co byście wybrali-siedzieć na garnuszku rodziców czy tyrać um-zl.za 1000zł. ?

załóżmy, że dawaliby na wasze potrzeby (te najpotrzebniejsze), czy lepiej pracować na umowę zlecenie za takie grosze gdzie nie odłożycie nawet na emeryturę?

pracować, odciązyć rodziców, chyba ze są bogaci, ale siedziec bezczynnie i prosić o kase na jakieś wyjście byloby mi wstyd, zależy też ile masz lat

jesli głod w oczy nie zaglada to nie pracowac na takim gównie

A nie można tego robić naraz? Mieszkać u rodziców, a z zarobionego 1000 zł mieć dla siebie choćby połowę? PS. Na emeryturę z ZUSu nie licz.

dalekowidzka aaa jako matka dorosłego dzecka napsizę Ci,ze zarabiając 1 tys zł i tak bedziesz siedziec na garnuszku u rodziców,bo 1 tys to żadna kwota na zamieszkanie osobno,opłacenie wszelkich mediów,wyżywienie,zakupy,imprezy etc.

Ale lepiej mieć te 1 tys zł.niz ich nie mieć.

może to nie są rewelacyjne pieniądze, kwota, za którą ledwo można się utrzymać, ale też mi się wydaje, że chyba lepiej pójść do pracy, tak jak piszecie, odciążę trochę rodziców. Za takie pieniądze nie odłożę za dużo. Przyznam, że jakiś czas temu pracowałam już za taką kwotę. Opłacałam bilet miesięczny, jedzenie dla siebie (nie wyciągałam od rodziców), czasem jakieś ubranie, książka, trochę rodzicom dopłaciłam do czynszu. Pod koniec miesiąca na koncie zostawały mi grosze :-( Nawet nie opłaciłabym z tego wynajmu pokoju. matuszkkka - dziękuję serdecznie za radę.