Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana.mama

nie poznaje meza, traktuje mnie jak smiecia od kiedy stracilam prace

Polecane posty

Gość zalamana.mama

miesiac temu oznajmilam szefowi, ze jestem w ciazy. poniewaz pracowalam na umowe zlecenie zwyczajnie mnie zwolnil z dnia na dzien! od meza od tamtego czasu slysze, ze moglabym sobie znalezc w koncu jakas inna prace, ciagle mi wypomina, ze wydatkow jest masa i ze go nie satc na to czy na tamto. w tym momencie nawet boje sie go poprosic o pieniadze na suplementy. powinnam sie zdrowo odzywiac a w lodowce mam jakis ser i kawalek chleba, bo on je w pracy a jak go prosze o pieniadze na porzadne obiady to znowu slysze, ze nie ma pieniedzy. zlapalam infekcje, jak mu pokazalam recepte to tylko odburknal, ze niby skad ma na to wziac. szukam pracy, ale jej nie ma. niedlugo pewnie zacznie byc widoczny brzuch a wtedy to juz nikt mnie nie przyjmie do pracy calymi dniami chodze i placze, nie wiem juz co mam robic. wiem, ze szkodze tym dziecku. a on zamiast mnie wesprzec jakos potrafi tylko gadac o tym, ze na nic nas nie stac i oskarzac mnie o ten stan rzeczy (co jest nieprawda, bo oplaceniu rachunkow zostaje nam jakies 1300zl na inne potrzeby). czuje sie jak nic niewarty smiec i chyba zaczynam popadac w jakas depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zmień to
zwróć się o pomoc do matki, w PL jest jak jest, cudów nie ma. CIężarna pracy nie znajdzie, chyba, że ukryjesz ten fakt, ale obawiam się, że na dobre by ci to nie wyszło. Powiedz jego matce, że nie daje ci na jedzenie. Moi rodzice w takiej sytuacji, kazaliby mi wrócić do domu, skoro mąż nie chce poczuć się odpowiedzialny za rodzinę i jeszcze ci wydzielać jedzenie:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata z albatrosa .
to co dopiro jak dziecko się urodzi przecież odrazu nie pójdźniesz d0pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacznij się przyzwyczajać faceci nie rozumieją takich rzeczy i już współczuję ci bardzo ale niestety jesli nie będziesz samodzielna nikt cię nie będzie szanował nawet najbliższa rodzina taki lajf... i tak teraz nic nie zrobisz jak urodzisz dziecko to zacznij szybko szukać pracy bo inaczej utkniesz w depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana.mama
moja matka jest jeszcze gorsza od meza. stwierdzila, ze to moja wina, ze stracilam prace i obarcza mnie cala wina za ta sytuacje. a matka meza to stara alkoholiczka, z ktora nawet nie mam kontaktu. jestem sama na tym swiecie mam wrazenie. czasami szczerze zaluje, ze nie lyknelam kilku pigulek i nie pozbylam sie ciazy. ale maz tak mnie namawial,m ze przeciez damy rade, ze bedzie super... wlasnie widac jak jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziewczynki
justek76 - ale o czym ty piszesz? Mąż autorki to zwykły dupek i tyle w temacie . Jestem już 2 lata na wychowawczym i nigdy mąż mi nie powiedział nic złego ze nie mam żadnych dochodów . Kasa jest wspólna jak coś chce to wypłacam pieniądze i kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No a więc
Dziecko nie jest temu nic winne że chciałas je usunąć. Nastrasz męża że jak tak dalej będzie to od niego odejdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaghdll
na prawde macie fajnych mezow......ale co sie dziwic.wiekszosc z wasnto idotki to jak taka idiotka ma miec normalnego,dojzalego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo dziewczynki są tacy faceci jak twój i chwała im za to ale sa kolesie którzy w obliczu odpowiedzialności za całą rodzinę nagle głupieją i mają pretensje do całego świata o to że muszą się w danej sytuacji starać bardziej niz dotychczas można by pracę naukową napisac i to niejedną na temat takich facetów ale najczęściej tak przynajmniej zauwazyłam w swoim środowisku że faceci się koszmarnie boją odpowiedzialności może by i bardzo chcieli może się i starają ale pod wpływem stresu i oczekiwań rodziny i społeczeństwa ida w druga stronę i są chamscy opryskliwi albo jeszcze gorzej oby nasi byli coraz lepsi i mądrzejsi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja biorę ekstrakt
