Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość makruszyna

Czy od razu wszystko zapomnieć?

Polecane posty

Gość makruszyna

Hej. Mam 20 lat i od roku jestem w stałym związku z chłopakiem ( ma 24 lata). Uważałam, że mój związek jest idealny. Bardzo kocham swojego mężczyznę, a on kocha mnie- widzę to na każdym kroku. Ostatnio w pracy poznał klientę, po prostu pogadali przy wykonywanej usłudze. Powiedział mi o ty, w sumie to nic złego. Potem owa dziewczyna znalazła go na facebooku i napisała. Tak się złożyło, że byłam tego świadkiem, mój luby stwierdził, że nie zamierza jej odpisywać. Przestałam o tym myśleć, aż ostatnio weszłam z ciekawości na jego facebooka. i... zobaczyłam, że do siebie piszą i to konkretnie flirtują- obie strony. Byłam w szoku, wszytsko mu wygarnełam i stwierdziłam, że nie chce zeby sie na razie do mnie odzywał. On się tłumaczył, że zrobił to, bo wie, że zagladam na jego face i chciał żebym była zazdrosna. To jest podobno jedyny powód... Wierzyć? Fakt, że przyjechał do mnie tego samego wieczoru z kwiatami i w ogole (ma do mnie 80km), nnoby pogadalismy, ale coś sie zmieniło. Boli mnie to i nie wiem czy to zostawić i zapomnieć czy doszukiwać się czegoś więcej. Byłabym wdzięczna za opinie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgfgfghghgh
staly związek to malzenstwo a nie związek typu chlopak-dziewczyna... sorry ale nie moglam sie powstrzymac, wkurza mnie jak ktos nie znając pewnych pojęc, uzywa ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afronele
nie wierz w to co on ci mowi. facet nie jest po prostu w stosunku do ciebie lojalny. przeciez ci powiedzial, ze nie bedzie jej odpisywal...i nagle chce niby wzbudzic w tobie zazdrosc. mydli ci oczy i zabawia sie po boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślęęęę
że jak facet na prawdę kocha to nie będzie pisał z inną dziewczyną i co gorsza - flirtował z nią. A tekst, typu że chciał żebyś była zazdrosna jest mega żałosny i na milion procent to kłamstwo - flirtował z nią i pisał do niej bo mu się podoba i może szykuje sobie nowy grunt - nową dziewczynę. A to, że tobie się wydaje, że cię tak bardzo mocno kocha nic nie znaczy. Znam przypadek pary zaręczonej przed samym ślubem, gdzie i ona (koleżanka) i ja i wszyscy w koło, byli przekonani, że facet kocha ją nad życie. Do czasu, aż poznał taką jedną a koleżankę kopnął w dupsko z dnia na dzień, w sensie, że w piątek mówił, ze ją kocha itd, a w poniedziałek już nie byli parą. Nie wierz mu i tyle - facet robi cię w chuja jak nic. Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makruszyna
to wytłumaczenie jakoś do mnie nie trafiło. Nie wiem, kocham go i go nie zostawie. Nie chce być jakąś zazdrosną dziewczyną, ale chyba już nie bedzie tak jak dawniej. Nie umiem się długo gniewać, ale chyba nie powinnam mu tak odpuszczać od razu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślęęęę
poza tym to nie jedyny przypadek kiedy facet zostawia dziewczynę z dnia na dzień. Inną koleżankę facet zostawił po dwóch latach, co grosza nawet z nią nie zerwał, po prostu zniknął pewnego dnia jak debil, ona się najpierw zamartwiała, ze coś mu się stało, wydzwaniała, szukała itd, ale się okazało, ze on nie chce z nią być, bo ponoć kocha już kogoś innego. Została poinformowana o tym przez tą nową suczę. Przykre jest to co piszę - ale niestety prawdziwe. Nikt nie pisze i nie flirtuje z kimś bez powodu. To zawsze, ale to zawsze - ma jakieś drugie dno. Pracuję w poradni małżeńskiej i widzę (słyszę), że faceci ( babki zresztą też) nie mają skrupułów, zostawiają dziewczyny, żony, kochane dzieci, sowoje rodziny i spierdalają tam gdzie im lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makruszyna
