Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 5 letniej dziewczynkii

Czy to źle jak dziecko w ogóle NIE CHORUJE?!

Polecane posty

Gość Mama 5 letniej dziewczynkii

Dziewczyny,moja córka ma 5 lat i jeszcze ani razu nie była chora,( miała tylko lekką gorączkę po szczepieniach)no ja do tej pory cieszyłam się,że nie choruje,ze jest zahartowana, jednak wczoraj moja siostra powiedziała,że to wcale nie jest tak dobrze jak dziecko nie choruje,bo potem jak zacznie chorować to może mieć to cięzkie powikłania i cięzko moze przechodzic kazda infekcje.Czy są tu mamy dzieci,które nie chorują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee tam
moja corka ma poltora roku i tylko raz miala lekki katarek. Ciesz sie ze dziecko masz zdrowe bo jakby co miesiac miala katar czy brala antybiotyk to bys dopiero miala przerabane;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 5 letniej dziewczynkii
Nie no ja sie naprawdę cieszę,jednak siostra trochę mnie nastraszyła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to normalne jesli siedzisz
z dzieckiem w domu, ono nie chodzi do przedszkola ani czesto miedzy dzieci. Jesli do tej pory ci nie chorowala to poczekaj az pojdzie do zerowki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak mial mops interweniowac
Dzieci zaczynaja chorowac w przedszkolu. Szkole. Moja corka tez nie chorowala za im poszla do przedszkola, potem praktycznie caly pierwszy rok w domu przesiedziala bo co chwila cos lapala. Jesli chodzi o odpornosc to moj lekarz ma podobne zdanie do twojej siostry. Wedlug niego dziecko powinno przejsc ok 10 infekcji w roku aby organizm mogl nauczyc sie walki z wirusami i bakteriami. W sumie ma to swoj sens. Potem takie nie zetkniete z choroba dziecko nagle w grupie przedszkolnej moze miec problem ze zwlaczaniem infekcji ktore maja inne dzieciaki i ktore roznosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 5 letniej dziewczynkii
uppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 5 letniej dziewczynkii
Ale moja córka chodzi odkąd skończyła 2 lata do złobka,potem do przedszkola. I tez nie chorowała i nie choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 5 letniej dziewczynkii
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka w
jeśli ma stycznośc z wirusami i nie choruje to nie jest to nic złego, że nie choruje, to znaczy, że ma świetny system odpornościowy, mało spotykany u dzieci nic jej nie grozi z tego tytułu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka w
im starsze dziecko, tym lzejsze powikłania, bo system odp. jest bardziej rozbudowany niech siostra durnot nie opowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
Mój ma skończone 9 lat i też nie chorował nigdy nie brał antybiotyków nigdy syropów chodził do przedszkola w pierwszej klasie miał ospę ,chodzi do szkoły ,ja w dzieciństwie i teraz też nie chorowałam ,może u nas to dziedziczne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 5 letniej dziewczynkii
A to uspokoiłyście mnie dziewczyny,dziekuje bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dddaaaaaaaaaaaaa
nie słuchaj głupot, moje dziecko nie chorowało jako niemowle, w przedszkolu i szkole też nie chorowało, teraz jest dorosłe i też nie choruje przez 20 lat może 3 infekcje choroba dopada oslabione organizmy, które mie moga sie bronic, te, które są silne po prostu nie pozwalają bakteriom się mnożyc i niszczą w zarodku choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssg
ja mam juz 26 lat i nadal nie choruje od 6 lat nie bylam na zwolnieniu w pracy. jako dziecko tez nie chorowalam nigdy nie bralam antybiotyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 5 letniej dziewczynkii
A to dobrze :) . My z córką bardzo dużo podróżujemy,od małego jeździliśmy z nia nad morze ( nawet w zimie). Nigdy jej nie przegrzewałam,na spacery chodzimy w każda pogodę,staram sie żeby dieta małej była była dobrze zbilansowana,zawierała duzo witamin , wiec chyba wszystko to zaowocowało i mała nie choruje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 5 letniej dziewczynkii
