Mój chłopak ma napady agresji

nie umiem sobie z nimi radzić zachowuje się jak psychol boję się go i boję się nawet mu cokolwiek powiedzieć, wpada w szał z byle powodu tylko coś powiem albo zrobię nie po jego myśli i już, po alkoholu są one jeszcze gorsze, mieszkam z nim od roku i jest coraz gorzej ostatnio tak się awanturował że sąsiedzi policje wezwali, potem zwalił całą winę na mnie a ja nic nawet nie mówiłam tylko on się darł i wszystkim dookoła rzucał, nie wiem już co zrobić o żadnych specjalistach nie chce słyszeć ale ja już rady nie daje

Rozstań się z nim

Doszło do tego, że zapisałam się do bractwa kurkowego tylko po to by zdobyć umiejętność nabicia pistoletu na czarny proch:(

a to tak łatwo powiedzieć kocham go choć on wszystko psuje i na to nie zasługuje :(

A nie mozesz mu z otwartej wyjebac?

no właśnie nie mogę bo mi odda te głupoty to podszyw

głupio napisałam nie że mnie pobije ale on się po prostu nie kontroluje, i czasami zdarza mu się zrobić coś głupiego

To proste. Przyczyną jest alkoholizm lub/i narkotyki. Tak czy inaczej radzę Ci odejść.

sru

ja wiem ze go kochasz ale skoro on sam noe chce pomocy to sama nic nie zrobisz. Wyprowadz sie to moze wtedy zrozumie swoj blad. Powodzenia

!!!!!!!!!!!!!!!

skoro dochodzi do tak powaznych awantur to dojdzie i do tego ze ciebie skrzywdzi. OdejdZ poki nie jest za pozno

ale on nie jest uzależniony czasami pije to wątpię aby to było przyczyną, poza tym jest zazdrosny najlepiej by było jakbym nigdzie nie wychodziła, robi mi straszne awantury nawet o 10 min spóźnienia albo że telefonu nie odebrałam od razu krzyczy że go zdradzałam że jestem dziwką i że się puszczam i tak średnio 4 razy w tygodniu gada czasem nawet bez powodu nie wiem już co mam robić po prostu czasem mam go ochotę skopać za to co do mnie gada i mi robi !!!!!!!!!!!

i nie usprawiedliwiaj go czy sie kontroluje czy nie..jest niepoczytalny i w agresji w koncu cie uderzy .

moj tez jest nadpobudliwy i obrazalski,ale nigdy mnie nie tknal.

chorobliwa zazdrosc tez jest problemem i to byc moze jest przyczyna awantur. ale to i tak nie usprawiedliwia jego zachowanoa w stosunku do ciebie. blagam odejdz od niego nim ci obije twarz. szkoda mi ciebie.

albo mozw chce pokazac"jaja" i pokazac kto tu rzadzi i chce cie sobie ustawic. rozne moga byc przyczyny takiego agresywnego zachowania.

no właśnie a mój mnie nie raz albo gdzieś uderzył albo pchnął, szarpał ostatnio to zaczął mnie dusić ale się opamiętał potem przeprasza, a w końcu dalej sobie coś uraja, czasami jest normalny i wtedy jest naprawdę dobrze ale ja nie mogę mówić nic co by mu się nie spodobało nim robić nic takiego i najlepiej zgadzać się z nim ze wszystkim i on wtedy nie ma nerwów ani nic i nie rozumie że czasem tak się nie da bo każdy ma inne zdanie no i oczywiście jest dobrze jak całe dnie siedzę w domu

nie boj sie go. po prostu odejdz. byc moze sie opamieta i cos zacznie ze soba robic. bedzie cie meczyl az w koncu nie wytrzymasz. Bo ile mozna sluchac takich rzeczy.

:(

sabina. albo on jest tzeczywiscie chory albo po prostu chce sobie ciebie " wychowac " . odejdz blagam ! dlugo tak nie pociagniesz .

zostaw go a nie tu marudzisz tacy sie nie zmieniaja

moja ciotka po 6latach malzenstwa z tyranem popelnila samobojstwo. byla w takiej samej sytuacji co ty. chcesz tak skonczyc ?

historia stara jak swiat.Wlasnie zalila mi sie kolezzanka,ze jej corka jest w takim zwiazku od 15-stu lat.Kilkakrotnie pobita ,wraca do tego partnera jak bumerang.Niby sie go boi,a nie potrafi na policji powiedziec prawdy.Obraza sie na matke,ze ta pamieta.

lolipop masz racje. to sa tyrany. ewidwntnie ich to kreci takie traktowanie. kto przy zdrowych zmyslach tak sie zachowuje ?

nie wiem co z nim nie tak błagałam go żeby poszedł na jaką terapię powiedziałam nawet że pójdę z nim ale on zwala na mnie że to przeze mnie tak się dzieje tylko że ja nic nie robię i rzeczywiście już nie mogę tego wytrzymać po prostu czasem jak wychodzi to jak wraca to udaje że śpię bo nie chcę go wysłuchiwać, on nie pozwoli mi się wyprowadzić ostatnio chciała to myślałam że nie wiem co mi zrobi i jeszcze go przepraszać musiałam bo nie mógł się uspokoić

kraina miodu , to chora milosc niestety i silne przyzwyczajenie. niektorzy tak juz maja i dopoero otwieraja oczy gdy jest za pozno albo w ogole juz nie otwieraja.

jezeli masz mozliwosx np kiedy jest w pracy to spakuj co najwazniejsze i uciekaj do kogokolwiek mozesz. Nie ma sensu tego przeciagac i go blagac o cokolwiek bo to nic nie da a moze tylko pogorszyc .

ale po co ty z nim jestes skoro jestes czesciej nieszczesliwa niz szczesliwa pojdz do rodzzicow oni go powstzrymaja

dziewczyno zycie sobie marnujesz