Praca! Konieczność! Czy dalibyście radę?

I agencja pracy dała mi pracę przy wykładaniu towaru na dwa dni (nocne zmiany) - tutaj zarobiłabym 140 złotych za dwa dni w miesiącu Druga agencja pracy również dała mi pracę przy wykładaniu towaru w innym markecie!! - tutaj zarobiłabym 130 złotych za dwa dni w miesiącu No i praca przy roznoszeniu ulotek od 8-16 od poniedziałku-piątku.. - praca jest za 5 złotych na godzinę. I teraz zastanawiam się czy wziąć te dwa markety? są to nocne zmiany i pracować przy tych ulotkach? jak myślicie?? dam rade?

pewnie, że tak

roznosić ulotki czy towar wykładać... problem jest taki że zsumuje się to z pracą nocną i dzienną a spać trzeba :O

zawsze możesz żyć bez kasy... to tylko twoja decyzja.

Ja bym wzięła bez mrugnięcia okiem. Problem w tym, że ja mieszkam w małej miejscowości i nie mam możliwości roznoszenia ulotek, a market jest jeden i tam sprzedawczynie rozkładają towar. Ulotki bym roznosiła w formie spaceru z dziećmi :D

130zł i 140zł za ile godzin pracy?Dziewczyno nie zatyraj się..kalkuluj i szukaj. A ta pani co ulotki w formie spaceru chce roznosić, to nigdy nie roznosiła ulotek. Jakby tak się poużerała i polatała z ulotkami..ah szkoda gadać

Pewnie teraz znowu ktoś rzuci się na mnie z oskarżeniami, źe niby obrażam bezrobotnych czy coś, ale nie mogę nie zadać tego pytania! Ludzie! Powiedzcie mi - DLACZEGO TAK BEZSENSOWNIE KOMPLIKUJECIE SOBIE ŻYCIE? Czemu szukacie i zgadzacie się na ciężką pracę za marną płacę, kiedy naokoło odłogiem leżą naprawdę grube pieniądze za łatwą i przyjemną pracę? Przy czym, wszystko legalnie, moralnie i w ogóle cudownie! Od lat zadaję wielu ludziom to pytanie i nie mogę otrzymać jakkolwiek sensowną odpowiedź. Powiedzcie mi, dlaczego wolicie ciężko i mało zamiast łatwo i dużo???

Debili o nic nie pytałem! Zwracam się do ludzi ze zdrową głową. :-D