Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KalekaBezbiustna

Czy w moim przypadku powiększyłybyście piersi?

Polecane posty

Gość KalekaBezbiustna

Witam, od lat wstydzę się swojego wyglądu, na dzień dzisiejszy jestem zdecydowana na operację powiekszania biustu. Mój biust (a właściwie brak kształtu i wielkości) wygląda porównywalnie do trzech ostatnich fotek w tym linku ---> http://klinikakolasinski.pl/zdjecia-przed-i-po/powiekszanie-piersi-cz-1 Chyba zrozumiałe, że nie mogę tego zaakceptować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cssfdd
pewnie tak...nie wiem, ja mam raczej odwrotny problem: mogłabym zmniejszyć. a nie próbowałaś przytyć, albo pić jakieś zioła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KalekaBezbiustna
Tu żadne zioła niestety nie pomogą. Nie pomogły tabletki antykoncepcyjne, przybranie na wadze (2 ciąże)... Widzę tylko jedno rozwiązanie - operację. 30 lat na karku, lat naście wstydzę się rozbierać, przebierać, ubierać kobieco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cssfdd
a maż co na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjik
no to rzeczywiście straszne masz te piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KalekaBezbiustna
Kocha i akceptuje mnie, nie namawia do operacji, ale rozumie mój kompleks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zosia54321
Ja jestem zdecydowaną przeciwniczką operacji plastycznych, chociaż rozumiem osoby, które się im poddają. Poddałabym się operacji gdybym miała odrażający biust. Znajoma miała piersi w kształcie zwisających parówek, inna - z kolei - tylko sutki. Wskazania do operacji były całkowicie słuszne. Na zdjęciach, które przedstawiłaś były takie panie, na miejscu których. nigdy nie poszłabym pod nóż. Małe piersi można zamaskowac ładnym staniczkiem, koralikami, etc. Każdy ma - jednak - prawo decydowac o swoim ciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cssfdd
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Praktycznie wogole nie mam
Nie ma co kłamać. Piersi nie sa ładne , i uważam , ze każda z pan na stronie dr kolasinskiego jak najbardziej nadawała sie do korekty biustu. Ja prawie wogole nie mam piersi , i tez sie nad tym zastanawiam. Tylko ciekawi mnie co sie dzieje z takimi sylikonami za 20-30 lat, bo jeżeli trzeba je wyjąć lub wymienić , a nigdy nie wiadomo co kogo czeka za kilkanaście kat i czy bedzie stać na kolejne sylikony. Dopiero takie piesi muszą wyglądać szpetnie nie dość ze małe , z rozciagnieta skora flaki z bliznami , juz wolałabym wogole ich nie powiększać i chodzić z takimi krostami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie tak,
sama jestem posiadaczką pięknego, dużego biustu i wiem jak to dodaje pewności siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie tak,
a z ciekawości, ile kosztuje biust u tego dr Kolasińskiego? droga jest taka impreza? a efekt jego prac ładny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KalekaBezbiustna
Na dzień dzisiejszy lekarze nie umawiają się już na operację wymiany implantów - wkładki mają dozywotnią gwarancję, więc jeśli nie ma komplikacji i nic się z nimi nie dzieje, mogą zostać w ciele do końca... Zakładam, że operacja będzie mnie kosztować ok. 15.000 zł (w zależności od rodzaju implantów cena może się zmienić), u doktora Szczyta nawet 17.000 zł. Zbieram...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Praktycznie wogole nie mam
Właśnie tez słyszałam o dożywotniej gwarancji, ale ciekawe czy rzeczywiscie to jest prawda. Kiedys po 10 latach trzeba było wymieniać . W Polanicy ceny od 13-15 tys zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie tak,
zbieraj zbieraj, gra warta swieczki:) a ile już masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KalekaBezbiustna
1/3, ale dzielnie odkładam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zosia54321
Na zdjęciu nr 15 kobieta ma śliczny biust. Poprawione wyglądają jak egipskie piramidy. Zdecydowanie niepotrzebna operacja. Na kilku zdjęciach dziewczyny mają przyzwoite piersi, na niektórych - rzeczywiście - przydały się implanty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KalekaBezbiustna
Zosiu, rzeczywiście kobieta z 15-go zdjęcia miała śliczne te swoje piersi. Moim niestety daleko do normalności, co dopiero do ideału...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .wredna jędza
Szczerze mówiąc - uważam, że nasze ciała mamy po to, żeby dobrze się w nich czuć. Jeśli będziesz szczęśliwsza z innymi piersiami - popraw je. Nikt nie ma prawa zaglądać nikomu pod ubrania, do garnków i do łóżka! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zosia54321
