Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość getlucky

Nie zależy mu,prawda?

Polecane posty

Gość getlucky

Proszę o ocenę mojej sytuacji z boku...Jesteśmy razem prawie 1,5 roku, a on: -mam wrażenie,że nie uwzględnia mnie w swoich planach na przyszłość, planuje przeprowadzkę hen daleko, owszem, wspomina, że mnie "sciągnie", ale wie,że ja mam swoje życie tu, gdzie mieszkam obecnie, -nie interesuje się mną do tego stopnia, do jakiego powinien, mam wrażenie, że z problemami zawsze jestem sama, ostatnio nawet nie wiedział na jaką pracę zmieniłam swoją dotychczasową :/ -jesteśmy w związku na odległość, nie tak znowu dużą, ale bywało, że nie widzieliśmy się 1,5 miesiąca! na początku bardzo chciał przeprowadzić się do mojego miasta, a teraz szuka pracy m.in. u mnie, ale w innych miastach też, jakby mieszkanie tam gdzie ja nie było priorytetem (mieszkam w jednym z większych miast kraju, on nie), -nie mówi, że mnie kocha (już nie mówi), słyszę tylko, że b. mnie lubi i odczuwa do mnie wielką sympatię...ostatnie "kocham" usłyszałam jak się wstawił :/, Z drugiej strony...rozstawaliśmy się dwa razy i zawsze były powroty, on prosił i błagał. Oczywiście szybko zostałam przedstawiona rodzicom i znajomym. Lubi o mnie dbać, gotować, organizować jakoś fajnie czas. Jesli chodzi o poziom kumpelstwa między nami, to jest bardzo dobrze. Często pisze, że za mną tęskni, że mu mnie brakuje. Planowaliśmy (wyszło to od niego) żeby zamieszkać razem. Plany sa w toku. O co w tym k...chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifirififi
jesteś po prostu na teraz, na przeczekanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tzryma się ciebie dopóki nie
znajdzie lepszej bądź do momentu kiedy wyjedzie. jest młody i potrzebuje regularnie cipy--a nie chce mu się szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość getlucky
On juz dawno mógłby mieć inną. A ja innego. Swoją drogą właśnie kogoś poznałam...i jestem między młotem a kowadłem, nie wiem czy zostawić mojego, śa jakieś szanse, że znów będzie tak jakbyło jeszcze pół roku temu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość getlucky
nie widze postów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość getlucky
Kuźwa, dlaczego, dlaczego po roku mu się odwidziało? Faceta nie poznaję. Straciłam już serce do tej znajomości. Ale sztucznie utrzymuje to przy zyciu, bo mam nadzieję. Musiałam się wypisać/wygadać.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifirififi
marnujesz tylko czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość getlucky
Wiem. Jedyne co mam to piekne słowa, gdybym miała radzić koleżance uwikłanej w coś takiego, kazałabym się jej ewakuować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×