Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moga w ogólee

czy spotkalyscie sie w jakims przedszkolu zeby podcierano dzieciom pupy?

Polecane posty

Gość moga w ogólee

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość folacyna intense
w przedszkolu mojego dziecka dzieci musza z podcieraniem poradzic sobie same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ckd4
zwariowałaś? Jak to sobie wyobrażasz? To jest warunek przyjęcia do przedszkola - dziecko musi byc w tej kwestii samodzielne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moga w ogólee
no własnie w moim przedszkolu tez tak jest ale dzisiaj miałam wymiane zdan z ..kims tam i ta osoba tweirdzi ze pójdzie i zwróci uwage przedszkolankom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasssiiiaa
u nas to norma, przynajmniej w grupie maluchów. Wszystkim dzieciom podcierają pupy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 090-0
u nas też podcierają... już nie przesadzajcie że wycieranie pupy jest warunkiem przyjęcia do przedszkola :) u nas, Kraków, przedszkole państwowe na pewno nie, w maluchach permanentnie zdarz sie ze dzieci się posikuja i nie ma z tym problemu, panie przebierają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddded344
Tak, co w tym dziwnego? Przedszkolanki pomagają tym dzieciom, które mają z tym problemy- wiadomo , że nie każdy maluch wytrze porządnie pupę, lepiej mu pomóc czasem niż pozostawić brudne. Konkretnie wygląda to tak, że dziecko na stojąco się schyla- kładzie dłonie na podłodze i przedszkolanka robi co trzeba i po kłopocie. Przedszkolanki muszą być też ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak to
Tak u mojego dziecka panie podcięraja jeśli któreś dziecko nie umie, uważam że takie 3 letnie dziecko nie podetrze się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teoretycznie samodzielność jest warunkiem przyjęcia dziecka do Przedszkola, ale w praktyce najczęściej pomaga się tym maluchom, które nie radzą sobie. Przy czym nacisk kładę na słowo "MALUCHOM". 5-6 latek już powinien bez problemu podcierać tyłek. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to.... z całym szacunkiem, ale codziennie mam okazję widzieć gro 3 latków które świetnie sobie z tym radzą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WZYWANKO
W przedszkolu, jakie ja wybrałam, nie tylko podetrą i przebiorą dziecko, jak się zmoczy czy zrobi kupę, ale nawet dopuszczają pieluchę, jeśli dziecko jeszcze nie umie załatwiać się na nocnik. Ale to trzeba wybrać przedszkole niepubliczne, mniejsze, gdzie grupa dzieci nie przekracza 11-12 osób i wtedy mamy opiekę taką jak należy. Jak ktoś daje do państwowego molocha, gdzie na grupę jest 20-30 dzieci, a czesne nie kosztuje więcej niż 22-300 zł, to niech nie oczekuje, żeby dzieckiem się zajęli. Wystarczy zapłacić więcej i znaleźć małe, kameralne prywatne przedszkole i niesamodzielnym 2-3 latkom na pewno pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do WZYWANKO
Jeżeli dla ciebie 3latek z pieluchą to norma i jesteś dumna że cię stać zapłacić za zmianę mu pieluchy,to mi cię żal :O szkoda że nie umiałaś go nauczyć robić na nocnik :( poza tym ciekawe gdzie widziałaś państwowe przedszkole za 22zł? jak stawka wyżywieniowa jest 7zł za dzień???!!! ja płacę za państwowe 520zł miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thtrhrthtr
nie wiem ile musieliby mi zapłacić żebym wycierała gówna obcego bachora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedszkolanka,
Pracuję w prywatnym przedszkolu,komu trzeba wycieram tyłek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WZYWANKO
Ależ piękne wnioski ktoś wysunął. Tyle że mój 3 latek idący od września właśnie do takiego prywatnego przedszkola już załatwia się sam nie na nocnik a UWAGA ! samodzielnie do muszli klozetowej i to na stojąco, jak chce mu się siku, tak że Twoje wnioski zostały chyba z lekka błędnie wysunięte. A kwestia 22 zł to błąd literowy, miało być 200-300 zł. I ja wolę, że opiekunki podetrą dziecku tyłek, pomogą przy ogarnięciu czystości w trakcie załatwiania i po, pomogą przy jedzeniu, jak nie je, tak że jak ktoś zazdrości, niech krytykuje, ja jestem zadowolona z mojego przedszkola i nigdy w życiu nie dałabym do molocha, gdzie się stawia na samodzielność i masz 30 dzieciaków w grupie. A jak na państwowe przedszkole, to koleżanko przepłacasz, oj przepłacasz, bo nie dość, że marną będziesz mieć opiekę w takiej państwówce, to jeszcze kupa kasy.Ja 500 zł wydam miesięcznie razem z jedzeniem, a opieka super, indywidualna do każdego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WZYWANKO
