Przygnębia mnie brzydota ludzi napotykanych na ulicy.

A tzo, obawiasz się że jak ją zobaczysz to czar pryśnie. :D

Oto kolejny przykład, jak łatwo można zepsuć fajny temat. Pojawia się idiotka - pomidor a świeżonek jasne nie nauczył się jeszcze, że się takich ignoruje. Wracając więc do tematu - jeśli ktoś jest faktycznie brzydki - często za to nic nie może, a jeśli nie stać go na poprawienie swojej urody, musi się po prostu z tym pogodzić. Bardziej przeraża mnie fakt, że ludzie są zaniedbani. A my - Polacy - również mało się uśmiechamy. Uśmiech często poprawia urodę - pod warunkiem jednak,że mamy pełne uzębienie...Często człowiek brzydki to po prostu człowiek zmartwiony, zmęczony życiem, przepracowany. I za to właśnie kocham muzykę - ona potrafi sprawić, że świat jest piękniejszy i ludzie również.

gruby szmelcu kogo nazywasz idiotką? siebie? z tego co wiem, to nie dość, że jesteś tępą dzidą to jeszcze całkiem tłustym lachonem.:D Fajnie, że wysyłasz nieznajomym swoje zdjęcia tylko może na przyszłość zanim to zrobisz spójrz w lustro razy cztery

Pośmiejmy się więc http://video.interia.pl/obejrzyj,film,83783,sortuj,sm,st,87847,pozycja,7,Piosenka_o_brzydocie

Ciekawi mnie tylko jedno czy ludzki jest tak idealny że przeszkadzają mu inni ludzie rzekomo brzydsi. Ja nie oceniam tak ludzi bo kazdy ma prawo do funkcjonowania z taka uroda jaka ma. A i zgadzam sie na 100% z wypowiedzią słowianki