Moje życie to wiecznie emocjonalny dołek

Odkąd pamiętam zawsze się smuciłem i zamartwiałem. Jak to nie z powodu pracy to z powodu życia jak nie z powodu życia to związku. Nie potrafię być szczęśliwy, czasem jest parę dni takich że czuję się dobrze i ok ale to jest zupełnie parę dni w ciągu dwóch trzech miesięcy a tak to ciągle mam doła i nie potrafię być szczęśliwy. Mam dach nad głową, świetnych rodziców, fajne rodzeństwo, rodzina moja jest normalna, nie ma żadnej patologii i tak dalej można śmiało powiedzieć że jesteśmy kulturalnymi ludźmi klasy średniej o ile tak to mogę nazwać. Mamy piękny dom na wsi z dużym ogrodem, ojciec zasłużony emeryt, rodzeństwo odnosi sukcesy zawodowe, ogólnie wszystko super a ja..wiecznie jestem nieszczęśliwy. Mam co prawda niedoczynność tarczycy pooperacyjną i biorę leki ale jest to jedna mała tabletka od której nic się nie dzieje poza tym hormony mam w porządku więc w czym może być problem ? Mam 28 lat, pasję, hobby, a wiecznie jestem nieszczęśliwy, często łapię dołki i stany depresyjne, już totalnie rozkładam ręce.