Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurcze kurcze...

Martwię się o znajomą...

Polecane posty

Gość kurcze kurcze...

jest w ciąży, pierwszy trymestr. Wylądowała w szpitalu z krwawieniem- pęknięty krwiak. Już wszystko było dobrze, usg w porządku, miala wkrótce wyjść i znowu jakieś krwawienie. Martwię się o nią, bardzo dobrze jej życzę, to świetna kobieta, boję się, że straci to maleństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze kurcze...
może była któraś z was w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze kurcze...
wiem, że nie siedzą tu lekarze i nie oczekuję profesjonalnych opinii. Ale może któraś z was miała tak w ciąży? Fajnie byłoby wiedzieć, że wszystko jej się ułoży i urodzi zdrowe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsadas
ja byłam w podobnej syt; najpierw plamilam na brążowo, potem dostałam krwawienia i trafiłam do szpitala, potem znowu plamiłam; przez 2 miesiące leżalam plackiem, dopóki plamienia całkowicie nie ustały. Potem było już ok, nawet do pracy wróciłam i mam superowego synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze kurcze...
dobrze wiedzieć, że wszystko może dobrze się ułożyć. Moja znajoma ma już wspaniałego synka, wcześniej miała spore problemy i straciła dziecko. Teraz się boi, że będzie tak samo. Jak zobaczyła krwawienie to była pewna, że to już poronienie ale na szczęście jednak nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsadas
moja koleżanka miała podobnie i też dobrze się skończyło, lae tez leżała dopóki plamienia całkowicie nie ustąpiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze kurcze...
dziękuję za odzew. Znajoma przez to leżenie w szpitalu też się stresuje, bardzo tęskni za synkiem, on biedny też chodzi taki smutny, ale co poradzić. Najważniejsze, żeby udało się utrzymać tę ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamało się życie
ułoży się... szkoda że ja takich szans nie miałam nikt mi nie pomógł nawet w szpitalu, 2 ciąże straciłam,nie mam dzieci... po co żyję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×