Pomoc dziecku - takiemu 3 latkowi, co dopiero zaczyna przedszkole nie kończy się tylko na podtarciu tyłka, ale jeszcze jest wiele innych rzeczy, z którymi dziecko ma prawo nie umieć sobie radzić, i w prywatnym przedszkolu o indywidualnym podejściu dziecku babki pomagają, a w wielkim molochu przedszkolnym, gdzie jedna kobieta ma tłum dzieci na swojej głowie, nie dadzą rady pomóc. Tak że dla mnie żenujący na maksa jest ktoś mówiący, że dziecko trzeba było nauczyć czegoś tam, a nie liczyc na pomoc przedszkolanek, po to są różne przedszkola z różną opieką żeby wybierać to, co komu odpowiada, a jak jestem w stanie zapłacić więcej i mieć lepszą opiekę,a co kto o tym myśli, mam to w dupie, ważne że sama jestem zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wzywanko
moje dziecko, ma 3 lata, chodzi do PAŃSTWOWEGO molocha :) z którego jest bardzo zadowolony. Z pieluchą dzieci nie chodzą ale posikiwanie się jest w najmłodszej grupie na porządku dziennym i nie ma z tym problemu, dzieciom pupy też podcierają, nawet "Zosią samosią" sprawdzają. Wiadomo że dziecko nie zrobi tego zbyt dokładnie. a jeszcze mała info do wzywanko: szkoda że oceniasz coś o czymś nie masz pojęcia. na grupę mojego dziecka przypadają 3 opiekunki, jedna nauczycielka i dwie panie do pomocy. w starszych grupach jest jedna pani do pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wzywanko
".Ja 500 zł wydam miesięcznie razem z jedzeniem, a opieka super, indywidualna do każdego dziecka." rozumiem że w twoim przedszkolu za 500 zł jest jedna opiekunka na jedno dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkanagrilu
'zosiom samosiom' kurka - co się dzieje z ta pisownią!? jeszcze ze dwa lata temu rzadko sie widziało takie błędy, a teraz to norma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WZYWANKO
Nie mam zamiaru się z Tobą licytować, niech każdy wybiera takie przedszkole, jakie mu pasuje, mi pasuje to, które mam. 12 dzieci na grupę i kilka Pań do opieki.Indywidualne podejście do dziecka. 500 zł za państwówkę z dużą grupą dzieci bym nie dała, bo takie można sobie znaleźć tańsze, za około 350 zł miesięcznie z jedzeniem. Napisałam tu, bo dziwi mnie przekonanie co niektórych, że dziecko w przedszkolu musi być samodzielne, nie ma prawa mieć pieluchy, musi samo się podetrzeć i samo zjeść. Odniosłam wrażenie, że ludzie tak mówiący mają lub mieli do czynienia tylko z państwowymi molochami,gdzie w większości dzieciom tak się nie pomaga i wymaga samodzielności. W prywatnych małych przedszkolach tak nie jest i dziecko może liczyć na pomoc. A wyjątki od reguły są zawsze i owszem, na pewno zdarzy się jakieś państwowe, gdzie jest świetna opieka. Jednak 500 zł za państwowe bym nie dała, bo to się nie opłaca, to już lepiej wybrać prywatne, mniejsze za te pieniądze, gdzie opieka będzie jeszcze bardziej indywidualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puerte ..
WZYWANKO, nie masz dziewczyno najmniejszego pojęciajak wygląda przedszkole panstwowe, moja corka przez pol roku chodzila do prywatnego - jednego z najdrozszych w okolicy..i co? i gó***o za przeproszeniem bo olewactwo i ignorancja pan "przedszkolanek za dyche" wobec dzieci była przerazajaca, zabralam dziecko po pol roku i powiedzialam ze nigdy wiecej...dziecko wracalo do domu glodne, bo kazdemu zwisalo to czy dziecko je czy nie je, na dwór 2,5 latki mialy ubierac sie same!!! i jak ktores jesieną po deszczu latalo w papciach to nikogo nie dziwilo i nikt sie nie przejmowal...o podejscu do rodzicow nawet nie pisze bo musialabym tu poleciec chyba stekiem wyzwisk pod adresem tego calego kierownictwa z dupy od roku chodzi do panstwowego przedszkola i jestem baardzo zadowolona, opieka super, wychowawczynie profesjonanle w swojej pracy, dobre wyzywienie i szeroki zakres zajec-od rytmiki, zajęc tanecznych po angielski-bez koniecznosc dodatkowych opłat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puerte ..