było to dla mnie szokiem, bo naprawdę mamy bardzo udany związek. deklaruje mi miłośc i tylko czeka, abym się zgodziła zostać jego żoną. Robi dla mnie wszytsko, poświęca się, jest cudowny. Nie miał łatwego życia i teraz mu zależy na tym, aby stworzyć prawidziwy dom. Przyznał, że była to najgłupsza rzecz jaka zrobił w naszym związku. a to przecież nie zdrada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślęęęę
To po co w ogóle piszesz i pytasz o coś skoro i tak go nie zostawisz i nie umiesz się długo gniewać. Jak facet widzi przed sobą takie ciepłe kluchy to dobrze wie, że kupi cię za bukiet kwiatów. Żałosna jesteś ale sorry. Ja bym nie wybaczyła facetowi kłamstwa i flirtu z inną babką - na pewno bardzooooooooooo długo bym to trawiła. Ty widocznie jesteś bardzo łatwa...a wiesz, ze co łatwo przychodzi łatwo odchodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makruszyna
piszę, bo chciałam poznać obiektywną opinie kogoś z boku. sama nie potrafię jasno teraz ocenić sytuacji, jestem na niego wściekła, naprawde. Zranił mnie, ale to nie jest powód żeby zaprzepascić rok wspólnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślęęęę
być może moje myślenie jest staroświeckie - ale o tym też mówię na poradni - dostajemy to co dajemy, taka karma. Jeśli poświęcasz się dla faceta w 100 % i w 100% jesteś wobec niego lojalna to on też musi być wobec ciebie w 100% lojalny. Wy nie jesteście małżeństwem a tu już taki zgrzyt - bo to jest zgrzyt. Może ci się wydawać, że to takie niewinne, ale nawet gdyby facet twój był w porządku to nie wiesz czy ta dziewczyna jest. Może będzie kusić, zagadywać, może nie da spokoju ( każda kobieta ma coś z dziwki) i facet pozwalając sobie na takie coś - niby niewinnego - wchodzi w ciąg zdarzeń które mogą bardzo zagrozić związkowi. A w małżeństwie - każde nawet takie niewinne flirty - mogą być katastrofalne. Raz poruszona nić, może się potem ciągnąć w nieskończoność, aż oplącze kogoś totalnie i udusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makruszyna
to co ja mam robić? moje zaufanie do niego zostało nadszarpnięte, bardzo poważnie. Ale dużo dla siebie poświęciliśmy, za dużo. Nurtuje mnie tylko to, że jakbym nie zobaczyła tego akurat wczoraj to by się ciągneło, a on systematycznie usuwał te wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślęęęę
i ja nie mówię i nie twierdzę że nie masz wybaczyć - zrób to jeśli go kochasz - ale pokaż mu ze cię to boli, zdystansuj się, odsuń na chwilę. Podając się z powrotem na tacy i nie chowając żadnej urazy pokażesz tylko, że " i tak mu wybaczysz" więc następnym razem nie będzie pisał, tylko sie spotka z inną - i znów będzie ci mówił, ze się to już nie powtórzy ( a co gorsza myślał - że przecież i tak mu wybaczysz, bo już raz to zrobiłaś, może jedynie będzie musiał wybulić na jakąś kolację albo większy bukiet) Ja to znam nie od dziś, przerabiałam miliony takich historii - żadna nie kończyła się happy endem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makruszyna
Nie wyobrażam sobie życia bez niego, ale zgadzam się z Tobą. Niech nie myśli, że ujdzie mu to na sucho. Nie wiem, chcę tylko potwierdzenia, że nie przesadzam i naprawde mam się czym martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślęęęę
Może nie jestem w tej kwestii optymistką - bo zbyt dużo przeżyłam, ale wkurwiają mnie tacy faceci jak ten twój. Ma fajna babkę u boku i takim szczeniackim zachowaniem - może wszystko rozwalić. Pomyśl sama - jak bardzo kochasz swojego faceta. I pomyśl sobie czy byłabyś w stanie pisać z obcym facetem za jego plecami i z nim flirtować ( ja osobiście w życiu bym tego nie zrobiła, czułabym się źle, winna, bałabym się, ze mogę zranić tym ukochanego, a kocham go nad życie i nie chciałabym żeby cierpiał) i teraz wyobraź sobie, że faceci którzy naprawdę kochają myślą tak jak ja w drugą stronę. Dostajesz to co dajesz...tylko tyle. Życzę ci jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślęęęę
