26 lat a nic nie mam moi szefowie sa tylko 3 lata starsi i maja domek i firmę i 2 dzieci tak jak checili syna i córkę.... kurde życie nie ejst sprwiedliwe... płakać mis ie chce

sie ze wogle masz robote:O zeby sie czego kolwiek dorobic w zyciu to trzeba cale zycie na to pracowac a ty bys chciala juz hop siup:O

cieszę się, ale ta praca to tylko po to by doświadczenie zebrać, bo umowe mam na najniższa krajowa na pół etatu

To zostan tez takim szefem-nie boj sie, tacy potrafia zadbac o siebie nawet kosztem pracownikow czesto. Macie 4 tysiaki-to duzo-chcialabym tyle z mezem miec razem. Macie dzieci? Moi znajomi tez mieli takie plany, ale zdecydowali sie na dziecko i... budowa domu jest nadal... ale tylko w marzeniach. Znam 2 takie przypadki, plany byly juz z 6 lat temu a mimo to nawet fundamentow nie maja wylanych (dzialki maja po rodzicach czy dziadkach). Zagranica tez szalu nie ma, chyba ze znasz perfekcyjnie jezyk i jestes dobra w swoim fachu. Mam znajomych w UK-wyjechalio 8 lat temu, dom w PL udalo im sie zbudowac przez ten czas droga wyrzeczen (zycie na kupie, odmawianie sobie wiekszosci przyjemnosci). Tyle, ze przez te lata tak wezli w klimat i boja sie realiow polskich, ze chca zostac, zwlaszcza, ze tez maja dzieci i plany powrotu zeszly na dalszy plan-przynajmniej do zakonczenia edukacji dzieci.

już miałam dom, męza, dziecko i dobrą pracę, nie pisze by Ciebie dolowac, bo dziś... nie mam meza, nie mam pracy...

domek hahahahah tez mi dziewczyno ludzie latapmi splacja kredyty a ty byc ot tak domek chciala zarob sobie haha a ty myslisz z e z pracyz zagranicy to odlozysz wiele???nie te czasy

nie bardzo, bo tu gdzie pracujemy sie nie chcemy budowac tylko 400 km dalej... nie cxhcemy kredytu, tym bardziej ze te pracę mamy takie niestałe

za granica odłoze na pewno wiecej niż w Polsce, minaczej luidzie by nie wyjezdzali

Ja mam 27 lat mam 3 dzieci i meza,mial bardzo dobra parce ,kupilismy dom (w kredycie),prace stracil a dom trzeba splacac,mamy komornika i prawie 90.000 dlugow!!!!(kredyty,odsetki i td...) obecnie prowadzimy firme,ale ona daje tyle co na przezycie....codzienne oplaty,jedzenie,rachunki....dlugow nie ma z czego placic a rata za dom to 1.500zł Nie zamartwiaj sie autorko...do wszystkiego dojdziesz,ciesz sie ze macie prace:):):)a dom lub mieszkanie z czasem kupicie Pozdrawiam