Czyli to nie jest nic złego jak dziecko w ogóle nie choruje,to super,tylko się cieszyć,dzięki bardzo dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytam
Mój brat nigdy jako dziecko nie chorował .Teraz ma 30 lat i od 4 lat co chwile chory . Może coś w tym jest ze jak dziecko jest małe to dzięki temu że choruje jego organizm się uodparnia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 5 letniej dziewczynkii
No może coś w tym jest,bo ja np byłam dzieckiem baaaaardzo chorowitym,miałam infekcje za infekcją gdzieś do 14 roku życia aż. Potem sporadycznie jakiś kata,czy kaszel,no i tak jest do dzisiaj.Więc może jednak jest w tym jakas analogia,boję sie,żeby mała teraz nie zaczęła chorować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonka niemiecka:D
Moja siostrzenica do 6 lat chyba w ogóle nie chorowała,potem zachorowała na anginę i od tamtego czasu non stop choruje,wiec możliwe jest ,że Twoja córcia też zacznie chorować,czego Ci nie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Job i inkl
Ja mam 25 lat i nigdy nie byłam chora. Nigdy nie brałam antybiotyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponoc musza za
dzieciaka odchorowac by nie chorowac w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawy temat,up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój roczniak też nie choruje. Zabieram go prawie wszędzie bo nie mam wyjścia. Jako 2 tyg był ze mną w dużym markecie ( ur sie w styczniu) znajomi, sklepy, basen, zoo, wycieczki nie ma dnia praktycznie żeby gdzieś nie jechał lub gdzieś nie był i jest zdrowy. Nie podałam mu nawet czopika czy syropku. Espumisan który kupiłam na kolki stoi do dzisiaj cały. Viburcol na ząbkowanie też. Syn siostry ma 4 lata jest trzymany sterylnie w domu bo ZARAZKI i tak co mc dl lekarza bo albo osmarkany albo gorączka albo inne cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie chorujący to żaden przykład .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest taka teoria, że dzieciaki, które wychorowały się jako maluchy później chorują mniej i lżej. I jak każda teoria u jednych ona się sprawdza a u innych nie ;) Ja generalnie uważam, że często odnajduje ona potwierdzenie w życiu. Mimo wszystko- ciesz się zdrowiem dziecka autorko bo może Was spadek formy nie spotka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są dzieci które wcale nie chorują, ale to jest jedynie odsetek. To nie jest kwestia diety, hartowania czy cudów na kiju. Takie są i tyle. Np. dziecko mojej siostry. Ciagle tylko fryty albo burgery z mc donaldsa, czpaki to dziecko chyba nigdy nie ściągało, wiecznie ubrane jak na syberię a w przedszkolu był chory 2 razy - raz jelitówka raz katar z gorączką. Moje corki super odżywione, odpowiednio ubrane a ciagle katar kaszel gorączka i tak do 7 rż. Aurotko ciesz się i tyle. A do pani która szczyci się że jej roczniak nie choruje - nie wiem jaki to wyczyn. Moje do 3 rż też nie chorowały a chodziły ze mną wszędzie - włącznie z galeriami w sezonie grypowy. Poczekaj aż dziecko będzie starsze i wtedy będziesz się cieszyć jak ci nie będzie chorwać - bo na razie to żaden wyczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja chorowałam od zawsze i mając 32 lata choruję nadal. Lekarze zniszczyli mi system odpornościowy, urodziłam się z wrodzonym brakiem odporności zdiagnozowanym dopiero po kilku miesiącach od urodzenia, w tym czasie miałam podawane szczepionki, które pogarszały mój stan. Szczepionka, choroba, antybiotyk i tak na zmianę... pomimo szczepionek i tak większość chorób przechodziłam. Dzisiaj nie ma miesiąca abym nie była przeziębiona. Za nim zaczniecie szczepić dzieci, odczekajcie kilka miesięcy aby sprawdzić czy nie mają ukrytych chorób, które razem ze szczepionkami tworzą liczne powikłania, bo ja nawet miałam powikłania neurologiczne. Oczywiście w tamtym czasie nikt tego nie wiązał ze szczepieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×