oczywiście, ze nie przesadzasz. Wg nauki kościoła ( i nie tylko) taki flirt kiedy jest się już w małżeństwie - spotkania, rozmowy (przez internet również) z obcą kobietą/ mężczyzną/ o zabarwieniu seksualnym są formą zdrady. Na pewno nie przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makruszyna
Dzięki. Nie każdy jest idealny, ale naprawdę uważam, że niejedena osoba by chciała być w takim związku jak my do tej pory. Ta dziewczyna tez nie jest fair, bo dobrze wie, że jest zajęty, a specjalnie pisała prowokacyjne wiadomości. Fakt, że przy mnie napisał do niej, że posłużył się nia żebym była ja zazdrosna i ja przeprosił, że sią nia zabawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afronele
nie dosc ze bezczelny to jeszcze pantoflarz. wspolczuje ci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozstań się z nim na chwilę. Jeśli jesteście sobie przeznaczeni, to wrócicie do siebie. Musisz być twarda teraz, bo za kilka lat będzie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubble Shooter
No i klejna, ktora wina zrzuca na obca kobiete-bo ta kokietuje. No i co z tego? Facet nie chcialby flirtu, to by ucial od razu takie rozmowy ! Przeciez ta obca kobieta nie zmusza go do pisania! Niby chcesz poznac obiektywne opinie, a caly czas go wybielasz, atakujesz tamta i tylko czekasz, az wszyscy Ci napisza, zze masz wybaczyc, ze szkoda zwiazku. Nawet, jesli on Ci to specjalnie zrobil (wie, ze masz haslo do jego fb?), to swiadczy tylko o tym, ze glupi szczeniak z niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgju
do gffgfgfghghgh małżeństwo jest związkiem zalegalizowanym a nie stałym :D :D. Ponadto nigdzie jak do tej pory nie znalazłam takiej definicji małżeństwa jaką Ty podajesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makruszyna
Dziewczyna, która widzi, że facet jest w związku- po zdjęciach po statucie, jeżeli chce do niego pisać to tylko jako koleżanka, a nie na chama flirtować. Zdystansowałam się, staram się go nawet olewać, ale też nie chce przesadzić. Boli mnie to ciągle i raczej szybko nie przejdzie. Stara się to naprawić, ale bez mojej dobrej woli nic z tego nie będzie. A nie chce mu przy pierwszej lepszej kłótni tego wypominać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chodzi o to żebyś
teraz przy każdej klótni mu to wypominała , usiadzcie na spokojnie i mu wytlumacz że bardzo cię zranil , że dużo czasu będzie potrzeba na to żebyś się z tym uporala , nie byle kwiatki czy kolacyjka , ufalaś mu , wierzylaś , byłaś wierna i oddana i nie miał powodu tak z tobą pogrywac bo to szczeniackie zagrywki , będzie się musiał naprawdę mocno postarac żeby odbudowac to co sam schrzanił , a tobie od siebie dam jedną radę - miej oczy szeroko otwarte nie na zasadzie wiecznego pilnowania czy szpiegowania ale po prostu bądz czujna na przyszłosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadi...
raz zgiety gwozdzik juz nigdy nie bedzie idealnie prosty, nawet jak go bedziesz klepac przez caly tydzien. juz ci powiem, ze z tej milosci zadnego chleba nie bedzie. i obojetnie co postanowisz. kiedys przypomnisz sobie moje slowa. powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makruszyna
Wybaczyć pewnie mu wybaczę, ale zapomnieć raczej nie zapomne. Nie chce oszukiwać siebie, jego, że wszytko jest ok, bo nie jest. Zawiodłam się na nim. Może zostałam brutalnie sprowadzona na ziemię, bo ten rok razem był najcudowniejszy w moim życiu. A wiadomo nic co dobre nie będzie trwać wiecznie. Mamy kryzys, ale zależy mi na tym, żeby to się nie skończyło. Tyle tylko, że to on będzie się musiał teraz bardziej starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadi...
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×