aha, placę przy pobycie dziecka od 8-15 czyli 7 godzin 84 zł plus stawka zywieniowa 5 zł dziennie czyli przy wszystkich dniach obecnosci w przedszkolu ok 200 zł miesiecznie za prywatne placilam ok 800 zł tez za 7 godzin dziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagis
Jakie tu sa problemy. Dla ciekawosci w Szwecji przedszkole kosztje okolo 1000 zl w to wchodzi sniadanie, lunch i cos miedzy lunchem a obiadem. Jedno razowe pieluchy i oczywiscie opieka. Panie zmieniaja pieluchy i myja pupy bez problemu. Zlobka tutaj niema ale do "frskolan" przed szkola mozna juz oddac dziecko ktore juz skonczylo rok. Chyba musi chodzic i w miare mozliwosci sam jesc a jak nie to sie szybko nauczy od innych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagis
Nie ma roznicy czy to prywatne czy panstwowe przedszkole. Panie pomagaja zawse dzieciom sie rozebrac i ubrac gdzy wychodza na dwor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagis
Nie ma roznicy czy to prywatne czy panstwowe przedszkole. Panie pomagaja zawse dzieciom sie rozebrac i ubrac gdzy wychodza na dwor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WZYWANKO
puerte - wszędzie są odstępstwa od reguły. Zawsze znajdzie się jakieś drogie prywatne przedszkole, w którym opieka jest marna lub tanie państwowe przedszkole, w którym opieka jest super. Ale nie generalizuj, że skoro przedszkole prywatne, które wybrałaś, było kiepskie, to każde prywatne jest do dupy. Ja już jakiś czas prowadzam dziecko do mojego i jestem zadowolona, podobnie jak inni rodzice, których opinii zasięgnęłam o tym przedszkolu, zanim puściłam tam dziecko. Mam obok jedno duże przedszkole, gdzie płaci się wiele mniej, ale opinie o nim są nietęgie - zero pomocy przy załatwianiu się, przy jedzeniu, ubieraniu, dzieci wychodzą na dwór tak ubrane, jak same są w stanie się ubrać, więc te młodsze chodzą w rozpiętych kurtkach i bez czapek zimą.Panie specjalnie trzymają dzieci w przeciągach, żeby dzieci się pochorowały i żeby jakiś czas miały mniej dzieci na głowie.Krzyczenie na dziecko, jak zrobi w majtki, zamiast pomoc. Syn koleżanki zablokował się przez to przedszkole i miał zaparcia na tle psychicznym, właśnie przez takiego molocha, w którym dla Pań nie liczy się dobro dziecka tylko ich wygoda. Tak że przedszkole przedszkolu nie równe, dlatego pisałam wyżej, każdy niech wybiera takie, jakie mu pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WZYWANKO...."Ale nie generalizuj, że skoro przedszkole prywatne, które wybrałaś, było kiepskie, to każde prywatne jest do d**y."...... Ty również nie generalizuj, jeśli chodzi o przedszkola państwowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córeczka chodzi do państwowego przedszkola, jak zaczynała to jej się zdarzało posiusiac i nie było kłopotu, zawsze panie przebierały, jak trzeba to pupę też pomogą wytrzec, choć teoretycznie dzieci same to potrafią, ale wiadomo że róznie wychodzi im to. Płacę jak za normalne panstwowe przedszkole, ale panie są lepsze niż w niejednym prywatnym, tak dbają o maluszki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córeczka chodzi do państwowego przedszkola, jak zaczynała to jej się zdarzało posiusiac i nie było kłopotu, zawsze panie przebierały, jak trzeba to pupę też pomogą wytrzec, choć teoretycznie dzieci same to potrafią, ale wiadomo że róznie wychodzi im to. Płacę jak za normalne panstwowe przedszkole, ale panie są lepsze niż w niejednym prywatnym, tak dbają o maluszki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzywanko za wcześnie oceniasz
A skąd wiesz jakie jest to przedszkole jeżeli dziecko dopiero ma pójść? Nie masz o niczym pojęcia :O Pracowałam w ciągu ostatnich 11 lat w 5 przedszkolach prywatnych za nędzne grosze :O najczęściej zatrudniają na pół etatu. Zaangażowanie nauczycielek? ZEROWE.Na grupę 15-20 dzieci jedna max 2 nauczycielki-ewentualnie jedna plus pomoc,ale pomoc najczęściej jest jedna na dwie opiekunki. . . A ceny? W tych w których pracowałam oscylowały koło tysiąca. Teraz od września pracuję w szkole w zerówce i mam nadzieję do końca kariery tu pracować. Tutaj podejście przełożonych i współpracowników do dzieci jest takie jak moje- dziecko jest tu najważniejsze. Także nie gadaj bzdur jeśli jeszcze nie korzystasz z usług przedszkola. Wszędzie można spotkać ludzi i taborety i w prywatnym i w państwowym,tyle że w prywatnych częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×