Jestem w ciąży.

Moi rodzice nie mogą dowiedzieć się kto jest ojcem dziecka. Nie wiem co zrobić. :(

ktoren tydz?

a ile masz lat? masz jakis konkretny powod zeby sie nie dowiedzieli?

6 tc, a mam 19 lat. No lepiej by było gdyby nie wiedzieli.. :(

tez mam 19 lat i 2 miesieczna corcie. :) a powiedzialas im juz o iazy? napewno beda pytac kto jest ojcem. wolisz powiediec im ze nie wiesz?

ja pierdole 19 lat. Ja dzieci nie chce miec i byc moze odejmuje mi to w malej czesci prawo do glosu, ale w tym wieku w tych czasach poleca sie antykoncepcje, 72 po, aborcje no i studia, prace, ukladanie zycia... wiecie o co chodzi..

Nie powiedziałam jeszcze im bo boję się jak zareagują. Jak powiem, że nie wiem kto jest ojcem dziecka to będzie mi głupio przed nimi.. bo co sobie pomyślą? Ale znowu jak powiem prawdę to też nie bardzo.. :o

lepiej zeby znali prawde. naprawde sama cos o tym wiem. najgorsza prawda jest lepsza niz drobne klamstwio. a co do poprzedniej wypowiedzi tak sie sklada ze my na swoja corcie czekalismy z utesknieniem i jak najbardziej byla planowana. to najwiekszy skarb jaki mozna miec no ale coz rozne sa poglady...

patologia everywhere

no to jeszcze lepiej. Zero w was ambicji ludzie, gdzie sie podzialy checi do dzialania, osiagniecia czegos, poczucia sztucznej wolnosci? gdzie to w mlodziezy przepadlo? Jezeli chcialas dziecka w wieku 18 lat tzn ze w Twoim zyciu przydarzylo sie cos co zaburzylo funkcjonowanie psychiki i nie mowie ze jestes psychiczna czy cos, tylko spojrz, teraz wszyscy chca zdawac mature, jechac na studia, dorabiac w holandii za kase wloczyc sie po hiszpanii itd itp,

Wiem, że w sumie najlepiej jakby poznali prawdę ale boję się co sobie o mnie pomyślą..

dlaczego nie chesz powiedziec rodzica kto jest ojcem ???

gorzej by bylo jakby pomysleli ze sama nie wiesz kto jest ojcem. nie chce namawiac ale jakbys powiedziala to to byloby lepsze. do yyyyteeej656 widz9sz u mnie bylo tak ze wlasnie zostanie mama bylo moim celem tego chcialam i faktycznie czuje sie spelniona tzn teraz rocznikowo mam 20. wlasnie mam corke na rekach, zasypia malenka i wierzcie czy nie nie zamienilabym tego na zadne pieniadze, kariere studia itp. tego chialam i to mam a na dodatek wspanialego mezczyzne ktory mi pomaga:) a co do ciebie muffinek ty bedziesz z ojcem dziecka czy bd sama?

Ponieważ inaczej by było gdybym miała chłopaka no i ciąża, a inaczej w tej sytuacji. Nie chcę żeby pomyśleli sobie o mnie coś złego.

Nie wiem szczerze co będzie dalej jak to się potoczy. :(

rrrr

bedzie dobrze, ja tez balam sie powiedziec swoim. ale pojechalam ze swoim i pow. mama sie ucieszyla przyulila nas, tata gorzej bo pow ze najpierw wolalby zostac tesciem niz dziadkkiem i na poczatku to hyba do niego nie dochodzilo ale jak juz brzuszek bylo widac to glaskal i rozmawial z dzidzia w brzuszku. naprawde, nie boj sie napewno bd to dla nich szok ale pozniej bd sie cieszyc razem z toba:>

c przy chyba mi sie nie wcisnelo pisze jedna reka bo na drugiej mam corke:P

no dobra pamm niech Ci tam bedzie. Kazdy ma swoje. Ja mam 20 lat i jestem Twoim przeciwienstwem i wlasciwie to potrzebuje pomocy. I nikt mi nie chce pomoc. A o ciaz sie rozchodzi. Mieszkam w Belgii i chcialabym zostac lekarzem. Z powodow jezykowych chodze nadal do sredniej, specjalny kierunek o zdrowiu itp. Mam opowiedziec o porodzie mojej mamy ale z mama gadac nie moge, moze ktorac mila i laskawa by mi opowiedzila doslownie kilka zdan na temat przebiegu ciazy i jak wygladal porod?

Ty chociaż byłaś w związku z Twoim chłopakiem, a ja.. szkoda gadać.

nnnnnnnnnnn

chetnie pomoge, chociaz kazda ciaza jest inna powiedz co chcesz wiedziec a powiem bo tak samej z siebie to duzo by mowic. muffinek napewno bd dobrze musisz powiedziec rodzicom a szczegolnie mamie bo teraz bd jej potrzebowac:) ona cie zrozumie a ty teraz musisz byc spokojna pamietaj ze nie jestes juz sama:)

co chcesz wiedziec?:) chetnie pomoge

wiesz muffinek, nie tylko ty sypiasz z 'zakazynymi', tak dla pocieszenia

no to dzieki :) tzn ile przytylas, czy schudlas, czy mialas mdlosci czy wszystko gladko przebiegalo. A porod to chyba chodzi czy znieczulenie, czy w szpitalu czy naturalny i jak dlugo. I to na tyle. Chociaz szczerze mowiac nie znam sie na tym jakos zabojczo. Wiem ze pewnie w necie tego pelno ale wole tak od kogos prawdziwego. Tak jakos

Najlepiej chyba jak na razie porozmawiam z mamą ale jestem zła na siebie. Głupio zrobiłam. Wiem, że to nie jest dobry czas na dziecko po za tym powinnam być w związku z facetem, a tak to.. Znając życie będę sama z dzieckiem.

nnnnnnnnnnnnnnnnn

no ale powiedz otwarcie kim jest Twoj facet? jak juz napisalas to srry za niedoczytanie. Stary, zonaty, 15latek, cygan?

Spokojnie wszytsko sie ulozy muffinek. musisz pogadac a mama napewno zrozumie. teraz juz nie ma coplakac nad rozlanym mlekiem jak tomowia. A teraz opowiem swoj przypadek. w calej ciazy przytylam 6 kg. brzuszek bylo wiadc dopiero w 5 miesiacu. na poczatku mialam lekkie mdlosci i bylam strasznie senna pozniej spadly na mnie wszytskie mozliwe dolegliwosci bol krzyza zaroty glowy hemoroidy sennosc jedyne co tonie mialam zachcianek i wech tez mi sie nie zaostrzyl co do porodu czop sluzowy odszedl mi 1,5 tyg przed porodem urodzilam 3 dni przed terminem. rodzilam naturalnie i tak szybko ze nie bylo czasu na znieczulenie. na p0oczatku nie wiedzialam ze to skurcze dopiero pozniej sie skapnelam i tak o 21 pojechalam do szpitala a od 00.00 zeczely sie bolace skurcze o 2.05 urodzilam dziewczynke 49 cm dluga i 2500 wazyla. cos jeszcze?:)ogolnie porod milo wspominam aha i wody odeszly mi juz na fotelu przy partych a parte mialam 10 minut raptem;D

no wlasnie napisz a wtedy bd mogly ci pomoc podjac decyzje czy pow czy nie;)