Wredna jędzo, nikt nie zagląda nikomu do łóżek ani do garnków. Założycielka topiku zadaje pytanie, czy powiększyłybyśmy piersi? Zbiera opinie na podstawie których zdecyduje się - lub - nie. Mając pieniądze zadbałabym o wszystko to, co nie wymaga interwencji chirurga. Zmieniłabym to, co można zmienic przez fryzurę, makijaż, ładny ubiór, poprawiłabym stan uzębienia. Resztę zaakceptowałabym. Pieniądze wolałabym przeznaczyc na piękną podróż. To - ja, ale każdy postępuje według swoich potrzeb i to jest o.k. Autorka topiku ma wątpliwości. Mąż ją akceptuje i kocha. Jeśli jednak silikony uszczęśliwią autorkę to czemu - nie?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .wredna jędza
Zosiu, ale czy ja powiedziałam, że ktoś tutaj zagląda? Przeciwnie. Tymi słowami chciałam dodać otuchy autorce, że jeśli czynnikiem powstrzymującym ją jest m.in. reakcja ludzi, to niech nie zwraca na to uwagi, bo normalni ludzie nie będą się wtrącać ani komentować jej decyzji. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KalekaBezbiustna
Oczywiście, że najlepiej byłoby zaakceptować siebie. Tyle lat już próbuję... Mam dni, w których sobie myślę: "hej, jestem zdrowa, mam kochającego męża, dwójkę fajnych rozrabiaków, po co się kroić, cierpieć i zmieniać za tak wielkie pieniądze?" Potem przychodzą dni, kiedy stoję przed lustrem i sobie myślę: "tyle lat czujesz się źle ze swoim ciałem, urodziłaś dwójkę dzieci, zrób coś dla siebie. Pieniądze - rzecz nabyta, a efekt (w optymalnym przypadku) zostanie na zawsze." Czy to choroba dwubiegunowa? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Księgowa +++
Kochana, zastanów się nad tym porządnie. Przypatrz się dokładnie tym zdjęciom, w większości przypadków piersi po operacji wcale nie są ładniejsze - są po prostu większe. W niektórych są nawet brzydsze. Bardzo mi przykro, że nie lubisz swojego ciała tak bardzo, że rozważasz operację. Na pewno jest Ci ciężko. Chciałabym móc przekazać Ci odrobinę wiary w siebie, ale przez internet jest to niemożliwe. (I sama jestem posiadaczką małego biustu, żeby nie było :), ale nigdy nie zamieniłabym go na kawałek silikonu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _CzikiTaAaAa_
Powiem tak , małych i ładnych (jak większość w tej galerii) bym nie ruszała ale te zdjęcia , na które akurat wskazujesz to problem jest nie rozmiar a kształ. To naprawdę niezbyt ładne piersi. Ja bym je wypełniła tłuszczem o ile to możliwe w Twoim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KalekaBezbiustna
Ani kształtu, ani objętości... Rozważałam myśl o wypełnianiu tłuszczem, ale organizm wchłania po jakimś czasie te "dodatkowe" komórki i nie wiadomo jak by to wyglądało po powiedzmy roku czy dwóch. Poza tym boję się ewentualnych zgrubień podskórnych czy nierównomiernego ostrzyknięcia piersi. Ta metoda wydaje mi się równie ryzykowna co powiększanie wkładkami silikonowymi, a cena też dosyć wysoka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiiikaa
Na Twoim miejscu tez zrobilabym operacje. W takich przypadkach jest to uzasadnione. Nie rozumiem tylko kobiet, ktore robia sobie ogromne, nienaturalne balony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KalekaBezbiustna
Ja nie rozumiem do końca kobiet, które mając piękne, jędrne i kształtne piersi kładą się pod nóż, ale nie mi oceniać. Każdy lubi co innego, każdemu podobają się inne gabaryty. Chcę umówić się na specjalistyczną konsultację do dobrego chirurga, myślę że fachowiec najlepiej będzie mógł mi doradzić (bardzo sobie cenię również Wasze obiektywne oceny). Oby tylko nie powiedział: "No wie Pani, z takiej "wyjściówki" to nawet ja nie dam rady niczego porządnego zrobić..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Księgowa +++
Moja droga efekt końcowy zależy od 'wyjściówki' i niestety jeśli piersi byly asymetryczne badz byly szeroko rozstawione to i takie beda po operacji. Lekarz to nie cudotwórca ktory wyczaruje dwie idealne piersi, stara się owszem troche zblizyc piersi czy tez wyrownac asymetrie ale nie zmieni calkowicie ich ksztaltu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Księgowa zalamalaś mnie :O boże dziewczyno bo te operacje miały na celu tylko powiększyć piersi a nie zmieniać ich kształt :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm dziewczyny wyżej pisałyście o dożywotniej gwarancji implantów, ale to nie jest tak do końca. mój chirurg uprzedził mnie, że implanty (o ile wcześniej nie dojdzie do innych komplikacji) będę musiała wymienić za max 10 lat - ponieważ implanty nie są wieczne, zużywają się. oczywiście dostałam kartę gwarancyjną - dokument, który muszę w ciągu 3 miesięcy od operacji wysłać do P.A.D. Technologies Ltd. bo niedotrzymanie powyższego obowiązku będzie skutkowało uchyleniem odpowiedzialności P.A.D. Tech. Ltd. do wymiany implantów. Na tej gwarancji mam dokładnie opisane warunki wymiany. Chirurg u którego się operowałam uprzedził mnie, że bardzo ciężko udowodnić firmie, że implanty uległy uszkodzeniu z winy fabrycznej - jest to kompletnie niemożliwe. czyli tak naprawdę mamy dożywotnią gwarancję ale nie mamy opcji z niej skorzystania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×