Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiaaa1981

Czy kupić bezpieczniejsze auto dla dobra dziecka?

Polecane posty

Gość kasiaaa1981

Mam niebieskiego malucha fiata 126p którego kupili mi rodzice w 1999 roku nowego z salonu :P mam tez drugiego malucha tzn. 4 letniego syna :P Wszyscy mi mówią że powinnam sobie kupic bezpieczniejsze auto, bo wozić dziecko w maluchu(zabieram go do przedszkola i odbieram) jest "bardzo niebezpiecznie w przypadku stłuczki i jest hałas mogacy szkodzić uszom dziecka". Traktują mnie niemal jak wyrodną matke bo woże dziecko maluchem :D Czy mają racje jak mi tak mówią? Mój mąż ma nowoczesny samochód a ja mam malucha bo mam do niego duzy sentyment, kupili mi go rodzice za mimo wszystko duże pieniądze i jeździłam nim cale życie od 18 roku zycia, nie pozbede sie grata, nie ma mowy :D Wobec tego mam kupowac trzecie auto w rodzinie dla dobra dziecka? wiem że głupi problem no ale nie rozumiem czemu moi znajomi sie tak uczepili tego "problemu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaa1981
heh zero zainteresowania moim problemen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach . " maluch " .... mój pierwszy samochód :) moim zdaniem problem jest rozdmuchany bo w każdym aucie możesz mieć wypadek , w każde auto ktoś inny może uderzyć a idąc takim torem myślenia najlepszy byłby czołg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co zlego w maluchu?
zawrotnej prędkości nim nie rozwiniesz żeby nie wiadomo jaki wypadek spowodowac, a jak w was ktoś wjedzie to co za różnica czy to 126p czy jakieś inne malutkie autko wszystko się zlozy jak domek z kart. Chyba ze chcesz jakieś większe kupić to wtedy ma sens ale zmieniać maluszka na pandę czy coś tego typu to bezsens jeśli masz do niego sentyment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samawartatrons
kafe sie psuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colt 44
Proponuje dla bezpieczeństwa dziecka jak równiez Twojego zmienic znajomych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto wie czy któryś ze znajomych nie liczy skrycie ,ze zdecydujesz sie na kupno nowego samochodu i sprzedaż malucha a wtedy on go od ciebie odkupi . Bo taki maluch i to od pierwszego właściciela to teraz rarytas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka Manchesteru United
Nie wiem, jak się czujesz jeżdżąc jakim autem, ale ja osobiście miałabym stracha. Raz po prostu widziałam, jak maluch został zgnieciony podczas wypadku w mojej wsi i od tamtego czasu nikt nie ma już "Malucha". Ja na Twoim miejscu auto bym zmieniła... Dla bezpieczeństwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzw b
k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccxx
mnko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....jojo
Jezdzij sobie maluchem ale dziecka nie narazaj. Niestety maluch nie jest najbezpieczniejszym samochodem :-) . Lekka stluczka moze sie dla dziecka tragicznie skonczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach, rozmarzyłam się. maluchy to moja mlodość! u mnie chlopaki jeździli maluchami, zimny łokieć, disco-polo w głośnikach i już wiadomo było, ż lato jest ;) a czym się maluszek różni od matiza, seicento czy innych malych samochodow? daj spokój, wydumany problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allium ja ostatnio tzn. w zeszłym roku sprzedałaam malucha mojego dziadka, z 1979 roku, dziadek był pierwszym właścicielem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agdja tl
Kup nowe. My mamy nowoczesne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo głośnik na cała przestrzeń na tylnej szybie :D i tak łupało ,ze głowa pękała :) a teraz maluch w dobrym stanie to prawie antyk i naprawdę sporo kosztuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam już - najlepiej niech autorka kupi czołg i to jeszcze podrasowany ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colt 44
Noooo kunia masć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jerhvgbrijk
Powalilo Was? Jak weszly maluchy, to kazddy marzyl o takim aucie, o grozo nie bylo wtedy jeszcze obowiaqzku wozenia fotelika samochodowego a jednka jakos dzieci wozono maluszkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfcxf
ja bym sie bala nim jezdzic. ja wybieram tylko duze samochody. jesli mozesz sobie na to pozwolic to moze kup cos troche wiekszego co bedzie mialo jakies poduszki powietrzne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×