Porzucił Mnie Facet...

hej, raczej nie udzielam się na forach ale pomyślałam ze może ktoś z was wytłumaczy mi zachowanie mojego byłego faceta i jego decyzje. Zakochałam się w facecie i chyba pierwszy raz zależało i nadal mi na kimś tak mocno zależy jak na nim. Zerwał ze mną zarzucając że jestem narcyzem bo parę razy powiedziałam że jestem ładna i kiedyś wspomniałam ze nie jestem romantyczna i uznał ze w przyszłości mogę nie dbać o związek. Nie wiem czy wysokie poczucie własnej wartości to coś złego poza tym wiele razy mówiłam mu o swoich kompleksach.

Zapytałam go czy ma mi coś do zarzucenia i czy nie dbałam o związek powiedział ze nie nim mi nie może zarzucić. Decyzje podjął w dwa dni twierdził że miał już od dawna przemyślenia ale dla mnie jest nie logiczne jeśli ktoś się z tobą żegna w czwartek a w niedziele po powrocie mówi że to koniec w związku. (w piątek przysłał mi sms że musi wszystko gruntownie przemyśleć i liczy na wyrozumiałość). Jak zapytałam go dlaczego nie unikał kontaktu wręcz zabiegał o niego to stwierdził że tez tego nie rozumie.

Byc może facet ma niskie poczucie własnej wartości i stwierdził, że na ciebie nie zasługuje. I twoja pewnośc siebie go przytłacza.

najzabawniejsze jest to ze powiedział że te przemyślenia miał tylko wtedy kiedy się ze mną nie spotykał bo podczas spotkań pod każdym względem było dobrze

Chciałabym to jakoś naprawić ale wiem że nie da się nikogo zmusić do miłości. Postanowił rzucić studia w zacząć od nowa mgr w Gdańsku na wydziale ekonomii. Nie wiem na ile to jego świadoma decyzja a na ile ucieczka. (studiowaliśmy razem)

Zrozumiec faceta....

Ucieczka - to chyba dobry trop. Tylko przed kim ucieka: przed tobą, czy tez przed samym sobą?