BEZROBOTNI-co robicie z wolnym czasem?

Od miesiaca nie pracuje i z kazdym dniem czuje sie gorzej. W pierwszych dniach poodwiedzalam znajomych, polazilam po miescie, poszlam pare razy na basen. Z tym ze teraz juz nie wiem co mam robic ze soba bo znajomi pracuja, po miescie ilez mozna sie platac zwlaszcza ze z kasa krucho.. Co najgorsze to z nudow ciagle bym tylko jadla i jadla a zwlaszcza slodycze i jak tak dalej bedzie to zrobie sie gruba (juz chyba przytylam ze dwa kg).Mieszkam z chlopakiem ale on caly dzien w pracy a czasami po jeszcze idzie na jakiegos drina z kumplami z biura...A ja kurwicy dostaje a szanse na znalezienie pracy nie za ciekawe. Jak wy sobie radzicie?

Ja szukam pracy, ucze się języka, czytam ksiązki, spotykam się ze znajomymi, chodzę do kina... Takie tam.

No ale ile mozesz widziec znajomych? ja mam 28 lat, w sumie kazdy ma swoje zycie. Tez zapisalam sie na angielski intensywny, codziennie bede chodzic na miesiac czasu ale wiesz, to nie o to chodzi. Ja mialm swoj rytm, sens wstawania rano do pracy, widziec ludzi w moim dziale, dziewczyny z ktorymi pracowalam, drinki po pracy a teraz czuje sie poprostu dziwnie. Nic mi sie nie chce, wstaje pozno chodze w pizamie, nie chce mi sie wyjsc nawet po mleko bo nie mam sily sie jakos ubrac itp Nawet zejsc po poczte do skrzynki tez mi ciezko bo boje sie spotkac jakiegos sasiada kiedy ide w szlafroku

No ja tez tak mam że czasami mi się nie chce wstawać albo sie ubierać i chodze w piżamie pół dnia, ale trzeba z tym walczyć bo później robi sie coraz gorzej. Znajomych mam dość wyluzowanych, bez dzieci itd, więc często sie spotykamy. Poza tym masz lepiej bo mieszkasz z facetem wiec wieczorem przynajmniej masz z kim pogadać itd.

od miesiąca... i nie mozecie wytrzymac? Niezłe jestescie... ja niepracuje ponad 10 lat, spie do 14, potem jem sniadanie, troche posrpzatam, odbieram dziecko ze skzoły... potem siedze na kompie, robie obiad, czasem się przejde, wieczorem czytam albo oglądamfilmy

i już nawet nie szukam specjalnie. Czasem tylko przejrzę ogłoszenia, czy dam jakieś. Siedzę , wypijam 7 kaw i oglądam wszystkie seriale łącznie z powtórkami :-)

umieram po woli wewnętrznie a poważnie : - opalam się - odwiedzam koleżankę która jest na macierzyńskim - gram na kompie - śmigam motocyklem no w sumie to wszystko oczywiście niedługo zgłupieję :)

to samo

NIE DZIWIE CI SIĘ brak pracy przytłacza.

Boze to jest okropne! ten brak motywacji i sily..ta ochota na nic nie robienie i co tu duzo mowic brak kasy! ja nie bede miala wyplaty w tym miesiacu przeraza mnie ten mizerny zasilek ktory dostane...aaach czuje sie okropnie

Siedze na Kafe i podrywam facetów.

ja juz poddalam sie- haha nawet powtorki serialow..W sumie ja tez ogladam ciagle telewizjei pije litry kawy i platam sie tak wpo mieszkaniu, nawet nie chce mi sie pozmywac garow nic mi sie nie chce czuje sie tak zmeczona jakbym wlasciwie pracowala przez 10 godzin

musztarda-haha dobre z tym podrywaniem ja nawet nie mam na to sily

co to jest miesiąc :o ja od roku szukam pracy, to dopiero męczarnia. Nie dość, że nie ma co robić, każdy dzień jest taki sam to jeszcze człowiek czuje się bezwartościowy.

pół dnia w łóżku mam chory kręgosłup czekam na operację

debowa no jakbym czytala o sobie slowo w slowo.

bezwartosciowe pasozyty

ja oficjalnie na bezrobociu jestem 2 miesiąc a nieoficjalnie 5 miesiąc. Pracy dalej nie mam ale ostatnio błam na rozmowie i coś mi się wydaje że oddzwonią miejmy nadzieje bo już mam ochotę iść do pracy. A jak mi czas leci?! zostało mi sporo kasy z odprawy teraz zasiłek więc chodzę 2 razy w tygodniu na angielski i codziennie na fitness i siłownię. W weekend jadę do koleżanki bo mieszka sama i jej się nudzi, W tygodniu chodzę z koleżanka na spacery bo ona jest na macierzyńskim. Druga koleżanka pracuje tylko popołudniami więc też się czasem rano widzimy na kawie. Pisze sobie wiecznie maile z koleżankami z byłej pracy albo z kuzynką. Obmyślam plan jakie ciuchy sobie kupie jak już dostane jakaś pracę. czasami właśnie przejdę się do miasta i popatrzę na wystawy bo bardzo lubię ciuchy. Do południa przeglądam jakieś oferty pracy na necie i wysyłam CV czasami 10 dziennie czasami tylko 2 czasami żadnej nie znajdę. czasami ktoś zadzwoni to idę na rozmowę jakąś. Zdarza mi się iść 5 kilometrów do mięsnego. W weekend jakaś impreza ze znajomymi. Jakieś kino w środy z tanim biletem. Nadrabiam seriale. Robię sobie maseczki, dobieram makijaż przeglądam magazyny mody. Coś tam posprzątam czasem ugotuje chociaż bardzo tego nie lubię :| i tak się kręci jakoś

hej korzystacie z takich wyszukiwarek jak ta tutaj? http://mlodzinadorobku.pl/co-robic-w-wolnym-czasie/

ja aktualnie jestem na zasiłku dla bezrobotnych, więc mam sporo czasu i słucham sobie muzyki http://www.electronicbeats.net/pl/ gdzie grają Electronic Beats muzyka klubowa Takiej fajnej muzy dawno nie słyszałam :)