dziwna sytuacja i nie wiem czy ja olałam jego czy on mnie...

nie wiem czy to on jest tym złym czy ja...nagle urwała sie znajomosc, szast prast i tyle

facet,kolega?

nieznajomy ze studiow... nigdy go nie widzialam na oczy.,.,.pisalismy tylko... nagle on mi nie odpisal na fb, ja jemu na smsa i przestalismy w ogole pisac...

wedlug mnie to Ty go olałaś bo nie znasz przyczyny

takie sytuacje zdarzaja sie gdy przynajmniej jednej osobie zależy, zdaje sie, w tym wypadku zależy Tobie, a czy jemu? trudno powiedzieć

nie odpisałam mu na kurtuazyjnego smsa w stylu " co słychać? :* " ja nie lubie takich wiadomosci,bo co mozna na niego odpowiadac? a zreszta on mi wczesniej nie odpisal na wiadmosc, w ktorej zapytalam go czemu nie spi :P to chyba bardziej konkretne pytanie? wtedy on mnie olał... no mowi sie trudno, lepiej olac przypadkiem niz wyjsc na desperatke ;D

ja Felipa olewałam kilka lat, dopiero jak mi pokazal foty swej hasjendy to sie zgodzilam zjechac mu reka i pojechac do portugalii udawac jego dziewczyne

Ile jeszcze założysz topików na ten temat? Już dziesiątki ludzi ci odpowiedziały, a ty ciągle swoje. Facet cię nie chce i ma rację, bo jesteś niezrównoważona i rozhisteryzowana i robisz dramaty z pierdół. Co zresztą widać po ilości topikówe na ten sam temat. Pewnie jeszcze kilka nowych założysz, jesteś żałosna.

Ile bedzie trzeba tyle zaloze :-D jednak nie olal :-)

odezwał się?:)

.

odezwał :-) i tak pewnie nic z tego nie bedzie, ale ciesze sie że tak wyszlo