Ile czasu może zająć pozbieranie się po nieudanym związku?

Ja już ponad rok się zbieram i pozbierać nie mogę. Nie ma dnia, żebym o niej nie myślał, ani nocy, żeby mi się nie śniła. Codziennie po kilka razy wchodzę na jej profil na fb (nie jesteśmy znajomymi więc widzę niewiele). Idąc przez miasto mam oczy dookoła głowy czy jej przypadkiem nie spotkam. Szybszym biciem serca witam każdy nadjeżdżający samochód, który jest tej samej marki co jej auto. Nie kocham jej, wręcz przeciwnie. Chciałbym splunąc jej w twarz gdybym ją spotkał. I jej matce i ojcu i bratu, bo ją przeciw mnie buntowali. I jej przyjaciółkom (to samo). I jej nowemu facetowi. Bo ona szybko się pozbierała, pocieszyła i pewnie nawet o mnie nie mysli ani nie jest ciekawa co u mnie.

U mnie to samo ;/ rozstałam sie z facetem w kłótni , w sierpniu bedzie 2 lata i nadal tesknie, mysle, rozgladam sie na ulicy ale nie chce sie do niego oddzywac bo jesli on ma kogos i jest szczesliwy to nie chce mu psuc zycia. Wole zeby byl szczesliwy bo zasluguje na to...

skad wiesz ze sie pozbierałą, skoro tak jest to znaczy że jest zwyczajna lovelsaką

ja rozstałam się ponad rok temu i do dzisiaj jestem okaleczona...nie jestem w stanie sie ponownie zaangazowac, a najgorsze, że stracilam go przez wlasna glupotę...poznalam go z niewlasciwą osobą...a potem to juz ciag zdarzen...i odszedł do innej...

i tez rozstalam sie w wielkiej awanturze i klotni, moze dlatego, że kazał sobie oddawać wszystko co mi dał...to polozylo kres

Ja też jestem po rozstaniu z partnerem. Jak idę ulicą to wzrok mi rozbiega się na wszystkie strony...a kiedy mija mnie samochodem, to aż nogi mi się uginają z wrażenia. Co chwila sprawdzam pocztę i telefon, licząc że coś tam do mnie napisał... Ciężko zapomnieć, choć wiem, że powrotu już nie ma...

"przyjaciolki" sa najgorsze. mi namąciły w głowie i straciłam go... mimo ze on walczyl o ten zwiazek:-(

posty chyba nie dochodzą...

a ja chcialam walczyc o moj związek, ale on już nie...bo poznal inną, moze nigdy mnie tak naprawde nie kochał skoro tak szybko znalazł inną...

dobry topic...u mnie 2 lata mija...ale to chyba wynika z tego ze bardziej bylismy po prostu zakochani w tej osobie:)

To chyba zależy od człowieka.U mnie po pól roku jeszcze się potrafi przyśnić...

...

mi sie ostatnio śnił kilka razy pod rząd...a on ma mnie kompletnie gdzieś...nie dosc ze poszedł do innej, to na koniec kazał oddawac prezenty a potem jeszcze zrobił awanturę, że niby rozpowiadam o nim plotki

hfhfhfhfhf

up

up

prawie całe liceum zmarnowałam na wzdychanie do chłopaka, dla którego byłam epizodem. Długo nie mogłam się otrząsnąć z tego uczucia. Durna byłam przeogromnie. Żeby się pozbierać zamówiłam rytuał oczyszczania aury na http://energiaduchowa.pl – dzięki temu w końcu uwolniłam się od złych wspomnień i zaczęłam żyć pełnią życia.