Ja nie mam studiów i żyje!

Ba! Nie tylko nie mam studiów ale również nie zdałem matury. Rodziny nie zakładam bo tak jest mi dobrze, mam kawalerkę, zarabiam 5 koła na miesiąc, pracuje w pracy która załatwiła mi mama u swojego brata w agencji reklamowej. I czuje się tam bardzo dobrze. Często dostaje wysokie premie. Pracuje w dziale kreatywnych. Na sranie komuś studia, matura. Ba, ja skończyłem technikum i nawet egzaminu zawodowego nie zdałem bo uznałem że nie ma po co.

no i dobrze. lepsze to niż pchać się na siłę, a najlepsze mieć wykształcenie wyższe. ale zdobyte z pasją i zainteresowaniem.

Pewnie, ze fajnie skoro po znajomosci... Tylko nie wszyscy je maja. Za to maja sarysfakcje, ze do sukcesu w zycie doszli dzieki wlasnym silom.

i dzięki temu, ze mamusia kupiła dyplom! no bo przecież wystarczy płacić czesne a dyplom muszą dać, no nie?

Autorze, co to byłby za świat gdyby wszyscy mieli takie samo przekonanie jak Ty?:O

Ale ja nie chce żeby wszyscy mieli takie podejście jak ja. Powinni być lekarze, prawnicy itp... ale do niektórych zawodów artystycznych czy humanistycznych czy administracyjno-ekonomicznych wystarczyłaby po prostu szkoła średnia a na zawody fizyczne typu sprzedawca, fryzjer, cukiernik, kucharz powinno wystarczyć wykształcenie zawodowe, itp.. Mnie nikt nie kupował dyplomu. Skończyłam technikum i tyle. Ale w papierkowej pracy bardzo dobrze sobie radze. Wypełniam dokumenty, rozdaje umowy, wprowadzam dane do komputera, liczę towar, itp.

najgorsze ze taki dumny z tego phi

czasach to podstawa

na kafeterii są sami studenci na utrzymaniu rodziców, więc daruj sobie.

ja jeszcze sie tez nie obronilem bo nie mialem czasu bo rozwijalem swoj interes a teraz ma 4 razy co ty i sie nie chwal

obronic sie powinienem 10lat temu:D

Ja mam wykształcenie podstawowe i żyję! Całkiem dobrze, nawet bardzo dobrze :D Wszyscy myślą że studiuję, kiedy mówię że nie, to opad szczeny :> A kiedy dodaję że rzuciłam liceum, to bieleją twarze ze zdziwienia i strachu :D Spokojnie, jestem samoukiem! A tego, co mnie życie nauczyło...nie da żadna szkoła! Za rok zdam maturę, a później... wszystko zależy od kaprysu :P