zacznij się przyzwyczajać faceci nie rozumieją takich rzeczy x gówno prawda, to, że wy trafłyście na dupków bez honoru i ambicji nie oznacza, że wszyscy tacy są :o Ale najlepiej wrzucić wszystkich do jednego wora - tak prościej wyjaśnić fakt, że wyszłyście za takich socjopatów. Nie wiem co Ci poradzić Autorko, zwłaszcza, jeśli nie masz dokąd wiać. Ja nie wyobrażam sobie żyć pod jednym dachem z kimś, kto traktuje mnie jak śmiecia, wydziela mi pieniądze i żałuje na moje lekarstwa. Byłam w sytuacji, gdy nie miałam pracy 3 razy. Nigdy nie usłyszałam nawet pół słowa na ten temat. Wręcz przeciwnie, byłam pocieszana i dopingowana, a w ostatniej pracy gdy byłam w ciąży mąż sam nalegał, żebym się zwolniła i odpoczywała w domu. Kokosów nie mamy, a z jego pensji zostaje nam +/- tyle co wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana.mama
ja nie wiem co mu odbilo. nigdy taki nie byl. pewnie dlatego, ze pracowalam i mielismy kase na jakies zachciewajki, imprezki, nowe ciuchy. teraz trzeba troche zacisnac pasa i sie zrobil problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak.. ale dlaczego zdecydowałaś się na dziecko, nie mając nawet umowy o prace? przecież wiesz że w tym chorym kraju nic ci z nieba nie spadnie. Twój facet to już inna para kaloszy. Cham i prostak= zrobil dziecko a teraz sępi kasy. No, ale jak se pościelesz tak się wyśpisz.. masz co chciałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tak z innej beczki ta praca na zlecenie to była normalna praca od-do tylko na umowe śmieciową? czy to faktycznie zlecone zadania? mozesz pójść do inspekcji pracy i opowiedzieć co i jak, być może uda się w tej kwestii coś załatwić co do męża to poważna i spokojna rozmowa o waszej przyszłości a jak to nie pomoże to pozew o alimenty na utrzymanie ciebie w trakcie ciąży i później dla dziecka najlepiej do prawnika pójść i zapytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy tylko ja nie widzę postów?
bb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz nic z lodówce??? On sobie zre objadki w pracy?? Sory ale ja bym go pozwala o takie traktowanie. To przecież jego dziecko do cholery jasnej!!!! No jak tak można. Wątpię żeby był dobrym ojcem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Równouprawnienie drogie panie! Nie tylko przywileje,ale i obowiązki, jak np. zarabianie na właśne utrzymanie. I dla mezczyzn analogicznie- przywilej taki,ze utrzymanie calej rodziny nie jest już tylko na ich głowie. Oczywiście zasady te nie dotyczą kafeterii,gdzie same panie domu siedzą, radośnie wydając pieniądze męża ( przepraszam wspólne ale przeź męża zarobione) na nowe płaszczyki. Pełno tu ostatnio takich tematów. Ale zalowanie pieniędzy na jedzenie czy leki dla ciężarnej żony to rzeczywiście przesada. Z drugiej strony- jak wy będziecie żyć w 3 za 1300? Nawet po opłaceniu rachunków, to nie jest dużo przy niemowlaku. A moja rada- autorko szukaj pracy. Szanse marne w ciazy,ale może jak maż zobaczy, że się starasz zamiast spocząć na laurach,to zmieni nastawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takiej sytuacji ja bym dziecko usunela, taki facet nie zasluguje zeby miec potomstwo... Albo wyprowadz sie do donu samotnej matki, urodz je i oddaj do adopcji, a jemu powiedz, ze urodzilo sie martwe... Jak z nim zostaniesz bedziesz miala tylko gorzej, a jak juz bedzie dziecko, to ono tez bedzie cierpiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dogadaliscie sie wczesniej co do kwestii ciazy i macierzynstwa czy meza wrobilas przez zaskoczenie? moze maz nie ma ochoty na dziecko , rozmawialas z nim o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat jest z 2013 roku, nie widzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka wczesniej pisala, ze on sie cieszyl z ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolałabym pójść do domu samotnej matki i doczekać porodu w spokoju niż męczyć się z kimś takim. Nie rozwarzalas żeby zgłosić się do jakiejś instytucji? Domopsu czy gdziekolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le ktoś od kopał stary temat a ja odpowiadam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×