Faceci po 30stce co z nimi jest?

Dlaczego faceci po 30stce to dziwacy i erotomanii?dlaczego jak poznaja nowa kobiete to nawet nie starają sie o nią,nie zabiegaja,nie probója jej zaimponowac tylko od razy rzucaja aluzje na sexie?:-. jak facet sie nie ożeni do 30stki to juz naprawde robi się z niego stary kawaler....:-o

nie wiem czy stary kawaler, ale na pewno desperat. Mężczyźni też nie chcą żyć samotnie. A że kawa na ławe.. no cóż.. w końcu to mężczyźni. Nikt nie chce chodzić za rączke na lody na randce, w tymwieku trzeba szybko działać bo czasu coraz mniej na ustatkowanie sie... chociaz z drugiej stroy.. to kobiety mają termin ważności.

no ale facet móglby sie czyms wykazac, pozabiegac o dziewczyne na poczatku,pokazac sie z jak najlepszej strony.....

Jakoś dziwnie myślicie. Ja mam 32 lata i jestem normalnym facetem, ciepłym, wrażliwym, uczuciowym, nie jestem erotomanem ani jakimś zakompleksionym prawiczkiem. Miałem w życiu trzy związki które skończyły się przez niewierność partnerek i nic na to nie poradzę. Obecnie jestem sam, chodzę czasem na randki ale jeszcze żadnej chemii nie poczułem a nie chcę się wiązać na siłę więc desperatem również nie jestem. Mało tego zauważyłem właśnie że to dziewczyny w moim wieku albo takie 26-30 lat mają coś z desperatek. Na pierwszych spotkaniach już się chcą przytulać, całować, planują już jakieś chodzenie i tak dalej a jeszcze dobrze mnie nie znają. To raczej ja powinienem mieć żal że nie trafiam na normalne dziewczyny tylko same jakieś zryte emocjonalnie pustaki.

no dobra ale to ze trafilas na takiego nie znaczy ze juz zaraz wszyscy tacy są :O

...z tym pokazywaniem się z najlepszej strony to bym uważał bo z tego wynikają największe kłopoty :) starczy tego pokazywania się z dobrej strony najdłużej do ślubu a potem to dopiero wyłazi szydło z worka i odnosi się to do obydwu stron :) Aby w przyszłości było dobrze trzeba być naturalnym a nie prężyć się tylko w okresie tokowania :)

Patryk, a nie uwazasz ze to troche dziwne ze siedzisz na babskiej kafeterii ?? Bo ja osobiscie bym nie chciala zeby moj mąż tu siedzial i wpuszczał się w takie babskie klimaty... To troche jak zakładanie damskiej bielizny po kryjomu :D

A co to znaczy "pozabiegać"? Bo , jak widać, tak dobrze nie rozumiem po polskiemu. :D

co za bzdury - czyli jak sie jest kawalerem po 30 to jest sie z pewnoscia erotomanem , dziwakiem badz desperatem ? no prosze bez takich smiesznych tekstow

nie widzę postów

Oj tam, ja znam normalnych :D

Zabiegać o babę? I co jeszcze? Jest mnóstwo samotnych trzydziestek, które same pchają się do łóżka.

masz racje autorko dlatego nawet juz nie warto szukac, ja mam 28 i juz nie szukam faceta bo nie cche pornofila i kurviarza, ruchacza po 5 związkach.

po prostu oni po tylu związkach są juz tak zepsuci, bo z tyloma spali, że nie ma juz w nich tego romantyzmu... moze keidys bylo inaczej, gdy nie bylo pornografii, moze wtedy bardziej szanowali kobiety.

...nie szanowanie kobiet, nie wynika z oglądania pornoli a wychowania jakie w domu odebrał :) a faceci nie bilety tramwajowe i każdy inny nie wszystkie ich związki rozpadały się z ich winy :) ...Panie dzisiaj też jakby swobodniejsze i nie żałują sobie ... więc generalnie ogólny upadek obyczajów i moralności odbija się podobnie na obu płciach a nie jedynie na panach :) Zaryzykowałbym twierdzenie ze panowie od zawsze mieli większe zezwolenie społeczne na "łajdaczenie się" i dopiero dzisiejsze czasy partnerstwa i feminizacji zaczynają równać płci w tym zakresie. :P

paaatryykkkk--chetnie bym Cię poznala i od razu zaznaczam, ze nie jestem taką kobietą na ktore narzekasz w swoim poscie :)

Ja mam 22 lata i jestem normalnym facetem, ciepłym, wrażliwym, uczuciowym, nie jestem dupkiem a jakoś nigdy w związku nie byłem więc temat do kitu. Właśnie Ci co chcą tylko seksu są właśnie za młodu przez większość kobiet wybierani.