Szwagierka pożycza i nic nie oddaje, nic do niej nie dociera.

Mieszkamy ze szwagierką w osobnych mieszkaniach, ale w jednym domu. Dzisiaj już mnie rozłożyła na łopatki. Chodzi o głupią bułkę tartą, ale jeszcze jedna sytuacja i jej przywalę! Robię ciasto, chcę blaszkę bułką tartą obsypać, szukam bułki, dam głowę uciąć, że ostatnio na zakupach kupowałam. Szukam, szukam, ni ma. Myślę trudno, idę do szwagierki pożyczyć. Ta mówi: spoko, masz. I wyciąga moją bułkę!! (wiem, że moja, bo ja kupuje taką zwykłą realowską, a ona w ogóle do tego sklepu nie chodzi). Mówię, że to moja bułka, że jak jej brakło to mogła sobie wziąć ile potrzebowała, ale resztę powinna oddać. Nie chciałam się z nią kłócić, wyszarpałam jej tą bułkę, wyszłam i trzasnęłam drzwiami. Kilka dni wczesniej idzie do pracy, patrzę, w mojej bluzce. Nie pamiętam bym jej pożyczała, dla pewności przegrzebałam szafę - nie ma. Myślę o Ty krowo. Wróciła z pracy, idę do niej i mówię tak specjalnie: ooo mam taką samą bluzkę. A ta do mnie: tak? kupiłam sobie ostatnio. Dacie wiarę??!! Wmurowało mnie, mówię: co? to jeszcze takie sprzedają?? Gdzie ją kupiłaś? "W h&m". Mówię do niej, by nie ściemniała, bo ja tą bluzkę w centrum chińskim kupiłam i że widzę z daleka, że ma dziurkę w tym samym miejscu co moja i kazałam jej tą bluzkę przy mnie ściągną i oddać. Oddała, ale nie dotarło nic. I takich przykładów mnóstwo, gadanie w ogóle do niej nie dociera. jakiego podstępu użyć, by z tym skończyła??!!

zamykaj mieszkanie :D

przypominam o potzrebie regularnego wietrzenia narządów płciowych,ponieważ temperatura na zewnątrz wyrażnie wzrosła i nie da się ukryć smrodu cipnego

Kluczy nie masz?

Nie zamykasz mieszkania na klucz?

Tak to jest jak ma sie koraliki zamiast drzwi :O

wieje cipskiem na gór szczycie - 10/10

Zamykam jak wychodzę na dłużej, nie zamykam jak idę z synkiem do ogrodu np, ale chyba muszę zacząć. Ale cholera, żeby człowiek nawet na 10 minut jak wychodzi musiał drzwi zamykać, bo wejdzie i dosłownie kradnie??!!

Mam normalne drzwi. Ale nawet jak mam otwarte - to się nie wchodzi! Jak jej to wbić do pustego łebska?